Mecz rozpoczął się pod dyktando gospodarzy. Po kilku groźnych akcjach, jedna z nich przyniosła otwarcie wyniku. W 7. minucie Dewucki wypatrzył Gollego, zagrał mu piłkę, a ten z bliskiej odległości umieścił ją w siatce. Gracze AZS-u niespodziewanie wyrównali tuż po wznowieniu gry. Strzał z dystansu oddał Michał Dubiel, nie dając najmniejszych szans naszemu bramkarzowi. Spotkanie zrobiło się naprawdę zacięte, ale kolejny cios zadał Clearex. Sebastian Leszczak zdecydował się na strzał z ostrego kąta i tym samym ponownie dał prowadzenie chorzowianom. Taki wynik utrzymał się do syreny sygnalizującej przerwę.
Druga odsłona była jeszcze bardziej zacięta. W 31. minucie katowiczanie doprowadzili do wyrównania. Najpierw świetna obroną w sytuacji sam na sam wykazał się Bednarczyk, ale przy kolejnej próbie był już bezradny. Podopieczni trenera Krzyśki nie mieli zamiaru zaakceptować takiego stanu rzeczy. W 34. minucie trzecią bramkę dla Clearexu zdobył Brocki. Niestety tuż przed końcem goście wykorzystali stratę piłki przez gospodarzy, a konkretniej Mateusz Omylak ustalając tym samym wynik spotkania na 3:3.
fot.: Clearex Chorzów










Napisz komentarz
Komentarze