Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 5 grudnia 2025 12:37
Reklama Baner reklamowy
ReklamaBudowa i remont na Ceneo

Druga edycja akcji "Gramy Razem w Walce z Rakiem”. Do Ruchu dołącza Franek!

Superliga sp. z o.o. i Cancer Fighters łączą siły po raz drugi, by nieść wsparcie dzieciom walczącym z nowotworami. 24 kluby ORLEN Superligi i ORLEN Superligi Kobiet właśnie ogłosiły wyjątkowe transfery – do ich drużyn dołączą mali wojownicy, podopieczni Fundacji Cancer Fighters.
Druga edycja akcji "Gramy Razem w Walce z Rakiem”. Do Ruchu dołącza Franek!

Sympatyczny chłopak w niebieskim trykocie KPR-u Ruch Chorzów to Franek Szarek. Po wygranej walce z białaczką walczy o pełną sprawność. Ten “mecz” jeszcze się dla niego nie zakończył.

W wieku 7 lat zdiagnozowano u niego ostrą białaczkę limfoblastyczną typu B. Ma za sobą intensywne leczenie: chemioterapię, terapię sterydową i transfuzje krwi. Choć terapia zakończyła się sukcesem, skutki uboczne wciąż dają o sobie znać.
Franek wymaga stałej opieki hematologicznej i intensywnej rehabilitacji. Każda pomoc to dla niego szansa na powrót do pełnej sprawności.

Teraz Franek jest z Ruchem, a na jego rehabilitację możecie wrzucać do zbiórki. Każda pomoc to krok bliżej do celu!

24 kluby, 24 historie, jeden cel – POMOC!

Podobnie jak w zeszłym roku, celem akcji jest nie tylko zapewnienie wsparcia finansowego na leczenie dzieci, ale przede wszystkim dodanie im otuchy i siły do codziennej walki. Każdy klub otoczy opieką wybranego podopiecznego, którego historia stanie się częścią drużyny.

- Pierwsza edycja naszej wspólnej akcji pokazała, że wsparcie to coś więcej niż pieniądze. To siła emocjonalna, którą nasi podopieczni otrzymali od zawodników i kibiców. Dzieci poczuły, że nie są same w swojej walce. Druga edycja to dla nas szansa, by znów dać im nadzieję, poczucie przynależności i konkretne wsparcie, które realnie zmienia ich codzienność – mówi Marek Kopyść, prezes Fundacji Cancer Fighters.

W pierwszej edycji akcji, dzięki zaangażowaniu kibiców, zawodników oraz klubów, udało się zebrać ponad 161 tysięcy złotych. Zgromadzone środki realnie pomogły 23 rodzinom w pokryciu kosztów leczenia i rehabilitacji. Dzięki akcji „Gramy Razem w Walce z Rakiem” podopieczni Fundacji mają szansę poczuć się jak prawdziwi sportowcy – odwiedzają hale sportowe, spotykają się z zawodnikami, a nawet podróżują z drużynami na mecze. To dla nich niezapomniane przeżycie i ogromna dawka motywacji do walki z chorobą.

„Walka do samego końca” nie tylko na parkiecie

Druga edycja akcji to szansa na jeszcze większą pomoc podopiecznym Fundacji Cancer Fighters. Celem jest zebranie jeszcze większych środków na leczenie oraz zaangażowanie jeszcze większej liczby kibiców w pomoc. W tym roku do inicjatywy dołączył również Związek Piłki Ręcznej w Polsce, który „powołał” dwóch podopiecznych – jednego pod opiekę męskiej, a drugiego pod opiekę kobiecej reprezentacji Polski.

- Pierwsza edycja akcji „Gramy razem w walce z rakiem” pokazała, jak ogromne serca mają kibice oraz kluby występujące w ORLEN Superlidze i ORLEN Superlidze Kobiet. Dzięki ich zaangażowaniu udało się nie tylko zebrać imponującą kwotę, ale przede wszystkim dać dzieciom poczucie wsparcia i siłę do codziennej walki. Druga edycja to dla nas nie tylko kontynuacja tego sukcesu, ale także nowe możliwości. Chcemy nie tylko zebrać jeszcze więcej środków na leczenie podopiecznych Fundacji Cancer Fighters, ale również rozwijać działania, które sprawią, że dzieci poczują się częścią naszej wielkiej handballowej rodziny. Cieszymy się, że w tym roku do naszej inicjatywy dołącza Związek Piłki Ręcznej w Polsce, który obejmie opieką dwóch podopiecznych – komentuje Jakub Dmoch, PR Manager Superligi sp. z o.o.

Jak można pomóc? Razem możemy więcej!

Wejdź na stronę wolniodraka.pl/superliga i przekaż dowolną kwotę na leczenie podopiecznego. Każda złotówka ma znaczenie! Dołącz do akcji „Gramy Razem w Walce z Rakiem” i pokaż, że ORLEN Superliga to nie tylko liga piłki ręcznej, ale przede wszystkim ludzie z wielkim sercem.

Bezpośredni link do wsparcia Franka, podopiecznego Ruchu Chorzów, znajduje się >>TUTAJ<<


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze

Autor komentarza: W.Treść komentarza: Symbole parku są demontowane przez spółkę Time&Quality Co.- czyli przez czas i jakość tych symboli zagwarantowaną technikami budowlanymi lat 70-tych.Data dodania komentarza: 5.12.2025, 11:41Źródło komentarza: Żyrafa wciąż bez głowy. I chyba jeszcze długo jej nie odzyskaAutor komentarza: REFERENDUMTreść komentarza: Transport? Edukacja? Nieee…. W Chorzowie potrzebny jest drugi stadion! *najlepiej taki za pół miliarda 🙃 A co? Stać nas!Data dodania komentarza: 5.12.2025, 10:58Źródło komentarza: Prace rozbiórkowe przy Cichej 6 trwają w najlepsze. Ze stadionu zniknęła już legendarna OmegaAutor komentarza: slazakTreść komentarza: Czy to znowu próba rozmontowania parku?! Najpierw wycinanie drzew i sprzedaz parku pod budowę blokow a teraz demontaż symboli parku?!Data dodania komentarza: 4.12.2025, 19:48Źródło komentarza: Żyrafa wciąż bez głowy. I chyba jeszcze długo jej nie odzyskaAutor komentarza: Woda może się i rozchodzi, ale układy i znajomości nieTreść komentarza: Chorzów ma pecha. Anna Piontek miejskim konserwatorem zabytków. Trybunę stadiony Ruchu powstałą w 1937 roku, już skasowała. Teraz opowiada głupoty o wodzie, która się rozchodzi. Ta pani była dyrektorem Muzeum Ziemi PAN. Zaledwie po dwóch latach swoich rządów w muzeum, wyleciała ze stołka. Otrzymała dymisję w połowie dyrektorskiej kadencji. Oczywiście w reklamowaniu się na Fejsie, czy innych społecznościowych mediach, nic o tym nie wspomni. Jest mistrzynią autoreklamy. Z wykształcenia jest jedynie magistrem. Teraz mieszkańcy Chorzowa muszą doświadczać jej działań.Data dodania komentarza: 4.12.2025, 19:42Źródło komentarza: Zespół ds. transformacji śródmieścia zabrał głos. “Jesteśmy w stanie przywrócić światłość temu miejscu”Autor komentarza: jolaTreść komentarza: Bez stadionu miasto może funkcjonować ,bez drogi niebawem pustynia.Może kolega dużego Bu pomoże.Data dodania komentarza: 4.12.2025, 18:36Źródło komentarza: Prace rozbiórkowe przy Cichej 6 trwają w najlepsze. Ze stadionu zniknęła już legendarna OmegaAutor komentarza: W.Treść komentarza: Możecie sobie mówic o Kotali co chcecie, ale nie tknął stadionu dopóki nie było pieniędzy na nowy. Nie było, to nie ruszał. A cukierek? Kasy na stadion nie ma, kasy nie będzie, stadionu teraz też już nie ma, pozwolenia na budowę nie ma a jak będzie to nie wiadomo jaki. Mieliśmy stadion wyłoniony w konkursie arch. na 12.000 z możliwością rozbudowy na mecz do 16.000 i w zupełności wystarczylo. Teraz będziemy się zadłużać na kolosa 22.000 za nie wiadomo w sumie ile, bo przecież 400.000.000 to czysta teoria, a w sumie nawet nie wiadomo jaki ten projekt będzie.Data dodania komentarza: 4.12.2025, 14:35Źródło komentarza: Prace rozbiórkowe przy Cichej 6 trwają w najlepsze. Ze stadionu zniknęła już legendarna Omega
Reklama
Reklama
Reklama