Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 8 czerwca 2025 08:29
Reklama

Radni Chorzowa z apelem do Andrzeja Dudy w sprawie języka śląskiego

Podczas majowej sesji Rady Miasta Chorzów zaapelowano do Andrzeja Dudy o złożenie podpisu pod ustawą dotyczącą uznania języka śląskiego za język regionalny.
Radni Chorzowa z apelem do Andrzeja Dudy w sprawie języka śląskiego

To, czy śląską mowę nazywać językiem, gwarą czy dialektem, jest elementem sporu językoznawców i historyków. Podzielonym opiniom na przeciw stają fakty: po śląsku "godo" ponad 450 tys. osób - wskazano to w ostatnim Narodowym Spisie Powszechnym Ludności. Ślązacy to także największa, choć nieuznawana, mniejszość etniczna w kraju. Stanowi ją niemal 600 tys. mieszkańców Polski. 

Po koniec kwietnia tego roku, Sejm RP głosował nad ustawą o mniejszościach narodowych i etnicznych, która zakłada uznanie języka śląskiego za język regionalny. Za jej podjęciem było 236 zgromadzonych posłów i posłanek (KO, PL2050, PSL i Lewica), przeciw niemal cały obóz PiS-u, a także Konfederacja oraz Kukiz'15 - w sumie 186 osób. Następnie trafiła ona do izby wyższej, która w maju przyjęła ustawę bez poprawek. 

W dalszej kolejności nowela w sprawie śląskiej mowy trafi na biurko Andrzeja Dudy. W mediach pojawiają się informacje, że nie będzie chciał on jej podpisać. W wielu śląskich miastach, a także w sejmiku województwa śląskiego, wystosowano z tego powodu apel. Jednym z punktów obrad czwartkowej sesji Rady Miasta Chorzów było podjęcie "uchwały do Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej o podpisanie Ustawy o zmianie ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym, nadającej śląskiemu status języka regionalnego". 

Poniżej publikujemy treść apelu:

Szanowny Panie Prezydencie Rzeczypospolitej Polskiej, jako radne i radni Rady Miasta Chorzów zwracamy się do Pana Prezydenta z apelem o podpisanie Ustawy o zmianie ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym, nadającej śląskiemu status języka regionalnego. Śląskie środowiska od wielu lat zabiegały o wprowadzenie regulacji prawnych, które nie tylko podniosą prestiż języka, którego używanie w kontaktach domowych w Narodowym Spisie Ludności i Mieszkań 2021 zadeklarowało 467 145 osób, ale przede wszystkim umożliwią powstrzymanie jego zaniku. Ślązacy dali wyraz swego przywiązania do tego kluczowego elementu swojego kulturowego dziedzictwa, prowadząc w ostatnich latach na bezprecedensową skalę działania twórcze i promocyjne. Ich plonem są liczne teksty literackie i spektakle teatralne. Śląski pojawia się w nowych kontaktach, co dowodzi, że jest językiem żywym i przedmiotem troski wspólnoty swoich użytkowników. Ten zapał nie zastąpi jednak systematycznych działań na polu edukacji, które, w obliczu uniformizacyjnej presji kultury globalnej, stanowią jedyną szansę na przetrwanie wyróżniających śląską społeczność kulturowych atrybutów. Zaznaczyć wypada, że wieloletnie dążenia do uznania śląskiego za język regionalny, przebiegały zawsze w przewidzianych prawem granicach, stanowiąc wyraz odpowiedzialnej, obywatelskiej postawy. Wierzymy, że Pan Prezydent doceni wysiłek tysięcy
obywateli Rzeczypospolitej Polskiej włożony w zachowanie bezcennej spuścizny, jaką dla wspólnot i jednostek jest język serca.

Uzasadnienie

Wyniki ostatniego spisu powszechnego pokazały, że aż 25 % Chorzowian zadeklarowało język śląski jako język, którym posługuje się na co dzień. Akcja Godômy po ślônsku prowadzona od dwunastu lat w naszym mieście cieszy się dużym zainteresowaniem i jest przykładem na to, że język ten jest żywy i posługiwanie się nim jest powodem do dumy i sposobem podkreślania swojej odrębności.
Śląsk oprócz swojej bogatej tradycji i kultury potrzebuje swojego języka.

Za podjęciem uchwały opowiedziało się 19 radnych. 3 osoby (Bernadeta Biskup, Grzegorz Krzak i Jacek Nowak) wstrzymały się od głosu. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: TomaszTreść komentarza: Kotala niech już zamilczy. A wojewoda niech weźmie na siebie odpowiedzialność jak chce ponownego otwarcia tej ruiny estakady. Typowa tuskoobłuda.Data dodania komentarza: 7.06.2025, 18:27Źródło komentarza: Prezydent zamyka estakadę, wojewoda przywraca kolej i nakazuje kolejne działaniaAutor komentarza: haTreść komentarza: Andrzej Kotala: "Fala hejtu zniechęciła mnie do kandydowania" No nie dziwie się :DData dodania komentarza: 7.06.2025, 12:59Źródło komentarza: Prezydent zamyka estakadę, wojewoda przywraca kolej i nakazuje kolejne działaniaAutor komentarza: Ant manTreść komentarza: Hejt zapanował na chorzowskich social mediach to fakt. Kibolskie grupy opanowały internet, z jednej strony są to „pożyteczne głupki” takie bezrefleksyjne!! Ale także całe farmy ich trolli. Oskarżenia, wulgaryzmy, epitety różnego rodzaju mogą jak widać po ostatnich wyborach namieszać ludziom w głowach. Fb powinien monitorować i usuwać konta trolli. Nie robi tego bo zasięgi się liczą.Data dodania komentarza: 7.06.2025, 09:36Źródło komentarza: Andrzej Kotala: "Fala hejtu zniechęciła mnie do kandydowania"Autor komentarza: Edek K.Treść komentarza: Wiadomo, że pan finansista Michałek nie podjąłby się żadnej innej inwestycji poza budową stadionu.Data dodania komentarza: 6.06.2025, 21:34Źródło komentarza: Prezydent zamyka estakadę, wojewoda przywraca kolej i nakazuje kolejne działaniaAutor komentarza: MikołówTreść komentarza: W Mikołowie mamy dziś podobny problem, który kiedyś doprowadził do katastrofalnej decyzji o estakadzie w Chorzowie. Tylko że u nas zamiast drogi, planują puścić szybką kolej – i to przez sam środek miasta. CPK forsuje wariant W72 Kolei Dużych Prędkości, który przecina centrum naszego, 800-letniego Mikołowa. Pociągi miałyby jechać między blokami, domami, przez chronione tereny zielone. Miejscami tylko 20 metrów od bloków ma pędzić 180 składów dziennie. Przez miasto, które – tak jak Chorzów – było przez lata mocno eksploatowane górniczo. I tu jest ogromne ryzyko. Bo nikt nie uwzględnił, że pod ziemią są jeszcze aktywne wyrobiska, znajdujące się 50 metrów pod potencjalnymi torami, które CPK ignoruje. Przy takiej liczbie i prędkości pociągów, może dojść do pęknięć, uszkodzeń, a nawet katastrof budowlanych i osunięć gruntu. Nikt też nie pokazał rzetelnych analiz, że właśnie ten wariant – przez nasze centrum – jest najlepszy. A przecież są inne możliwości. Patrzymy na Chorzów i widzimy, jak estakada przez rynek zablokowała miasto na dekady. Zbudowano ją, mimo że większość ruchu była tranzytowa. Dziś grozi zawaleniem, a mieszkańcy płacą cenę za błędne decyzje sprzed lat. Nie chcemy, żeby Mikołów był kolejnym miastem, które stanie się ofiarą cudzych planów, bez sensownych konsultacji i szacunku dla ludzi, którzy tu żyją.Data dodania komentarza: 6.06.2025, 20:33Źródło komentarza: Maciej Franta: "W innej sytuacji nikt by nie przetestował zamknięcia estakady"Autor komentarza: MikołówTreść komentarza: W Mikołowie mamy dziś podobny problem, który kiedyś doprowadził do katastrofalnej decyzji o estakadzie w Chorzowie. Tylko że u nas zamiast drogi, planują puścić szybką kolej – i to przez sam środek miasta. CPK forsuje wariant W72 Kolei Dużych Prędkości, który przecina centrum naszego, 800-letniego Mikołowa. Pociągi miałyby jechać między blokami, domami, przez chronione tereny zielone. Miejscami tylko 20 metrów od bloków ma pędzić 180 składów dziennie. Przez miasto, które – tak jak Chorzów – było przez lata mocno eksploatowane górniczo. I tu jest ogromne ryzyko. Bo nikt nie uwzględnił, że pod ziemią są jeszcze aktywne wyrobiska, znajdujące się 50 metrów pod potencjalnymi torami, które CPK ignoruje. Przy takiej liczbie i prędkości pociągów, może dojść do pęknięć, uszkodzeń, a nawet katastrof budowlanych i osunięć gruntu. Nikt też nie pokazał rzetelnych analiz, że właśnie ten wariant – przez nasze centrum – jest najlepszy. A przecież są inne możliwości. Patrzymy na Chorzów i widzimy, jak estakada przez rynek zablokowała miasto na dekady. Zbudowano ją, mimo że większość ruchu była tranzytowa. Dziś grozi zawaleniem, a mieszkańcy płacą cenę za błędne decyzje sprzed lat. Nie chcemy, żeby Mikołów był kolejnym miastem, które stanie się ofiarą cudzych planów, bez sensownych konsultacji i szacunku dla ludzi, którzy tu żyją.Data dodania komentarza: 6.06.2025, 20:31Źródło komentarza: Maciej Franta: "W innej sytuacji nikt by nie przetestował zamknięcia estakady"
Reklama