Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 5 grudnia 2025 17:48
Reklama Baner reklamowy
ReklamaBudowa i remont na Ceneo

Czy Euro 2024 będzie ostatnim wielkim turniejem Roberta Lewandowskiego?

Robert Lewandowski jest obecnie u szczytu kariery: mało jest piłkarzy, którzy budzą tak wielkie emocje. Umiejętności “Lewego” są porównywane do najwspanialszych zawodników wszech czasów: Pelego, Maradony, Ronaldo czy Zidane’a. Dzięki temu Robert Lewandowski stał się marką samą w sobie, jego pojawienie się na murawie zawsze budzi olbrzymie emocje, a nazwisko jest znane tak powszechnie, że wymienia się je w gronie najbardziej znanych Polaków.
Czy Euro 2024 będzie ostatnim wielkim turniejem Roberta Lewandowskiego?

Ankieta

Niespodzianką mogą się więc wydawać wyniki ankiety, przeprowadzonej wśród kibiców: aż sześćdziesiąt procent fanów piłki nożnej, zapytanych o koniec kariery Lewandowskiego… wskazuje, że Euro 2024 to ostatni występ piłkarza w reprezentacji Polski.

Oczywiście, wpływ na koniec kariery reprezentacyjnej ma wiele aspektów. Jednym z nich jest wiek: piłkarz ma obecnie prawie trzydzieści sześć lat. Oznacza to, że podczas Mistrzostw Świata w 2026 będzie miał rocznikowo trzydzieści osiem, a na kolejnym Euro 2028 prawie czterdzieści lat. To dużo, jak na piłkarza, nawet tak doświadczonego i utalentowanego jak “Lewy”. Warto jednak pamiętać, że powoli przesuwa się granica wieku, w którym piłkarze udają się na emeryturę - Ronaldo czy Messi wciąż grają, chociaż obaj są starsi od Polaka. Kluczowym aspektem pozostanie kwestia formy - im dłużej Lewandowski będzie zdobywał bramki, tym dłużej będziemy mogli podziwiać go na murawie. Najlepszy bukmacher nie przewidzi, jak będzie.

Euro 2024

Na Euro trzeba się jeszcze zakwalifikować. Pamiętajmy o porażkach, jakie ponieśli Polacy w meczach kwalifikacyjnych na Euro 2024. W Pradze polską reprezentację rozniosła drużyna czeska, strzelając aż trzy bramki (przy jednym golu biało-czerwonych); z Mołdawią Polska poniosła porażkę aż 2:3, a na koniec swoje dołożyli Albańczycy, którzy wygrali 2:0. Wszystko wskazywało na to, że nie pomogą nawet baraże i Polacy nie będą mogli kibicować swojej drużynie podczas Euro 2024. Futbol to sport drużynowy i nawet tak doskonali zawodnicy jak Lewandowski nie mogą zagwarantować wygranej całego zespołu.

Przypomnijmy jednak, że w kolejnych spotkaniach Polakom szło już o wiele lepiej. Polska reprezentacja wygrała tylko z Wyspami Owczymi, remisowała z Mołdawią i Czechami; nie weszła do Euro najprostszą drogą, ale też nie odpadła i pozostała jej walka w barażach.

Baraże dla wielu mogły stanowić niespodziankę - mimo pokonania Estonii 5:1, żadnego z goli nie strzelił Robert Lewandowski. Nie udało mu się również zdobyć bramki w ciągu meczu z Walią; remis zakończył się rzutami karnymi, podczas których “Lewy” strzelił w końcu gola. Jego występu nie można jednak zaliczyć do bardzo udanych.

 

fot. Pixabay 

Podsumowanie

Wszystko zależy więc od tego, jak Polacy wypadną na Euro 2024 - i jak zagra Robert Lewandowski. Kolejne występy zależą również od formy, od zgrania całej drużyny, wizji selekcjonera oraz zwykłego szczęścia - Mistrzostwa Świata 2026 to olbrzymia impreza, mecze będą rozgrywane aż w trzech państwach, wiele może więc wpływać na wyniki czy nawet skupienie piłkarzy, którzy będą grali nie tylko na obcych boiskach, ale też na innym kontynencie.

Zanim jednak do tego dojdzie, polską reprezentację - a wraz z nią Roberta Lewandowskiego - czekają trzy pierwsze mecze samego Euro 2024. Polska zagra najpierw z Holandią, następnie z Austrią, a następnie z Francją. Wszystkie rozgrywki będą miały miejsce na przestrzeni zaledwie dziewięciu dni - szybko okaże się, czy “Lewy” jest w dobrej formie i strzeli bramki, czy tym razem zawiedzie. Te mecze będą kluczowe, jeśli chodzi o odpowiedź na pytanie, czy Robert Lewandowski weźmie jeszcze udział w wielkim turnieju, czy pozostaną mu jedynie rozgrywki ligowe, o wiele spokojniejsze - ale też bardziej dochodowe.


 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze

Autor komentarza: W.Treść komentarza: Symbole parku są demontowane przez spółkę Time&Quality Co.- czyli przez czas i jakość tych symboli zagwarantowaną technikami budowlanymi lat 70-tych.Data dodania komentarza: 5.12.2025, 11:41Źródło komentarza: Żyrafa wciąż bez głowy. I chyba jeszcze długo jej nie odzyskaAutor komentarza: REFERENDUMTreść komentarza: Transport? Edukacja? Nieee…. W Chorzowie potrzebny jest drugi stadion! *najlepiej taki za pół miliarda 🙃 A co? Stać nas!Data dodania komentarza: 5.12.2025, 10:58Źródło komentarza: Prace rozbiórkowe przy Cichej 6 trwają w najlepsze. Ze stadionu zniknęła już legendarna OmegaAutor komentarza: slazakTreść komentarza: Czy to znowu próba rozmontowania parku?! Najpierw wycinanie drzew i sprzedaz parku pod budowę blokow a teraz demontaż symboli parku?!Data dodania komentarza: 4.12.2025, 19:48Źródło komentarza: Żyrafa wciąż bez głowy. I chyba jeszcze długo jej nie odzyskaAutor komentarza: Woda może się i rozchodzi, ale układy i znajomości nieTreść komentarza: Chorzów ma pecha. Anna Piontek miejskim konserwatorem zabytków. Trybunę stadiony Ruchu powstałą w 1937 roku, już skasowała. Teraz opowiada głupoty o wodzie, która się rozchodzi. Ta pani była dyrektorem Muzeum Ziemi PAN. Zaledwie po dwóch latach swoich rządów w muzeum, wyleciała ze stołka. Otrzymała dymisję w połowie dyrektorskiej kadencji. Oczywiście w reklamowaniu się na Fejsie, czy innych społecznościowych mediach, nic o tym nie wspomni. Jest mistrzynią autoreklamy. Z wykształcenia jest jedynie magistrem. Teraz mieszkańcy Chorzowa muszą doświadczać jej działań.Data dodania komentarza: 4.12.2025, 19:42Źródło komentarza: Zespół ds. transformacji śródmieścia zabrał głos. “Jesteśmy w stanie przywrócić światłość temu miejscu”Autor komentarza: jolaTreść komentarza: Bez stadionu miasto może funkcjonować ,bez drogi niebawem pustynia.Może kolega dużego Bu pomoże.Data dodania komentarza: 4.12.2025, 18:36Źródło komentarza: Prace rozbiórkowe przy Cichej 6 trwają w najlepsze. Ze stadionu zniknęła już legendarna OmegaAutor komentarza: W.Treść komentarza: Możecie sobie mówic o Kotali co chcecie, ale nie tknął stadionu dopóki nie było pieniędzy na nowy. Nie było, to nie ruszał. A cukierek? Kasy na stadion nie ma, kasy nie będzie, stadionu teraz też już nie ma, pozwolenia na budowę nie ma a jak będzie to nie wiadomo jaki. Mieliśmy stadion wyłoniony w konkursie arch. na 12.000 z możliwością rozbudowy na mecz do 16.000 i w zupełności wystarczylo. Teraz będziemy się zadłużać na kolosa 22.000 za nie wiadomo w sumie ile, bo przecież 400.000.000 to czysta teoria, a w sumie nawet nie wiadomo jaki ten projekt będzie.Data dodania komentarza: 4.12.2025, 14:35Źródło komentarza: Prace rozbiórkowe przy Cichej 6 trwają w najlepsze. Ze stadionu zniknęła już legendarna Omega
Reklama
Reklama
Reklama