Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 8 czerwca 2025 10:54
Reklama

Oficjalnie: będzie rządowe wsparcie na budowę nowego obiektu dla Ruchu Chorzów

Premier Mateusz Morawiecki spotkał się z delegacją władz Chorzowa oraz Ruchu Chorzów. Szef rządu zapewnił, że miasto otrzyma dofinansowanie z państwa na realizację wyczekiwanej inwestycji. 
Oficjalnie: będzie rządowe wsparcie na budowę nowego obiektu dla Ruchu Chorzów

Sprawa budowy nowego stadionu dla Ruchu Chorzów nabiera tempa i wiele wskazuje na to, że zmierza do szczęśliwego zakończenia! Na chwilę obecną obiekt na Cichej 6 nie spełnia wymogów rozgrywkowych zarówno Ekstraklasy jak i 1 Ligi, m. in. z powodu braku oświetlenia. Charakterystyczne jupitery, które przez 55 lat oświetlały płytę boiska, zostały usunięte z powodu katastrofalnego stanu jednego z nich. Ruch "domowe" mecze rozgrywa aktualnie w Gliwicach. 

O czasie męskich decyzji rozmawiano podczas marcowej sesji Rady Miasta Chorzów. Prezes Ruchu Seweryn Siemianowski informował, że miał dostać zapewnienie od ministra Sportu i Turystyki Kamila Bortniczuka w sprawie pomocy w pozyskaniu rządowego dofinansowania na budowę stadionu dla Niebieskich. Możliwe wsparcie z państwa kilkukrotnie potwierdzał później premier Mateusz Morawiecki. Mówiono o zastrzyku pieniędzy w ilości nawet połowy wymaganych środków na ten cel. Do tej pory były to jednak informacje nieoficjalne. 

W środę, 26 kwietnia, prezydent Chorzowa Andrzej Kotala spotkał się z premierem Morawieckim. Szef rządu miał zapewnić o wsparciu ze środków rządowych budowy stadionu dla Ruchu. Taką informację przekazał na Twitterze Andrzej Kotala, pojawiła się ona także na social mediach chorzowskiego magistratu. Dotacja miałaby wynosić 120 mln zł, czyli około połowy kosztów całej inwestycji. 

W spotkaniu z prezesem Rady Ministrów uczestniczyli także wiceprezydent miasta Marcin Michalik, przewodniczący Rady Nadzorczej Ruchu Marcin Mańka, Seweryn Siemianowski oraz radna Chorzowa z ramienia PiS-u Bernadeta Biskup

- Szef rządu zapewnił o wsparciu ze środków rządowych budowy nowego stadionu przy Cichej 6. Mówimy o dotacji na poziomie 50 proc. wartości inwestycji (...) Ruszamy z opracowaniem harmonogramu i zabezpieczeniem pozostałej kwoty niezbędnej do rozpoczęcia inwestycji - czytamy na facebookowej stronie Miasto Chorzów. 

Na czas budowy obiektu Ruch najprawdopodobniej będzie rozgrywać domowe mecze na Stadionie Śląskim


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: TomaszTreść komentarza: Kotala niech już zamilczy. A wojewoda niech weźmie na siebie odpowiedzialność jak chce ponownego otwarcia tej ruiny estakady. Typowa tuskoobłuda.Data dodania komentarza: 7.06.2025, 18:27Źródło komentarza: Prezydent zamyka estakadę, wojewoda przywraca kolej i nakazuje kolejne działaniaAutor komentarza: haTreść komentarza: Andrzej Kotala: "Fala hejtu zniechęciła mnie do kandydowania" No nie dziwie się :DData dodania komentarza: 7.06.2025, 12:59Źródło komentarza: Prezydent zamyka estakadę, wojewoda przywraca kolej i nakazuje kolejne działaniaAutor komentarza: Ant manTreść komentarza: Hejt zapanował na chorzowskich social mediach to fakt. Kibolskie grupy opanowały internet, z jednej strony są to „pożyteczne głupki” takie bezrefleksyjne!! Ale także całe farmy ich trolli. Oskarżenia, wulgaryzmy, epitety różnego rodzaju mogą jak widać po ostatnich wyborach namieszać ludziom w głowach. Fb powinien monitorować i usuwać konta trolli. Nie robi tego bo zasięgi się liczą.Data dodania komentarza: 7.06.2025, 09:36Źródło komentarza: Andrzej Kotala: "Fala hejtu zniechęciła mnie do kandydowania"Autor komentarza: Edek K.Treść komentarza: Wiadomo, że pan finansista Michałek nie podjąłby się żadnej innej inwestycji poza budową stadionu.Data dodania komentarza: 6.06.2025, 21:34Źródło komentarza: Prezydent zamyka estakadę, wojewoda przywraca kolej i nakazuje kolejne działaniaAutor komentarza: MikołówTreść komentarza: W Mikołowie mamy dziś podobny problem, który kiedyś doprowadził do katastrofalnej decyzji o estakadzie w Chorzowie. Tylko że u nas zamiast drogi, planują puścić szybką kolej – i to przez sam środek miasta. CPK forsuje wariant W72 Kolei Dużych Prędkości, który przecina centrum naszego, 800-letniego Mikołowa. Pociągi miałyby jechać między blokami, domami, przez chronione tereny zielone. Miejscami tylko 20 metrów od bloków ma pędzić 180 składów dziennie. Przez miasto, które – tak jak Chorzów – było przez lata mocno eksploatowane górniczo. I tu jest ogromne ryzyko. Bo nikt nie uwzględnił, że pod ziemią są jeszcze aktywne wyrobiska, znajdujące się 50 metrów pod potencjalnymi torami, które CPK ignoruje. Przy takiej liczbie i prędkości pociągów, może dojść do pęknięć, uszkodzeń, a nawet katastrof budowlanych i osunięć gruntu. Nikt też nie pokazał rzetelnych analiz, że właśnie ten wariant – przez nasze centrum – jest najlepszy. A przecież są inne możliwości. Patrzymy na Chorzów i widzimy, jak estakada przez rynek zablokowała miasto na dekady. Zbudowano ją, mimo że większość ruchu była tranzytowa. Dziś grozi zawaleniem, a mieszkańcy płacą cenę za błędne decyzje sprzed lat. Nie chcemy, żeby Mikołów był kolejnym miastem, które stanie się ofiarą cudzych planów, bez sensownych konsultacji i szacunku dla ludzi, którzy tu żyją.Data dodania komentarza: 6.06.2025, 20:33Źródło komentarza: Maciej Franta: "W innej sytuacji nikt by nie przetestował zamknięcia estakady"Autor komentarza: MikołówTreść komentarza: W Mikołowie mamy dziś podobny problem, który kiedyś doprowadził do katastrofalnej decyzji o estakadzie w Chorzowie. Tylko że u nas zamiast drogi, planują puścić szybką kolej – i to przez sam środek miasta. CPK forsuje wariant W72 Kolei Dużych Prędkości, który przecina centrum naszego, 800-letniego Mikołowa. Pociągi miałyby jechać między blokami, domami, przez chronione tereny zielone. Miejscami tylko 20 metrów od bloków ma pędzić 180 składów dziennie. Przez miasto, które – tak jak Chorzów – było przez lata mocno eksploatowane górniczo. I tu jest ogromne ryzyko. Bo nikt nie uwzględnił, że pod ziemią są jeszcze aktywne wyrobiska, znajdujące się 50 metrów pod potencjalnymi torami, które CPK ignoruje. Przy takiej liczbie i prędkości pociągów, może dojść do pęknięć, uszkodzeń, a nawet katastrof budowlanych i osunięć gruntu. Nikt też nie pokazał rzetelnych analiz, że właśnie ten wariant – przez nasze centrum – jest najlepszy. A przecież są inne możliwości. Patrzymy na Chorzów i widzimy, jak estakada przez rynek zablokowała miasto na dekady. Zbudowano ją, mimo że większość ruchu była tranzytowa. Dziś grozi zawaleniem, a mieszkańcy płacą cenę za błędne decyzje sprzed lat. Nie chcemy, żeby Mikołów był kolejnym miastem, które stanie się ofiarą cudzych planów, bez sensownych konsultacji i szacunku dla ludzi, którzy tu żyją.Data dodania komentarza: 6.06.2025, 20:31Źródło komentarza: Maciej Franta: "W innej sytuacji nikt by nie przetestował zamknięcia estakady"
Reklama