Pierwsza połowa, a szczególnie jej początek należał do chorzowian. Nasi zawodnicy oddali wiele groźnych uderzeń, ale na drodze do trafień stawał bramkarz lubawian, czy też brak dokładniejszego wykończenia. Wydawało się, że oba zespoły udadzą się do szatni przy stanie 0:0, kiedy niespodziewanie w 19. minucie gospodarze wyszli na prowadzenie. Dobre rozegranie z rzutu wolnego wykorzystał Pedrinho.
W drugiej odsłonie gry rozwiązał się worek z bramkami. Do remisu doprowadził Brocki w 25. minucie. Kluczowym moment meczu nastąpił na dziesięć minut przed zakończeniem spotkania. Drugą żółtą kartką został ukarany Zastawnik, w konsekwencji oglądając czerwony kartonik. Constract wykorzystał grę w przewadze. Do siatki trafił Pedro Pereira, a chwilę później bramkę na 3:1 zdobył Bartłomiej Piórkowski. Chorzowianie nie mieli zamiaru składać broni. Trener Krzyśka zdecydował się na grę z lotnym bramkarzem w efekcie czego Brocki zdobył kontaktowego gola.
Niestety gospodarze ruszyli do natarcia. Dwa trafienia dopisał na swoje konto Pedro Pereira, a kropkę nad „i” postawił Tomasz Lutecki.
Kolejne spotkanie w ramach Futsal Ekstraklasy Clearex rozegra 11 listopada przeciwko drużynie FC Toruń.
Constract Lubawa - Clearex Chorzów 6:2 (1:0)
Bramki: Pedrinho (19), Pedro Pereira (32, 37, 39), Bartłomiej Piórkowski (35), Tomasz Lutecki (40) - Sebastian Brocki (25, 37)
Clearex: Mateusz Bednarczyk – Szymon Łuszczek, Krzysztof Salisz, Mikołaj Zastawnik, Sebastian Brocki – Maciej Mizgajski, Sebastian Leszczak, Adam Wędzony, Przemysław Dewucki oraz Mariusz Seget, Tomasz Golly, Robart Rotuski.
fot.: Clearex Chorzów










Napisz komentarz
Komentarze