Po reprezentacyjnej przerwie do gry wróciła Betclic 1. Liga. W Łęcznej spotkały się ekipy, które wiosną nie wygrały jeszcze spotkania w rozgrywkach. Gorzej w tym zestawieniu wypadał sobotni gospodarz - Górnik, mając na koncie tylko jeden remis i pięć porażek. Ich rywal, Ruch Chorzów, mógł się “pochwalić” trzema remisami i dwoma przegranymi.
Pierwsza, dość wyrównana odsłona nie przyniosła oczekiwanych przez kibiców rezultatów, jakimi były bramki. Choć lepiej w mecz weszli Niebiescy, później do słowa doszli piłkarze z Łęcznej.
Strzelecką niemoc przełamał w 67 minucie Marko Roginić, pokonując z bliska Martina Turka. Na kilka minut przed upływem regulaminowego czasu gry, prowadzący spotkanie Piotr Urban dopatrzył się przewinienia w polu karnym gości i wskazał na wapno. Piłkę ustawił Przemysław Banaszak i mocnym strzałem pod poprzeczkę pokonał golkipera Ruchu.
Choć Ruch wcale nie wyglądał gorzej w tym starciu, kluczowe ciosy zadali Górnicy i to oni tego dnia cieszyli się z 3 punktów.
Ten rezultat pozostawia ekipę Dawida Szulczka na 7 miejscu w tabeli Betclic 1 Ligi. Górnik awansował na 8 lokatę. Może to jeszcze ulec zmianie po zakończeniu wszystkich meczów 25 kolejki rozgrywek.
Górnik Łęczna – Ruch Chorzów 2:0 (0:0)
(Roginić 67’, Banaszak 86’ k.)
Górnik Ł: Pindroch – Bednarczyk, Szabaciuk, de Amo, Krawczyk (72 Malamis), Achmedow, Kryeziu (72 Żyra), Deja (72 Barauskas), Warchoł (29 Orlik), Roginić, Banaszak; trener: Pavol Stano.
Rezerwowi: Kostrzewski, Szczytniewski, Zbozień, Traore, Litwa.
Ruch: Turk – Mezghrani, Sz. Szymański, Karasiński, Preisler (70 Barański) – Cykało, Ventura – Kozak (82 Moneta), Szwoch (70 Myszor), Borowski (70 Adkonis) – Szczepan; trener: Dawid Szulczek.
Rezerwowi: J. Szymański, Lukić, Sadlok, Starzyński, Novothny.
Żółte kartki: de Amo - Cykało, Szczepan
Sędziował: Piotr Urban (Warszawa).
Napisz komentarz
Komentarze