Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

WDŚ: Śląskie kluby powalczą o oddalenie się od strefy spadkowej. To jednak nie będzie zwykły mecz

Wielkie Derby Śląska wracają do Ekstraklasy z przytupem! Sportowe emocje skomentują "po naszymu" Bogdan Kalus i Remigiusz Kula. Na stadionie przy Cichej 6 będzie można wspierać Niebieskich w specjalnie przygotowanej Strefie Kibica. 
WDŚ: Śląskie kluby powalczą o oddalenie się od strefy spadkowej. To jednak nie będzie zwykły mecz

Po 7 latach przerwy miłośnicy śląskiej piłki nożnej będą mieli okazję dopingować Górnik Zabrze i Ruch Chorzów, które spotkają się na gruncie PKO BP Ekstraklasy. Przedsmak tego wydarzenia mieliśmy rok temu podczas Wielkich Derbów Śląska na stadionie przy Cichej 6 (goście wygrali 0:1), rozgrywanych w ramach Fortuna Pucharu Polski. Jednak to, co budzi największe zainteresowanie, to ranga meczu na najwyższym szczeblu w Polsce. Na takie starcia się czeka i już w piątek możemy spodziewać się wielkich emocji, tym razem na Stadionie im. Ernesta Pohla w Zabrzu

Jak można się spodziewać, na długo przed tym nim wybrzmi pierwszy gwizdek, w szatni Niebieskich robi się już naprawdę gorąco. 

- Ten tydzień poprzedzający mecz to zawsze już wszystko ukierunkujemy pod to spotkanie. Na pewno się do tego spotkania chcemy przygotować i zagrać w nim jak najlepiej - komentuje Jarosław Skrobacz, szkoleniowiec Ruchu. 

- Wiem jaki to jest mecz, wiemy jak ważny jest dla nas, jak ważny dla kibiców i na pewno już czujemy te lekkie napięcie - dodaje Daniel Szczepan, lider chorzowskiej formacji ofensywnej. 

WDŚ to spotkania z bogatą historią. Będzie to już 122. potyczka spod tego szyldu. Bilans przemawia za Górnikiem, który wygrywał w nich 47 razy - Ruch ma na koncie 34 zwycięstwa. 40-krotnie starcia kończyły się podziałem punktów. 

Derby z zespołem z Zabrza dobrze może wspominać Filip Starzyński, który był bohaterem jednego z takich meczów (2013). Popularny "Figo" popisał się fenomenalnym uderzeniem zza pola karnego, a później asystował Piotrowi Stawarczykowi. Ostatecznie Niebiescy zwyciężyli wtedy 2:1. 

Obie ekipy nie mogą narzekać na nadmiar punktów. Zarówno drużyna prowadzona przez Jana Urbana, jak i chorzowska mają na koncie po 6. zgromadzonych punktów z jednakowym bilansem spotkań. Chociaż oba kluby to jedne z najbardziej utytuowanych w Polsce, piątkową stawką derbów będzie oddalenie się od strefy spadkowej. 

- Sytuacja nie jest przyjemna ani dla nas, ani dla Górnika, ale to początek sezonu. Trudno wyrokować i oceniać, przedstawiać przewidywania. Przypomnę, że rok temu po ośmiu kolejkach liderem była Wisła Płock, a wiemy, jak się skończyło. Nawet gdyby Górnik był liderem, a my na ostatnim miejscu, albo odwrotnie, to spotkanie miałoby taką samą wartość – mówił trener Ruchu na przedmeczowej konferencji.

Skoro na Śląsku, to i po śląsku

Chociaż dialog o uznanie śląskiego języka został zamrożony przez aktualnie rządzących, my tutaj wiemy doskonale, że po naszymu poradzymy godać, i nikt tego nie musi stwierdzać specjalną ustawą. Z ciekawą propozycją wychodzi Canal+ Online, gdzie pojawi się możliwość wyboru wyjątkowego alternatywnego komentarza... po śląsku. W roli komentatorów wystąpią aktor Bogdan Kalus oraz reporter Canal+ Sport Remigiusz Kula

Strefa Betclic na Cichej 6

Aktualnie na Stadionie im. Ernesta Pohla w Zabrzu trwa budowa czwartej trybuny, jaka "domknie" obiekt, który tym samym zyska niemal 32 tysiące miejsc dla widzów. Czas modernizacji to także ograniczenia - stadion Górnika nie może w tym momencie przyjmować gości. W efekcie na obejrzenie Wielkich Derbów Śląska na żywo nie mogą liczyć kibice Niebieskich. 

Przy wsparciu marki Betclic, która została tytularnym sponsorem derbowej Strefy Kibica, a także dzięki uprzejmości Canal+, mecz obejrzymy wspólnie na naszym stadionie przy Cichej. Organizatorzy przygotowali szereg atrakcji: konkursy, stoiska gastronomiczne, a przede wszystkim trzy telebimy, każdy o powierzchni 21 metrów kwadratowych, na których śledzić będziemy walkę Ruchu z Górnikiem. Impreza w Betclic Strefie Kibica rozpocznie się o 17:00. 

8. kolejka PKO BP Ekstraklasy
Górnik Zabrze - Ruch Chorzów

15.09.2023, godz. 20:30
Stadion im. Ernesta Pohla w Zabrzu
Transmisja: Canal+ 4K Ultra, C+ Online, C+ Sport, C+ Sport 3


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: TomaszTreść komentarza: Kotala niech już zamilczy. A wojewoda niech weźmie na siebie odpowiedzialność jak chce ponownego otwarcia tej ruiny estakady. Typowa tuskoobłuda.Data dodania komentarza: 7.06.2025, 18:27Źródło komentarza: Prezydent zamyka estakadę, wojewoda przywraca kolej i nakazuje kolejne działaniaAutor komentarza: haTreść komentarza: Andrzej Kotala: "Fala hejtu zniechęciła mnie do kandydowania" No nie dziwie się :DData dodania komentarza: 7.06.2025, 12:59Źródło komentarza: Prezydent zamyka estakadę, wojewoda przywraca kolej i nakazuje kolejne działaniaAutor komentarza: Ant manTreść komentarza: Hejt zapanował na chorzowskich social mediach to fakt. Kibolskie grupy opanowały internet, z jednej strony są to „pożyteczne głupki” takie bezrefleksyjne!! Ale także całe farmy ich trolli. Oskarżenia, wulgaryzmy, epitety różnego rodzaju mogą jak widać po ostatnich wyborach namieszać ludziom w głowach. Fb powinien monitorować i usuwać konta trolli. Nie robi tego bo zasięgi się liczą.Data dodania komentarza: 7.06.2025, 09:36Źródło komentarza: Andrzej Kotala: "Fala hejtu zniechęciła mnie do kandydowania"Autor komentarza: Edek K.Treść komentarza: Wiadomo, że pan finansista Michałek nie podjąłby się żadnej innej inwestycji poza budową stadionu.Data dodania komentarza: 6.06.2025, 21:34Źródło komentarza: Prezydent zamyka estakadę, wojewoda przywraca kolej i nakazuje kolejne działaniaAutor komentarza: MikołówTreść komentarza: W Mikołowie mamy dziś podobny problem, który kiedyś doprowadził do katastrofalnej decyzji o estakadzie w Chorzowie. Tylko że u nas zamiast drogi, planują puścić szybką kolej – i to przez sam środek miasta. CPK forsuje wariant W72 Kolei Dużych Prędkości, który przecina centrum naszego, 800-letniego Mikołowa. Pociągi miałyby jechać między blokami, domami, przez chronione tereny zielone. Miejscami tylko 20 metrów od bloków ma pędzić 180 składów dziennie. Przez miasto, które – tak jak Chorzów – było przez lata mocno eksploatowane górniczo. I tu jest ogromne ryzyko. Bo nikt nie uwzględnił, że pod ziemią są jeszcze aktywne wyrobiska, znajdujące się 50 metrów pod potencjalnymi torami, które CPK ignoruje. Przy takiej liczbie i prędkości pociągów, może dojść do pęknięć, uszkodzeń, a nawet katastrof budowlanych i osunięć gruntu. Nikt też nie pokazał rzetelnych analiz, że właśnie ten wariant – przez nasze centrum – jest najlepszy. A przecież są inne możliwości. Patrzymy na Chorzów i widzimy, jak estakada przez rynek zablokowała miasto na dekady. Zbudowano ją, mimo że większość ruchu była tranzytowa. Dziś grozi zawaleniem, a mieszkańcy płacą cenę za błędne decyzje sprzed lat. Nie chcemy, żeby Mikołów był kolejnym miastem, które stanie się ofiarą cudzych planów, bez sensownych konsultacji i szacunku dla ludzi, którzy tu żyją.Data dodania komentarza: 6.06.2025, 20:33Źródło komentarza: Maciej Franta: "W innej sytuacji nikt by nie przetestował zamknięcia estakady"Autor komentarza: MikołówTreść komentarza: W Mikołowie mamy dziś podobny problem, który kiedyś doprowadził do katastrofalnej decyzji o estakadzie w Chorzowie. Tylko że u nas zamiast drogi, planują puścić szybką kolej – i to przez sam środek miasta. CPK forsuje wariant W72 Kolei Dużych Prędkości, który przecina centrum naszego, 800-letniego Mikołowa. Pociągi miałyby jechać między blokami, domami, przez chronione tereny zielone. Miejscami tylko 20 metrów od bloków ma pędzić 180 składów dziennie. Przez miasto, które – tak jak Chorzów – było przez lata mocno eksploatowane górniczo. I tu jest ogromne ryzyko. Bo nikt nie uwzględnił, że pod ziemią są jeszcze aktywne wyrobiska, znajdujące się 50 metrów pod potencjalnymi torami, które CPK ignoruje. Przy takiej liczbie i prędkości pociągów, może dojść do pęknięć, uszkodzeń, a nawet katastrof budowlanych i osunięć gruntu. Nikt też nie pokazał rzetelnych analiz, że właśnie ten wariant – przez nasze centrum – jest najlepszy. A przecież są inne możliwości. Patrzymy na Chorzów i widzimy, jak estakada przez rynek zablokowała miasto na dekady. Zbudowano ją, mimo że większość ruchu była tranzytowa. Dziś grozi zawaleniem, a mieszkańcy płacą cenę za błędne decyzje sprzed lat. Nie chcemy, żeby Mikołów był kolejnym miastem, które stanie się ofiarą cudzych planów, bez sensownych konsultacji i szacunku dla ludzi, którzy tu żyją.Data dodania komentarza: 6.06.2025, 20:31Źródło komentarza: Maciej Franta: "W innej sytuacji nikt by nie przetestował zamknięcia estakady"
Reklama