Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 5 grudnia 2025 08:30
Reklama Baner reklamowy
ReklamaBudowa i remont na Ceneo

Niebiescy zremisowali z Wartą. Trwa impas w "Kotle Czarownic"

Remisem zakończyło spotkanie 21. kolejki PKO BP Ekstraklasy pomiędzy Ruchem Chorzów i Wartą Poznań (0:0). W Kotle Czarownic zasiadło ponad 13 tysięcy kibiców.
Niebiescy zremisowali z Wartą. Trwa impas w "Kotle Czarownic"

Niebiescy przystępowali do 21. kolejki PKO Ekstraklasy w niepewności - Tomasz Wójtowicz zmagał się z urazem barku i nie było wiadomo, czy znajdzie się w szerokim składzie. Wątpliwy był również występ Daniela Szczepana, który doznał kontuzji przed meczem z Legią Warszawa. Ostatecznie obaj zawodnicy znaleźli się w podstawowej jedenastce. Dodatkowo kontuzje leczą Dawid Baranowski, Michał Buchalik oraz Artur Plaskowski. W ekipie Warty Poznań zabrakło Adama Zrelaka i Kacpra Przybylko.

Starcie tych dwóch drużyn wiązało się z niemałymi emocjami - wynika to z sytuacji w tabeli, która zarówno dla jednych, jak i dla drugich, jest trudna. Niebiescy przed 21. kolejką zajmowali 17. miejsce z 13-punktowym dorobkiem. Natomiast Warta Poznań zajmowała 13. miejsce i na swoim koncie miała 22 "oczka". Dodatkowym utrudnieniem dla drużyny Janusza Niedźwiedzia było to, że Ruch nie wygrał jeszcze w "Kotle czarownic", a Warta miała za sobą ważne zwycięstwo z mistrzem Polski, Rakowem Częstochowa.

W  poprzedniej rundzie  po emocjonującym meczu, w którym padły aż cztery bramki, Ruch zremisował z Wartą (2:2).

Początkowe minuty meczu odbyły się pod dyktando Niebieskich. Najpierw Tomasz Wójtowicz podał w pole karne, piłkę przejął Daniel Szczepan, przekazał ją Patrykowi Sikorze, który strzelił z woleja, lecz strzał minął słupek bramki. W 7. minucie Ruch przeprowadził kolejną dynamiczną akcję - Wójtowicz przetransportował piłkę ze środka boiska do prawej flanki, gdzie Miłosz Kozak wystawił ją Robertowi Dadokowi. Ten zaś oddał strzał na bramkę, lecz został obroniony przez bramkarza Warty. W okolicach 30. minuty doszło do wymiany piłki Kozak zagrał "na ścianę" z Maciejem Sadlokiem. Ten dośrodkował piłkę, która minęła o włos napastników Niebieskich. Zawodnicy Ruchu nie odpuszczali ani centymetra pola gry, stosując pressing. W 34. minucie Kozak i Adam Vlkanowa przejęli piłkę od zawodnika Warty. Kozak szybko podał piłkę ustawionemu wyżej Juliuszowi Letniowskiemu, a ten z kolei podał w pole karne do Szczepana. Piłka odbiła się i trafiła do Vlkanowy, który uderzył prosto w bramkarza. Niebiescy stworzyli sobie sporo sytuacji i dominowali przez pierwszą część spotkania.

Atmosfera na meczu była gorąca dzięki 13 428 kibicom, którzy zgromadzili się na meczu.

Po zmianie stron pierwsze 15 minut było wyrównane. Żadna z drużyn nie zdołała zdominować rywala. W 70. minucie Niebiescy przejęli piłkę w środku boiska - Letniowski posłał długą piłkę na prawą stronę do Kozaka, który oddał ją Dadokowi. Ten dryblingiem w polu karnym wymanewrował obrońcę Warty i posłał dośrodkowanie do Wójtowicza, lecz strzał okazał się bardzo niecelny. Początek 70. minuty meczu był pod znakiem intensywniejszego natarcia Niebieskich, bo już w 72. minucie Kozak szybkim podaniem z prawej flanki uruchomił Vlkanowe, który strzelił - niestety dla drużyny Niebieskich bramkarz przeniósł piłkę nad siatką. W ostatnich momentach meczu miał miejsce rzut wolny, przed polem karnym po faulu na Sikorze. Futbolówkę ustawił sobie do strzału Letniowski - piłka przeleciała wysoko nad bramką. Druga połowa okazała się bardziej wyrównana - choć Ruch Chorzów stworzył kilka ciekawych sytuacji, żadna nie pozwoliła piłce znaleźć miejsca w bramce rywali.

- Myślę, że dla nas bardzo ważne jest, abyśmy zawsze schodzili z meczu z poczuciem dobrze wykonanej pracy i tego, co robimy w ciągu tygodnia. Dzisiaj myślę, że zawodnicy naprawdę włożyli w to maksimum wysiłku, byli zdeterminowani, walczyli do końca o jeszcze lepszy wynik. Myślę, że też dobrze weszliśmy w to spotkanie, szczególnie w pierwszą połowę. Była duża dominacja, duża przewaga, dobra organizacja gry, spora też konsekwencja, czego nam też jeszcze wcześniej brakowało, więc wygląda to lepiej- mówił na pomeczowej konferencji Janusz Niedźwiedź, trener Ruchu Chorzów. 

Po 21. kolejce PKO Ekstraklasy Niebiescy pozostaną w strefie spadkowej, mając na swoim koncie 14 punktów. Za tydzień drużyna Ruchu Chorzów uda się na wyjazd, gdzie zagra z Jagiellonią Białystok - mecz rozpocznie się o godzinie 15:00. Na "Kocioł Czarownic" drużyna z Chorzowa wróci pierwszego marca, mierząc się z Piastem Gliwice.

Ruch: Stipica - Stępiński, Szymański, Sadlok (80 Josema) - Dadok, Sikora, Letniowski, Wójtowicz (86 Feliks) - Kozak (74 Długosz), Vlkanova (74 Wilak) - Szczepan (86 Wójtowicz); trener: Janusz Niedźwiedź.
Rezerwowi: Bielecki, Szur, Foszmańczyk, Starzyński.

Warta: Grobelny – Bartkowski, Szymonowicz (90+6 Tiru), Stavropoulos – Żurawski, Savić (66 Matuszewski) – Przykril, Luis (66 Kupczak), Mezghrani – Szmyt (76 Borkowski), Vizinger (76 Eppel); trener: Arkadiusz Szczerbowski.
Rezerwowi: Lis, Maenpaa, Tiru, Kopczyński, Paszkowski.

Żółte kartki: Przykril, Eppel.
Sędziował: Marcin Szczerbowicz (Olsztyn).
Widzów: 13 428

Fot. Marcin Bulanda/ Press Focus


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze

Autor komentarza: slazakTreść komentarza: Czy to znowu próba rozmontowania parku?! Najpierw wycinanie drzew i sprzedaz parku pod budowę blokow a teraz demontaż symboli parku?!Data dodania komentarza: 4.12.2025, 19:48Źródło komentarza: Żyrafa wciąż bez głowy. I chyba jeszcze długo jej nie odzyskaAutor komentarza: Woda może się i rozchodzi, ale układy i znajomości nieTreść komentarza: Chorzów ma pecha. Anna Piontek miejskim konserwatorem zabytków. Trybunę stadiony Ruchu powstałą w 1937 roku, już skasowała. Teraz opowiada głupoty o wodzie, która się rozchodzi. Ta pani była dyrektorem Muzeum Ziemi PAN. Zaledwie po dwóch latach swoich rządów w muzeum, wyleciała ze stołka. Otrzymała dymisję w połowie dyrektorskiej kadencji. Oczywiście w reklamowaniu się na Fejsie, czy innych społecznościowych mediach, nic o tym nie wspomni. Jest mistrzynią autoreklamy. Z wykształcenia jest jedynie magistrem. Teraz mieszkańcy Chorzowa muszą doświadczać jej działań.Data dodania komentarza: 4.12.2025, 19:42Źródło komentarza: Zespół ds. transformacji śródmieścia zabrał głos. “Jesteśmy w stanie przywrócić światłość temu miejscu”Autor komentarza: jolaTreść komentarza: Bez stadionu miasto może funkcjonować ,bez drogi niebawem pustynia.Może kolega dużego Bu pomoże.Data dodania komentarza: 4.12.2025, 18:36Źródło komentarza: Prace rozbiórkowe przy Cichej 6 trwają w najlepsze. Ze stadionu zniknęła już legendarna OmegaAutor komentarza: W.Treść komentarza: Możecie sobie mówic o Kotali co chcecie, ale nie tknął stadionu dopóki nie było pieniędzy na nowy. Nie było, to nie ruszał. A cukierek? Kasy na stadion nie ma, kasy nie będzie, stadionu teraz też już nie ma, pozwolenia na budowę nie ma a jak będzie to nie wiadomo jaki. Mieliśmy stadion wyłoniony w konkursie arch. na 12.000 z możliwością rozbudowy na mecz do 16.000 i w zupełności wystarczylo. Teraz będziemy się zadłużać na kolosa 22.000 za nie wiadomo w sumie ile, bo przecież 400.000.000 to czysta teoria, a w sumie nawet nie wiadomo jaki ten projekt będzie.Data dodania komentarza: 4.12.2025, 14:35Źródło komentarza: Prace rozbiórkowe przy Cichej 6 trwają w najlepsze. Ze stadionu zniknęła już legendarna OmegaAutor komentarza: J.Treść komentarza: Ciężko o wypadek w mieście, które stoi w korkach i w mieście, w którym ograniczono ruch przez zamknięcie estakady.Data dodania komentarza: 4.12.2025, 11:19Źródło komentarza: Znamy już wyniki IV edycji Rankingu Miast Zrównoważonej Mobilności. Wśród docenionych znalazło się Miasto ChorzówAutor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: Do szkoły podstawowej nr 22 ma być przeniesiona szkoła specjalna która mieści na na 3 Maja. Dyrektorka ze szkoły specjalnej to rodzina prezydenta miasta.Data dodania komentarza: 3.12.2025, 21:52Źródło komentarza: Miasto chce połączenia SP22 i Ligonia. “My rodzice się na to nie zgadzamy”
Reklama
Reklama
Reklama