Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

"Pomachałam do kamery bo wiem, że mocno ściskał kciuki tata z rodzinką". Paulina Peda 15. i 14. zawodniczką na Mistrzostwach Świata 

Chorzowska pływaczka Paulina Peda podczas pływackich Mistrzostw Świata w Budapeszcie zajęła 15. miejsce na dystansie 100 m stylem grzbietowym oraz 14. na dystansie o połowę krótszym. Zawodniczka opowiedziała nam o swoich startach. 
"Pomachałam do kamery bo wiem, że mocno ściskał kciuki tata z rodzinką". Paulina Peda 15. i 14. zawodniczką na Mistrzostwach Świata 

Paulina Peda, absolwentka Gimnazjum Sportowego nr 11 w Chorzowie znalazła się w składzie reprezentacji Polski na tegoroczne Mistrzostwa Świata w Pływaniu w Budapeszcie. Polka startowała na dystansie 100 m stylem grzbietowym, gdzie odpadła w półfinale i ostatecznie zajęłą 15. lokatę z czasem 1:00.88. W kolejnym starcie, tym razem na 50 m również stylem grzbietowym, Paulina pomimo pobicia swojego rekordu życiowego (28.11) zakończyła zmagania na 14. pozycji. 

Jakub Brzozowicz: Występy w kadrze Polski nie są dla Ciebie nowością, czy jednak podczas zawodów w takiej randze nadal towarzyszy Ci dreszczyk emocji? 

Paulina Peda: Jest to dla mnie ogromny zaszczyt wychodzić na start Mistrzostw Świata z orzełkiem na piersi! Oczywiście dwa wyścigi półfinałowe na zawodach takiej rangi to spełnienie marzeń, natomiast plan jaki założyliśmy, aby zaprezentować się tutaj jak najlepiej - nie do końca poszedł po naszej myśli. 

Wydawało się, że więcej możesz ugrać na dystansie 100 m, jednak nie do końca mogłaś pokazać na co Cię stać? 

Najlepiej jak porównam to do sinusoidy. Wyścig na moim koronnym dystansie 100 m stylem grzbietowym odbiegał od oczekiwanego rezultatu. Ciężko pracowaliśmy aby popłynąć na poziomie rekordu życiowego, jednak choroba całkowicie popsuła nam plany. Troszkę mentalnie to mnie zdołowało ale kurczę… jestem tutaj! Mam okazję się zaprezentować na takim poziomie jakim obecnie jestem i tak też zrobiłam. 15. zawodniczka na świecie… pięknie to wygląda! 

Jednak to nie był koniec zmagań, przed Tobą jeszcze kolejny start. 

Jeden dzień przerwy i ostatni mój wyścig na dystansie o połowę krótszym - 50m stylem grzbietowym. Tutaj czułam się pewniej psychicznie, nie miałam wygórowanych oczekiwań i wiedziałam co poprawić z eliminacji. Dostałam pozwolenie od trenera aby wprowadzić swoje poprawki, które ja czułam i dostałam piękną odpowiedz: „Zrób tak żeby było szybko!” i chyba najbardziej się cieszę, ze udało mi się tego dokonać.
Po południu płynęło mi sie rewelacyjnie. Ze spokojem wchodziłam na nieckę basenu, słyszałam doping kolegów i koleżanek z kadry. Pomachałam do kamery bo wiem, że mocno ściskał kciuki tata z rodzinką i zrobiłam swoje! Wiedziałam, ze to na 99%, ponieważ wejście do finału będzie piekielnie szybkie ale myśl, że to moja ostatnia okazja do zaprezentowania się na tych zawodach dodało pięknego kopa na starcie! 

Jak oceniasz organizację zawodów ze swojej perspektywy? 

Wspominałam już kiedyś, ze mam ogromny sentyment do tego miasta, basenu. Tutaj wzięłam udział w swoim pierwszym Pucharze Świata, Mistrzostwach Europy i (na szczęście) w mistrzostwach Świata! Organizacja jest na kosmicznym poziomie, a pełne trybuny to taka wisienka na torcie! Miałam okazję obejrzeć jeden dzień przed tv i mam porównanie, ze na żywo to robi dziesięciokrotnie większe wrażenie! Węgrzy żyją tym sportem, kochają swoich sportowców i to jak ich wspierają podczas wyścigu sprawia, że my wszyscy mamy gęsią skórkę na ciele!

Występy na MŚ za Tobą i co dalej?

Zawody jeszcze trwają, przed nami kolejne piękne wyścigi dlatego przechodzę w rolę wiernego kibica. Pomiędzy blokami trzeba też oczywiście wykonać treningi i przygotowywać się do Mistrzostw Europy w Rzymie, które odbędą się w sierpniu. 

Dziękuję za rozmowę, gratuluję wyników i trzymamy mocno kciuki za jak najlepsze występy na Mistrzostwach Europy!

Dziękuję bardzo, pozdrawiam! 

Fot. Rafał Oleksiewicz / PZP


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: TomaszTreść komentarza: Kotala niech już zamilczy. A wojewoda niech weźmie na siebie odpowiedzialność jak chce ponownego otwarcia tej ruiny estakady. Typowa tuskoobłuda.Data dodania komentarza: 7.06.2025, 18:27Źródło komentarza: Prezydent zamyka estakadę, wojewoda przywraca kolej i nakazuje kolejne działaniaAutor komentarza: haTreść komentarza: Andrzej Kotala: "Fala hejtu zniechęciła mnie do kandydowania" No nie dziwie się :DData dodania komentarza: 7.06.2025, 12:59Źródło komentarza: Prezydent zamyka estakadę, wojewoda przywraca kolej i nakazuje kolejne działaniaAutor komentarza: Ant manTreść komentarza: Hejt zapanował na chorzowskich social mediach to fakt. Kibolskie grupy opanowały internet, z jednej strony są to „pożyteczne głupki” takie bezrefleksyjne!! Ale także całe farmy ich trolli. Oskarżenia, wulgaryzmy, epitety różnego rodzaju mogą jak widać po ostatnich wyborach namieszać ludziom w głowach. Fb powinien monitorować i usuwać konta trolli. Nie robi tego bo zasięgi się liczą.Data dodania komentarza: 7.06.2025, 09:36Źródło komentarza: Andrzej Kotala: "Fala hejtu zniechęciła mnie do kandydowania"Autor komentarza: Edek K.Treść komentarza: Wiadomo, że pan finansista Michałek nie podjąłby się żadnej innej inwestycji poza budową stadionu.Data dodania komentarza: 6.06.2025, 21:34Źródło komentarza: Prezydent zamyka estakadę, wojewoda przywraca kolej i nakazuje kolejne działaniaAutor komentarza: MikołówTreść komentarza: W Mikołowie mamy dziś podobny problem, który kiedyś doprowadził do katastrofalnej decyzji o estakadzie w Chorzowie. Tylko że u nas zamiast drogi, planują puścić szybką kolej – i to przez sam środek miasta. CPK forsuje wariant W72 Kolei Dużych Prędkości, który przecina centrum naszego, 800-letniego Mikołowa. Pociągi miałyby jechać między blokami, domami, przez chronione tereny zielone. Miejscami tylko 20 metrów od bloków ma pędzić 180 składów dziennie. Przez miasto, które – tak jak Chorzów – było przez lata mocno eksploatowane górniczo. I tu jest ogromne ryzyko. Bo nikt nie uwzględnił, że pod ziemią są jeszcze aktywne wyrobiska, znajdujące się 50 metrów pod potencjalnymi torami, które CPK ignoruje. Przy takiej liczbie i prędkości pociągów, może dojść do pęknięć, uszkodzeń, a nawet katastrof budowlanych i osunięć gruntu. Nikt też nie pokazał rzetelnych analiz, że właśnie ten wariant – przez nasze centrum – jest najlepszy. A przecież są inne możliwości. Patrzymy na Chorzów i widzimy, jak estakada przez rynek zablokowała miasto na dekady. Zbudowano ją, mimo że większość ruchu była tranzytowa. Dziś grozi zawaleniem, a mieszkańcy płacą cenę za błędne decyzje sprzed lat. Nie chcemy, żeby Mikołów był kolejnym miastem, które stanie się ofiarą cudzych planów, bez sensownych konsultacji i szacunku dla ludzi, którzy tu żyją.Data dodania komentarza: 6.06.2025, 20:33Źródło komentarza: Maciej Franta: "W innej sytuacji nikt by nie przetestował zamknięcia estakady"Autor komentarza: MikołówTreść komentarza: W Mikołowie mamy dziś podobny problem, który kiedyś doprowadził do katastrofalnej decyzji o estakadzie w Chorzowie. Tylko że u nas zamiast drogi, planują puścić szybką kolej – i to przez sam środek miasta. CPK forsuje wariant W72 Kolei Dużych Prędkości, który przecina centrum naszego, 800-letniego Mikołowa. Pociągi miałyby jechać między blokami, domami, przez chronione tereny zielone. Miejscami tylko 20 metrów od bloków ma pędzić 180 składów dziennie. Przez miasto, które – tak jak Chorzów – było przez lata mocno eksploatowane górniczo. I tu jest ogromne ryzyko. Bo nikt nie uwzględnił, że pod ziemią są jeszcze aktywne wyrobiska, znajdujące się 50 metrów pod potencjalnymi torami, które CPK ignoruje. Przy takiej liczbie i prędkości pociągów, może dojść do pęknięć, uszkodzeń, a nawet katastrof budowlanych i osunięć gruntu. Nikt też nie pokazał rzetelnych analiz, że właśnie ten wariant – przez nasze centrum – jest najlepszy. A przecież są inne możliwości. Patrzymy na Chorzów i widzimy, jak estakada przez rynek zablokowała miasto na dekady. Zbudowano ją, mimo że większość ruchu była tranzytowa. Dziś grozi zawaleniem, a mieszkańcy płacą cenę za błędne decyzje sprzed lat. Nie chcemy, żeby Mikołów był kolejnym miastem, które stanie się ofiarą cudzych planów, bez sensownych konsultacji i szacunku dla ludzi, którzy tu żyją.Data dodania komentarza: 6.06.2025, 20:31Źródło komentarza: Maciej Franta: "W innej sytuacji nikt by nie przetestował zamknięcia estakady"
Reklama