izba wytrzeźwień

Zamiast pilnowania porządku - podróż do Sosnowca z nietrzeźwym mieszkańcem. To konsekwencja likwidacji Izby Wytrzeźwień w Chorzowie. Tymczasem trwają rozmowy na szczeblu centralnym, dotyczące obowiązku prowadzenia takich miejsc w każdym mieście powyżej 50 tys. mieszkańców.

Mężczyzna, który dzień wcześniej trafił do izby wytrzeźwień, zmarł w sobotę nad ranem. Wstępne ustalenia wskazują na zawał serca. Prokuratura bada sprawę.

Ośrodek Pomocy Osobom Uzależnionym i Ich Rodzinom w Chorzowie zniknie z miejskiej mapy. Zdecydowany sprzeciw wyraził dyrektor placówki, Mieczysław Fido, który w swoim emocjonalnym wystąpieniu apelował do radnych o empatię. Bez skutku.

Miasto Chorzów planuje likwidację Ośrodka Pomocy Osobom Uzależnionym i Ich Rodzinom, tłumacząc decyzję względami finansowymi i społecznymi. Eksperci sygnalizują, że likwidacja może przynieść więcej szkód niż pożytku. Sesja Rady Miasta w czwartek.

Miasto Chorzów rozpoczęło konsultacje w sprawie likwidacji Ośrodka Pomocy Osobom Uzależnionym i Ich Rodzinom, w którego strukturach funkcjonuje Izba Wytrzeźwień. Powodem są względy ekonomiczne, ale nie tylko.

Policjanci z Katowic oraz Chorzowa zaopiekowali się przerażonym chłopcem, który wraz z swoją mamą brał udział w odbywającym się tuż przy Stadionie Śląskim Sylwestrze z Polsatem. Pijaną 39-latkę znaleziono leżącą na trawniku.

Wczoraj na łamach Gazety Wyborczej został opublikowany artykuł, w którym pracownicy chorzowskiej izby wytrzeźwień wypowiadają się na temat działalności placówki. W tego typu ośrodkach całodobowo dyżur musi pełnić lekarz lub felczer. Ten wymóg według nich nie zawsze był spełniony, co miało powodować zagrożenie dla zdrowia i życia trafiających tam pacjentów. Dyrektor placówki zdementował te informacje i złożył w tej sprawie doniesienie do prokuratury.