Spotkanie skomplikowało się już przed jego rozpoczęciem. Mecz zaplanowany na godzinę 18:00 opóźnił się przez… awarię autokaru drużyny gości. Ostatecznie Polonia dotarła na Cichą 6 i arbiter mógł rozpocząć zawody.
Od pierwszego gwizdka wyraźnie przeważali podopieczni Łukasza Berety. Poważnie bramce rywali zagroził w 25. minucie Foszmańczyk, któremu piłkę wyłożył Kwaśniewski, ale nasz kapitan przestrzelił. Serca fanów Niebieskich zadrżały w 34. minucie, Redak oddał fenomenalny strzał, ale piłka uderzyła w poprzeczkę. Kiedy wydawało się, że oba zespoły udadzą się na przerwę przy stanie 0:0, w doliczonym czasie gry Foszmańczyk technicznie dośrodkował na głowę Idzika, a snajper chorzowian główką umieścił futbolówkę w siatce!
Druga połowa ponownie toczyła się pod dyktando gospodarzy. W 61. minucie kolejną bramkę dla Ruchu zdobył świetnie dysponowany Foszmańczyk. Kapitan Ruchu wykazał się kunsztem i wrzucił Kowalczykowi piłkę za kołnierz. Dziesięć minut później Niebiescy świętowali kolejne trafienie. Tym razem po kombinacyjnej akcji Winciersz oddał strzał w długi róg i nie dał szans bramkarzowi. Wynik spotkania ustalił w 87. minucie Rudek. Nasz gracz zdecydował się na uderzenie z dystansu, piłka zmierzając w światło bramki dodatkowo skozłowała co nie dało najmniejszych szans na udaną interwencję.
Ruch Chorzów – Polonia Nysa 4:0 (1:0)
1:0 Mariusz Idzik, 45+1 min.
2:0 Tomasz Foszmańczyk, 61 min.
3:0 Mateusz Winciersz, 71 min.
4:0 Jakub Rudek, 87 min.
Ruch: Bielecki – Kasolik, Kawula (76 Neugebauer), Kulejewski – Kwaśniewski, Sikora, Foszmańczyk (84 Rudek), Duchowski (64 J. Nowak), Winciersz – Paszek (76 Będzieszak), Idzik (84 Swikszcz); trener: Łukasz Bereta.
Rezerwowi: Lech, Lechowicz.
Polonia: P. Kowalczyk – Izydorczyk, Błaszkiewicz, Fedorowicz, Redek, Bobiński (78 Pisula), Perkowski (66 Chodyga), Narcisse (66 Majerski), Mamis (78 Nazar), Ostrowski (54 Golus), Setla; trener: Arkadiusz Bator.
Rezerwowi: Charęza, T. Kowalczyk.
Żółta kartka: Redak.
Sędziował: Radosław Kasprzyk (Wrocław).
Widzów: 4 188.
Źródło: Ruch Chorzów










Napisz komentarz
Komentarze