Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Przetrwała wojnę pod stertą węgla, mierzyła czas na meczach Wilimowskiego i Cieślika. Słynna Omega kończy 85 lat

21 maja 1939 roku na Cichej 6 zadebiutowała słynna Omega. Szwajcarski chronometr jest jednym z symboli Ruchu Chorzów. Od pokoleń pieczę nad nim sprawuje jedna rodzina.
Przetrwała wojnę pod stertą węgla, mierzyła czas na meczach Wilimowskiego i Cieślika. Słynna Omega kończy 85 lat

Gdyby mogła mówić, opowiedziałaby niejedną historię. Ale nie tylko to, co działo się wokół niej zasługuje na szczególną pamięć. Chorzowski zegar Omega obchodzi swoje 85 urodziny. 

Zielona walizka

Wszystko zaczyna się w roku 1929, gdy szwajcarska firma Omega postanowiła zorganizować konkurs na najpopularniejszy polski klub. Zwycięzca otrzymywał od jej przedstawicieli zegar stadionowy. Konkurs najpierw przeprowadzano wspólnie z "Przeglądem Sportowym", a później z tygodnikiem "Raz Dwa Trzy". W 1939 roku plebiscyt wygrał ówczesny Ruch Wielkie Hajduki. Nowy czasomierz po raz pierwszy odmierzał minuty meczowe w maju, gdy Niebiescy mierzyli się z ekipą Union-Touring Łódź. Wtedy też doszło do wydarzenia, które zapisało się złotymi zgłoskami w historii najwyższych rozgrywek ligowych w Polsce. Ernest Wilimowski, jeden z najwybitnieszych piłkarzy Ruchu Chorzów, strzelił wtedy rywalom 10 goli, a mecz zakończył się wynikiem 12:1 (3:0) dla gospodarzy. Wyczyn "Eziego" po dziś dzień jest rekordem ekstraklasy. 

Wybuch II wojny światowej nie pozwolił na dokończenie rozgrywek piłkarskich. Opiekunem Omegi od początku był chorzowski zegarmistrz, pan Augustyn Ferda. Na mecze przynosił mechanizm zegara w specjalnej, przeznaczonej do jego transportu zielonej walizce. Z obawy przed tym, aby nie trafił on w niepowołane ręce, na czas prowadzonych działań zbrojnych ukrył chronometr w swojej piwnicy. Wcześniej rozebrał go na części, zakopał i przykrył stertą węgla. O lokalizacji skarbu podobno nie poinformował nawet własnej żony. Warto zauważyć, że wartość Omegi to wtedy ok. 4 tys. zł. Dla porównania, koszt budowy stadionu Ruchu wyniósł 170 tys. zł. Przeliczając, śmiało można założyć, że dziś zegar szacunkowo mógłby kosztować nawet 4 mln zł!

Po zakończeniu wojny i powrocie rozgrywek ligowych, "strażnik zegara" zawitał na Cichą z charakterystyczną walizeczką. Na kolejnym meczu, po pierwszym gwizdku sędziego maszyna rozpoczęła odliczanie. 

Powrót po latach

Początkowo Omega zlokalizowana była naprzeciw trybuny krytej. Z uwagi na to, że Ruch większość meczów rozgrywał w godzinach południowych, święcące słońce przeszkadzało w jego odczycie. Zdecydowano, aby przenieść zegar za północną bramkę i stamtąd dumnie spoglądał na boisko do 1979 roku. W czasie jej "służby" na murawie brylowali tacy zawodnicy jak Gerard Cieślik, Eugeniusz Faber czy Antoni Piechniczek. Następnie "przyszło nowe" i w jej miejscu zamontowano elektroniczną tablicę świetlną Elektromontażu, a konstrukcja Omegi przeniesiona została za drugą bramkę. Wtedy już przestano korzystać z jej epokowego mechanizmu. Ale to nie koniec tej historii!

W roku 1995 Ruch Chorzów obchodził swoje 75-lecie. Na tę okoliczność chronometr zyskał nową tablicę zegarową, odblaskowe napisy i jednorazowo został uruchomiony w dniu meczowym. Przez cały miniony czas zegar był zaopiekowany, najpierw przez Augustyna Ferdę, a później jego zięcia Jerzego Małyskę i wnuka Grzegorza. Kolejnym powrotem Omegi był rok 2015. Z okazji 80-lecia wzniesienia stadionu przy Cichej, uruchomiono mechanizm na mecz z Legią Warszawa. Niewiele ponad rok później, 77-letni chronometr wrócił na stałe na swoje miejsce. Dokładnie tam gdzie zaczynała się jego przygoda. 

Jedyny taki na świecie

O ile opiekunowie jednego z symboli Ruchu Chorzów mogą zadbać o jak najlepsze warunki jego przechowywania i konserwacji, o tyle pod wątpliwość poddawana jest słuszność używania go na meczach piłkarskich. Unikatowa na skalę światową Omega była kilkukrotnie narażona na ataki pseudokibiców. M. in. w 2017 roku elementy mechanizmu ucierpiały od rac. Trzeba pamiętać, że tak wiekowemu zegarowi może zaszkodzić nawet najmniejsza usterka. 

Obecnie stary stadion Ruchu nie spełnia warunków rozgrywkowych, m. in. z powodu braku sztucznego oświetlenia. Dlatego też chronometr na dłużej pozostaje w swojej zielonej walizce. Klub od początku 2023 roku jako z obiektu "domowego" korzystał z areny Piasta Gliwice, następnie przeniesiono się na Stadion Śląski. Na Cichej 6 odbywają się treningi, a czasem mecze sparingowe. 

Dziś Omegą opiekuje się Michał Małyska (syn Grzegorza), a pomaga mu w tym jego syn Bartosz, który w przyszłości ma przejąć rolę "strażnika". Będzie to już piąte pokolenie, jakie zajmie się pielęgnacją wyjątkowego urządzenia. 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: Edek K.Treść komentarza: Wiadomo, że pan finansista Michałek nie podjąłby się żadnej innej inwestycji poza budową stadionu.Data dodania komentarza: 6.06.2025, 21:34Źródło komentarza: Prezydent zamyka estakadę, wojewoda przywraca kolej i nakazuje kolejne działaniaAutor komentarza: MikołówTreść komentarza: W Mikołowie mamy dziś podobny problem, który kiedyś doprowadził do katastrofalnej decyzji o estakadzie w Chorzowie. Tylko że u nas zamiast drogi, planują puścić szybką kolej – i to przez sam środek miasta. CPK forsuje wariant W72 Kolei Dużych Prędkości, który przecina centrum naszego, 800-letniego Mikołowa. Pociągi miałyby jechać między blokami, domami, przez chronione tereny zielone. Miejscami tylko 20 metrów od bloków ma pędzić 180 składów dziennie. Przez miasto, które – tak jak Chorzów – było przez lata mocno eksploatowane górniczo. I tu jest ogromne ryzyko. Bo nikt nie uwzględnił, że pod ziemią są jeszcze aktywne wyrobiska, znajdujące się 50 metrów pod potencjalnymi torami, które CPK ignoruje. Przy takiej liczbie i prędkości pociągów, może dojść do pęknięć, uszkodzeń, a nawet katastrof budowlanych i osunięć gruntu. Nikt też nie pokazał rzetelnych analiz, że właśnie ten wariant – przez nasze centrum – jest najlepszy. A przecież są inne możliwości. Patrzymy na Chorzów i widzimy, jak estakada przez rynek zablokowała miasto na dekady. Zbudowano ją, mimo że większość ruchu była tranzytowa. Dziś grozi zawaleniem, a mieszkańcy płacą cenę za błędne decyzje sprzed lat. Nie chcemy, żeby Mikołów był kolejnym miastem, które stanie się ofiarą cudzych planów, bez sensownych konsultacji i szacunku dla ludzi, którzy tu żyją.Data dodania komentarza: 6.06.2025, 20:33Źródło komentarza: Maciej Franta: "W innej sytuacji nikt by nie przetestował zamknięcia estakady"Autor komentarza: MikołówTreść komentarza: W Mikołowie mamy dziś podobny problem, który kiedyś doprowadził do katastrofalnej decyzji o estakadzie w Chorzowie. Tylko że u nas zamiast drogi, planują puścić szybką kolej – i to przez sam środek miasta. CPK forsuje wariant W72 Kolei Dużych Prędkości, który przecina centrum naszego, 800-letniego Mikołowa. Pociągi miałyby jechać między blokami, domami, przez chronione tereny zielone. Miejscami tylko 20 metrów od bloków ma pędzić 180 składów dziennie. Przez miasto, które – tak jak Chorzów – było przez lata mocno eksploatowane górniczo. I tu jest ogromne ryzyko. Bo nikt nie uwzględnił, że pod ziemią są jeszcze aktywne wyrobiska, znajdujące się 50 metrów pod potencjalnymi torami, które CPK ignoruje. Przy takiej liczbie i prędkości pociągów, może dojść do pęknięć, uszkodzeń, a nawet katastrof budowlanych i osunięć gruntu. Nikt też nie pokazał rzetelnych analiz, że właśnie ten wariant – przez nasze centrum – jest najlepszy. A przecież są inne możliwości. Patrzymy na Chorzów i widzimy, jak estakada przez rynek zablokowała miasto na dekady. Zbudowano ją, mimo że większość ruchu była tranzytowa. Dziś grozi zawaleniem, a mieszkańcy płacą cenę za błędne decyzje sprzed lat. Nie chcemy, żeby Mikołów był kolejnym miastem, które stanie się ofiarą cudzych planów, bez sensownych konsultacji i szacunku dla ludzi, którzy tu żyją.Data dodania komentarza: 6.06.2025, 20:31Źródło komentarza: Maciej Franta: "W innej sytuacji nikt by nie przetestował zamknięcia estakady"Autor komentarza: AmeliaMTreść komentarza: Teraz mogłaby się wykazać metropolia, do tej pory chwalili się rowerami, apkami i właściwie dobrym PR. Obwodnica, odbudowa estakady, udrożnienie ruchu na bardzo ważnej trasie gmin, które są w metropolii. Zmiana tras autobusów tego nie poprawi, jest częściowym rozwiązaniem - te autobusy też stoją w korkach.Data dodania komentarza: 6.06.2025, 19:56Źródło komentarza: Estakada w Chorzowie się sypie: są wyniki ekspertyzy. Co to oznacza dla kierowców?Autor komentarza: BoloTreść komentarza: Czas zburzyć to dziadostwo i przywrócic rynkowi piękny wyglądData dodania komentarza: 6.06.2025, 16:42Źródło komentarza: Poseł Konfederacji wnosi w Sejmie o pomoc w odbudowie estakadyAutor komentarza: JoannaTreść komentarza: Budynek Cosmo prezentuje się nieźle ale kto wybrał taka lokalizaje?? to zupełnie inna sprawa, przez balkon będą się witać z sąsiednim blokiemData dodania komentarza: 6.06.2025, 09:24Źródło komentarza: Maciej Franta: "W innej sytuacji nikt by nie przetestował zamknięcia estakady"
Reklama