Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 18 września 2025 08:13
Reklama
ReklamaBudowa i remont na Ceneo

Audyt w wodociągach. “To polowanie na czarownice”

Prokuratura przyjrzy się umowie zawartej przez poprzedni zarząd ChŚPWiK i deweloperem. To konsekwencja audytu w spółce, o którym donosi Szymon Michałek. Daniel Beger uważa, że nowemu prezydentowi "zabrakło zmysłu politycznego”.
Audyt w wodociągach. “To polowanie na czarownice”

Prezydent Chorzowa Szymon Michałek opublikował w social mediach film, na którym informuje o wykrytych w Chorzowsko-Świętochłowickim Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji nieprawidłowościach. Przypomnijmy, po zmianie władzy w Chorzowie, prezesem tej spółki został Rafał Śniechowski, wcześniej szef jednego ze stowarzyszeń zrzeszających kibiców Ruchu Chorzów. Był także kandydatem Szymona Michałka do rady miasta, ale nie uzyskał mandatu. 

Wynik tzw. “raportu zero”, czyli wewnętrznego audytu w ChŚPWiK-u został określony przez prezydenta jako “dosyć druzgocący”. 

- Wykazał, że koszty w umowach między spółką a deweloperami były rażąco zawyżone - mówi Szymon Michałek. 

Prokuratura sprawdzi umowy

Chodzi o to, że w umowie z 2023 roku wykupu sieci wodociągowej przez spółkę, miały się znaleźć koszty niekwalifikowane. To m. in. budowa drogi dojazdowej, opłacenie specjalisty od nietoperzy, czy budowa ogrodzenia i opłacenie ochrony. 

Szymon Michałek odniósł się także do kompetencji Rafała Śniechowskiego. Wskazał, że od kiedy jest on prezesem, spółka zaoszczędziła 1,8 mln zł. Wiele wskazuje na to, że w tej kwocie zawarta jest nieopłacona faktura na kwotę ponad 1 mln zł, która miała budzić wątpliwości nowego prezesa. Była to najpewniej jedna z rat w ramach umowy, w której to właśnie dopatrzono się nieprawidłowości. Ostatecznie sąd, na wniosek wierzyciela wydał decyzję o zajęciu konta wodociągów i zabezpieczeniu tej kwoty. Gdy sprawa wypłynęła, Michałek mówił, że Śniechowski wtedy "był świeżym prezesem". Więcej o tym pisaliśmy >>TUTAJ<<

W związku z audytem, zarząd  ChŚPWiK-u zawiadomił prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa. Dodatkowo Michałek przyznał, że zastanawia go fakt, iż były prezydent Andrzej Kotala i były szef spółki Bartosz Satała, kilka lat wcześniej kupowali lokale mieszkalne u dewelopera, którego dotyczy spór. 

"To typowy język insynuacji i manipulacji"

Do sprawy odniósł się wywołany do tablicy przez nowego prezydenta Andrzej Kotala. Podkreśla w rozmowie z Tubą Chorzowa, że inwestycja o której mówi Szymon Michałek została zrealizowana na terenie Świętochłowic, czego według niego celowo nie dopowiedział.  

- To typowy język insynuacji i manipulacji. Nie wymienia o jaką firmę deweloperską chodzi, obawiając się pozwania za pomówienia do sądu przez dewelopera - mówi Andrzej Kotala. 

Właścicielem wodociągów jest Samorządowy Chorzowsko-Świętochłowicki Związek Wodociągów i Kanalizacji. W skład zarządu wchodzą prezydenci Chorzowa i Świętochłowic. Zwyczajowo dzielą się w opiniowaniu realizacji wod-kan związanych ze swoimi miastami. 

- Ja, jako prezydent Chorzowa nie wybierałem jakie inwestycje chcą realizować Świętochłowice, podobnie jak prezydent Świętochłowic Daniel Beger nie ingerował w jakie inwestycje wchodzi Chorzów - tłumaczy Andrzej Kotala.  

Dodatkowo w radzie nadzorczej, która opiniowała plan wieloletni, gdzie została zaplanowana powyższa inwestycja, jest kolejny przedstawiciel Świętochłowic, wiceprezydent Sławomir Pośpiech. W efekcie, jeśli doszło do jakichś nieprawidłowości, a tego nie wiemy, odpowiedzą za nie także władze Świętochłowic. 

Będzie ochłodzenie relacji na linii Beger - Michałek?

Andrzej Kotala odsyła do artykułu Gazety Wyborczej, gdzie Daniel Beger stanowczo odcina się od audytu. Przyznaje, że miał do niego wiele wątpliwości i nazywa go kpiną. Praktyki Szymona Michałka nazwał “polowaniem na czarownice” i dodaje, że prezydentowi Chorzowa “zabrakło zmysłu politycznego”. Podkreślił w rozmowie z Gazetą Wyborczą, że sprawa transakcji z deweloperem była wielokrotnie omawiana i była na nią zgoda.

Do tej pory Daniel Beger i Szymon Michałek, można było odnieść wrażenie, mieli dość dobry kontakt. Wspierali się wzajemnie w wyborach i często pokazywali razem w przestrzeni publicznej, m. in. na meczach Ruchu Chorzów czy w ramach akcji mikołajkowej. Zapowiada się zatem na ochłodzenie tych relacji. 

- To co się właśnie odbywa, to polowanie na czarownice. Tym bardziej że nowy zarząd wodociągów zerwał umowę z deweloperem przed przeprowadzeniem audytu, a nawet bez opinii prawnej. Ostatecznie deweloper pozwał wodociągi do sądu, sąd wydał postanowienie  o zabezpieczeniu roszczenia dewelopera, konta bankowe spółki zostały zablokowane przez komornika. Koszty komornicze obciążyły wodociągi na sumę około  53 000 zł - wylicza były prezydent Chorzowa. 

Według opinii Andrzeja Kotali, oszczędności wodociągów w wysokości 1,8 mln zł to po prostu nieopłacone faktury, co skutkuje tym, że konto spółki zajął komornik. Przypomina, że w ramach tych właśnie “oszczędności” zwiększono liczbę członków zarządu z 1 do 3, a dyrektorów z 3 do 4. 

- Takie praktyki obnażają brak kompetencji Szymona Michałka i jego nic nie robienie w swojej działalności prezydenckiej. Na ul. Wolności miało rozkwitnąć życie gospodarcze, a zamykają się kolejne lokale. Brak pomysłu skąd wziąć pieniądze na stadion.  Brak własnych sukcesów najlepiej przykryć opowieściami o tym jacy to źli byli poprzednicy - kończy Andrzej Kotala.

Zarówno Bartosz Satała i Andrzej Kotala przyznali, że lokale mieszkalne kupili po cenach rynkowych. Dodatkowo ten drugi zachęca do zweryfikowania jego oświadczenia majątkowego. 

Żródło: Gazeta Wyborcza, własne

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze

Autor komentarza: ChorzowianinTreść komentarza: Katastrofalny to jest sposób zarządzania miastem przez obecną ekipę, a nie stan estakady. Ludzie, jak długo jeszcze będziecie łykać te puste słowa, żenada...Data dodania komentarza: 17.09.2025, 21:14Źródło komentarza: Koniec skracania drogi pod estakadą. Miasto reaguje po naszej publikacjiAutor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: Chat Gpt ci to napisał?Data dodania komentarza: 17.09.2025, 20:14Źródło komentarza: Spacery pod zamkniętą estakadą. "Ja będę uważał"Autor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: Idź i sprawdź a nie pisz głupot. Twój komentarz ma tyle co piernik do wiatraka. Widać mydlenie oczy to masz we krwi.Data dodania komentarza: 17.09.2025, 20:13Źródło komentarza: Spacery pod zamkniętą estakadą. "Ja będę uważał"Autor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: Panie Jakubie, dzięki panu, pan i pan Czaja będzie mieli przechlapane u mieszkańców. Piszecie głupi artykuł niby dogryzajac władzą UM a robicie pod górkę mieszkańcom. Estakada się nie sypie a przez głupie decyzje trzeba krążyć po całym mieście aby szybko przejść z Kościuszki na drugą stronę estakady. Bardzo wam dziękujemy za upierdliwośćData dodania komentarza: 17.09.2025, 20:09Źródło komentarza: Koniec skracania drogi pod estakadą. Miasto reaguje po naszej publikacjiAutor komentarza: slazakTreść komentarza: Redakcjo nieładnie donosić na mieszkancow...Data dodania komentarza: 17.09.2025, 16:55Źródło komentarza: Koniec skracania drogi pod estakadą. Miasto reaguje po naszej publikacjiAutor komentarza: loloMISIOLO .Treść komentarza: Temu drozi dycha a temu ,który zamordował trzy osoby na A1 uciekł z miejsca wypadku,uciekł z kraju grozi do ośmiu .Coś te prawo takie elastyczne się zrobiło !?Data dodania komentarza: 17.09.2025, 15:03Źródło komentarza: W chorzowskim mieszkaniu zabezpieczono narkotyki. Ich właściciel przyznał się, że w samochodzie ma ich jeszcze więcej
Reklama
Reklama