Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 5 grudnia 2025 16:36
Reklama Baner reklamowy
ReklamaBudowa i remont na Ceneo

Co dalej z "Kapeluszem"? Minister kultury i dziedzictwa narodowego ponownie odmówił wykreślenia hali z rejestru zabytków

Hala Wystaw "Kapelusz" to ikona Parku Śląskiego. Niestety, w 2014 r. z racji na zły stan techniczny, obiekt został wyłączony z użytkowania. Od tego czasu, mimo wielu prób pozyskania funduszy stoi opustoszały, wyłącznie niszczejąc.
Co dalej z "Kapeluszem"? Minister kultury i dziedzictwa narodowego ponownie odmówił wykreślenia hali z rejestru zabytków

Hala Wystaw "Kapelusz" swoją historię rozpoczyna w latach 60. minionego wieku. Co ciekawe, nie od początku plany zakładały powstanie hali, którą mieszkańcy Chorzowa i okolic znają dzisiaj świetnie. Początkowo zakładały one bowiem, że nad Kanałem Regatowym powstanie większa hala imprez. Na to jednak zabrakło pieniędzy, a finalnie zdecydowano się na wizję Jerzego Gottfrieda i Włodzimierza Feierka, dzięki czemu w 1968 r. powstała hala, której dach przypominał kształtem damski kapelusz.

Przez kolejne lata budynek ten przechodził przez wiele wzlotów i upadków w tym pożar, który miał miejsce zimą 1982 r. Właśnie wtedy obiekt prawie doszczętnie spłonął, a na miejscu pozostały wyłącznie stalowe łuki. Od razu zdecydowano się jednak odbudować halę, a autorem projektu ponownie został Jerzy Gottfried.

Po odbudowie "Kapelusz" ponownie funkcjonował i na trwałe stał się ikoną Parku Śląskiego. Niestety, w 2014 r. został wyłączony z użytkowania z powodu usterki dachu. Powodem usterki miały być owe stalowe łuki, które uczestniczyły w pożarze i zostały wykorzystane do odbudowy projektu. Dwa lata później, na wniosek ówczesnych władz Parku, hala wpisana została do rejestru zabytków nieruchomych województwa śląskiego.

Przez następne 10 lat pomysł modernizacji hali powracał wielokrotnie, jednak za każdym razem na przeszkodzie stawały pieniądze, a raczej ich brak. Finansowanie starano się pozyskać z wielu różnych źródeł, ale próby te nie okazały się wystarczająco skuteczne. Ponadto, coraz mocniej słychać było głosy, że blokadą do modernizacji jest status zabytku "Kapelusza". 

Obecne władze Parku Śląskiego już w poprzednich miesiącach tego roku tłumaczyły, że gdyby teraz zlecony został remont hali zgodny z metodami konserwatorskimi, to koszt całkowity wyniósłby około 100 mln zł. Takich pieniędzy spółka nie posiada i to właśnie z tego powodu, już dwukrotnie składano prośbę, o wykreślenie hali z rejestru.

Pierwsza decyzja ze strony ministerstwa pojawiła się w marcu 2024 r. kiedy to minister kultury i dziedzictwa narodowego, odmówił skreślenia hali z rejestru zabytków. Swoją decyzję argumentował tym, że hala nie utraciła swoich wartości zabytkowych.

Ze zdaniem ministerstwa zgadza się również Łukasz Konarzewski, wojewódzki konserwator zabytków, który podkreślał wartość historyczną budynku. Pojawiały również się obawy, że po wyburzeniu obiektu, nowopowstała hala zostanie tylko kopią, znanego wszystkim świetnie oryginału.

Mimo to, Park zwrócił się wtedy z wnioskiem o ponowne rozpatrzenie sprawy, twierdząc że pominięta została ekspertyza techniczna z 2014 r. która głosiła, że hala wymaga szerokiego zakresu prac, a co za tym idzie spowodują one, że obiekt utraci wartości zabytkowe

W listopadzie tego roku ministerstwo podtrzymało decyzję z marca i ponownie odmówiło wykreślenia hali z rejestru zabytków

 - Sam zły stan techniczny obiektu, nie stanowi przesłanki do skreślenia zabytku z rejestru, ponieważ zabytki podlegają ochronie bez względu na stan zachowania - powiedział dla TVP 3 Katowice, Mirosław Rymer, z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Katowicach. 

Na razie nie wiemy, jakie kroki zamierza w sprawie hali podjąć Park Śląski. Można jednak założyć, że ponowna odmowa oznacza, że na modernizację hali będziemy musieli jeszcze trochę poczekać.

Źródło: Dziennik Zachodni / wyborcza.pl Katowice / Ślązag.pl


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze

Autor komentarza: W.Treść komentarza: Symbole parku są demontowane przez spółkę Time&Quality Co.- czyli przez czas i jakość tych symboli zagwarantowaną technikami budowlanymi lat 70-tych.Data dodania komentarza: 5.12.2025, 11:41Źródło komentarza: Żyrafa wciąż bez głowy. I chyba jeszcze długo jej nie odzyskaAutor komentarza: REFERENDUMTreść komentarza: Transport? Edukacja? Nieee…. W Chorzowie potrzebny jest drugi stadion! *najlepiej taki za pół miliarda 🙃 A co? Stać nas!Data dodania komentarza: 5.12.2025, 10:58Źródło komentarza: Prace rozbiórkowe przy Cichej 6 trwają w najlepsze. Ze stadionu zniknęła już legendarna OmegaAutor komentarza: slazakTreść komentarza: Czy to znowu próba rozmontowania parku?! Najpierw wycinanie drzew i sprzedaz parku pod budowę blokow a teraz demontaż symboli parku?!Data dodania komentarza: 4.12.2025, 19:48Źródło komentarza: Żyrafa wciąż bez głowy. I chyba jeszcze długo jej nie odzyskaAutor komentarza: Woda może się i rozchodzi, ale układy i znajomości nieTreść komentarza: Chorzów ma pecha. Anna Piontek miejskim konserwatorem zabytków. Trybunę stadiony Ruchu powstałą w 1937 roku, już skasowała. Teraz opowiada głupoty o wodzie, która się rozchodzi. Ta pani była dyrektorem Muzeum Ziemi PAN. Zaledwie po dwóch latach swoich rządów w muzeum, wyleciała ze stołka. Otrzymała dymisję w połowie dyrektorskiej kadencji. Oczywiście w reklamowaniu się na Fejsie, czy innych społecznościowych mediach, nic o tym nie wspomni. Jest mistrzynią autoreklamy. Z wykształcenia jest jedynie magistrem. Teraz mieszkańcy Chorzowa muszą doświadczać jej działań.Data dodania komentarza: 4.12.2025, 19:42Źródło komentarza: Zespół ds. transformacji śródmieścia zabrał głos. “Jesteśmy w stanie przywrócić światłość temu miejscu”Autor komentarza: jolaTreść komentarza: Bez stadionu miasto może funkcjonować ,bez drogi niebawem pustynia.Może kolega dużego Bu pomoże.Data dodania komentarza: 4.12.2025, 18:36Źródło komentarza: Prace rozbiórkowe przy Cichej 6 trwają w najlepsze. Ze stadionu zniknęła już legendarna OmegaAutor komentarza: W.Treść komentarza: Możecie sobie mówic o Kotali co chcecie, ale nie tknął stadionu dopóki nie było pieniędzy na nowy. Nie było, to nie ruszał. A cukierek? Kasy na stadion nie ma, kasy nie będzie, stadionu teraz też już nie ma, pozwolenia na budowę nie ma a jak będzie to nie wiadomo jaki. Mieliśmy stadion wyłoniony w konkursie arch. na 12.000 z możliwością rozbudowy na mecz do 16.000 i w zupełności wystarczylo. Teraz będziemy się zadłużać na kolosa 22.000 za nie wiadomo w sumie ile, bo przecież 400.000.000 to czysta teoria, a w sumie nawet nie wiadomo jaki ten projekt będzie.Data dodania komentarza: 4.12.2025, 14:35Źródło komentarza: Prace rozbiórkowe przy Cichej 6 trwają w najlepsze. Ze stadionu zniknęła już legendarna Omega
Reklama
Reklama
Reklama