Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 5 grudnia 2025 14:38
Reklama Baner reklamowy
ReklamaBudowa i remont na Ceneo

Druga edycja konferencji „Biegowe 360 stopni” za nami! Gwiazdy nie mogą doczekać się kolejnej!

Z ogromem biegowej wiedzy wyjechali z Zakopanego uczestnicy konferencji „Biegowe 360 stopni”, która od piątku do niedzieli odbywała się w Centralnym Ośrodku Sportu. Nie zabrakło treningów i wykładów z gwiazdami lekkiej atletyki, a także fachowej wiedzy w przeróżnych dziedzinach. – Już nie mogę doczekać się kolejnej edycji! – mówi Piotr Lisek, który także miał swój panel.
Druga edycja konferencji „Biegowe 360 stopni” za nami! Gwiazdy nie mogą doczekać się kolejnej!

Tradycyjnie ostatni dzień konferencji rozpoczął się od Shakeout run, czyli rozruchu z Adamem Kszczotem, dawniej genialnym biegaczem na 800 m, a dziś współorganizatorem imprezy „Biegowe 360 stopni”. Co więcej, towarzyszyła mu Aleksandra Lisowska, aktualna rekordzistka Polski w maratonie! 

– Napędzamy się do działania i zbieramy energię na cały dzień! Jestem zwolennikiem tego, żeby po nocy, kiedy mamy się wyciszyć, ruch na początku dnia jest kluczowy. Nawet te 10 minut marszotruchtu może znacznie nam pomóc – mówi Kszczot.

Lisowska również podkreśla, że amatorskie bieganie to znakomita sprawa. 

– Zawsze podkreślam, że amatorzy mają się tym bawić. Ludzie mają swoje życie, pracę, obowiązki i ten sport ma być dla nich odskocznią. Wychodząc na trening mogą rozładować swoje negatywne emocje po całym dniu i wrócić do domu z endorfinami – mówi rekordzistka Polski na królewskim dystansie. 

Kolejnymi wielkimi sportowcami, którzy byli gośćmi specjalnymi konferencji, były Anna Kiełbasińska i Pia Skrzyszowska. Pierwsza z zawodniczek zakończyła już karierę, a teraz realizuje się prowadząc swoje campy lekkoatletyczne Camp Slow Sprint. 

– Inicjatywa z konferencją jest po prostu genialna! – mówi wicemistrzyni olimpijska z Tokio w sztafecie. – Bieganie jest coraz bardziej popularne, co bardzo nas cieszy. Powstaje więcej klubów, a ludzie cały czas chcą się rozwijać. Dlatego na takich konferencjach można dowiedzieć się bardzo dużo o technice biegu, regeneracji, ale też mentalem.

– To zawsze okazja do nauczenia się czegoś nowego, poznania kolejnych ludzi i posłuchania, co mają do powiedzenia. Fajnie jest też być blisko nas, czyli profesjonalnych sportowców. Ja wywodzę się ze sprintu, ale też mogę coś dać od siebie, przeprowadzić rozgrzewkę czy opowiedzieć o karierze. Dlatego mam nadzieję, że uczestnicy wyciągnęli stąd jak najwięcej, bo takie okazje nie są częste – dodaje Skrzyszowska, mistrzyni Europy sprzed dwóch lat w biegu na 100 m przez płotki. 

Konferencja już za nami, a biegacze mogą wrócić do swoich treningów, tym bardziej, że już wkrótce będą mieli okazję wystartować w nowym projekcie, czyli Złotej Serii 42. To cykl, który wspólnie stworzyli organizatorzy Cracovia Maratonu, Maratonu Warszawskiego i Poznań Maratonu, a został ogłoszony właśnie podczas konferencji „Biegowe 360 stopni”. Projekt polega na rozbudowanym rywalizacyjnym systemie nagród. Uczestnicy, którzy w ciągu trzech lat ukończą trzy maratony w ramach cyklu, otrzymają wyjątkowe trofea, dostępne w czterech wariantach: brązowym, srebrnym, platynowym i złotym. 

– Możemy udawać, że każdy z nas jest wielki i najlepszy, ale też zrobić krok w tył i połączyć siły – mówi Marek Tronina, dyrektor Maratonu Warszawskiego. – Tutaj wnioski będziemy wyciągać wspólnie, a przy okazji robić coś wyjątkowego. Są już pierwsze efekty, bo to, co zaproponowaliśmy polskim biegaczom, jest świeże, ale też nie byłoby to możliwe bez tej współpracy. Cieszę się, że udało się uruchomić ten projekt i zapraszam na nasze maratony!

A organizatorzy już myślą o kolejnej edycji konferencji, która ponownie okazała się strzałem w dziesiątkę. 

– Oczywiście czekamy na informację zwrotną od uczestników i będziemy chcieli dalej rozwijać „Biegowe 360 stopni”. Do zobaczenia za rok! – kończy Kszczot.

źródło: Informacja prasowa
fot. Łukasz Szeląg


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze

Autor komentarza: W.Treść komentarza: Symbole parku są demontowane przez spółkę Time&Quality Co.- czyli przez czas i jakość tych symboli zagwarantowaną technikami budowlanymi lat 70-tych.Data dodania komentarza: 5.12.2025, 11:41Źródło komentarza: Żyrafa wciąż bez głowy. I chyba jeszcze długo jej nie odzyskaAutor komentarza: REFERENDUMTreść komentarza: Transport? Edukacja? Nieee…. W Chorzowie potrzebny jest drugi stadion! *najlepiej taki za pół miliarda 🙃 A co? Stać nas!Data dodania komentarza: 5.12.2025, 10:58Źródło komentarza: Prace rozbiórkowe przy Cichej 6 trwają w najlepsze. Ze stadionu zniknęła już legendarna OmegaAutor komentarza: slazakTreść komentarza: Czy to znowu próba rozmontowania parku?! Najpierw wycinanie drzew i sprzedaz parku pod budowę blokow a teraz demontaż symboli parku?!Data dodania komentarza: 4.12.2025, 19:48Źródło komentarza: Żyrafa wciąż bez głowy. I chyba jeszcze długo jej nie odzyskaAutor komentarza: Woda może się i rozchodzi, ale układy i znajomości nieTreść komentarza: Chorzów ma pecha. Anna Piontek miejskim konserwatorem zabytków. Trybunę stadiony Ruchu powstałą w 1937 roku, już skasowała. Teraz opowiada głupoty o wodzie, która się rozchodzi. Ta pani była dyrektorem Muzeum Ziemi PAN. Zaledwie po dwóch latach swoich rządów w muzeum, wyleciała ze stołka. Otrzymała dymisję w połowie dyrektorskiej kadencji. Oczywiście w reklamowaniu się na Fejsie, czy innych społecznościowych mediach, nic o tym nie wspomni. Jest mistrzynią autoreklamy. Z wykształcenia jest jedynie magistrem. Teraz mieszkańcy Chorzowa muszą doświadczać jej działań.Data dodania komentarza: 4.12.2025, 19:42Źródło komentarza: Zespół ds. transformacji śródmieścia zabrał głos. “Jesteśmy w stanie przywrócić światłość temu miejscu”Autor komentarza: jolaTreść komentarza: Bez stadionu miasto może funkcjonować ,bez drogi niebawem pustynia.Może kolega dużego Bu pomoże.Data dodania komentarza: 4.12.2025, 18:36Źródło komentarza: Prace rozbiórkowe przy Cichej 6 trwają w najlepsze. Ze stadionu zniknęła już legendarna OmegaAutor komentarza: W.Treść komentarza: Możecie sobie mówic o Kotali co chcecie, ale nie tknął stadionu dopóki nie było pieniędzy na nowy. Nie było, to nie ruszał. A cukierek? Kasy na stadion nie ma, kasy nie będzie, stadionu teraz też już nie ma, pozwolenia na budowę nie ma a jak będzie to nie wiadomo jaki. Mieliśmy stadion wyłoniony w konkursie arch. na 12.000 z możliwością rozbudowy na mecz do 16.000 i w zupełności wystarczylo. Teraz będziemy się zadłużać na kolosa 22.000 za nie wiadomo w sumie ile, bo przecież 400.000.000 to czysta teoria, a w sumie nawet nie wiadomo jaki ten projekt będzie.Data dodania komentarza: 4.12.2025, 14:35Źródło komentarza: Prace rozbiórkowe przy Cichej 6 trwają w najlepsze. Ze stadionu zniknęła już legendarna Omega
Reklama
Reklama
Reklama