W październiku minionego roku, radni klubów Ruchu Samorządowego Szymona Michałka oraz Prawa i Sprawiedliwości przegłosowali uchwałę o zamiarze likwidacji filii bibliotek na ul. Opolskiej oraz ul. Hankego (nr 6 i 14). W projekcie tłumaczono, że sprawa “wynika z pilnej potrzeby optymalizacji funkcjonowania tej instytucji kultury, przy jednoczesnej racjonalizacji wydatków na działalność kulturalną w Mieście Chorzów”.
Dalej dowiadujemy się, że pomysł podyktowany był chęcią wyjścia naprzeciw potrzebom społecznym, by zwiększyć nakłady na poszerzenie oferty biblioteki w zakresie nowoczesnych rozwiązań. Dodatkowym atutem miały być koszty utrzymania lokali, jakie według autorów uchwały są niewspółmierne do korzyści płynących z ich funkcjonowania.
Dodano także, że likwidacja tych filii nie utrudni w znaczący sposób dostępu mieszkańców do oferty biblioteki, a poprawi znacznie kondycję finansową tej instytucji.
"Musimy też zastanowić się nad tym, co czują mieszkańcy"
Po uprzednim przygotowaniu powyższych do “ostatniej drogi”, sprawa wróciła pod obrady Rady Miasta Chorzów podczas sesji zwołanej 24 kwietnia. Jak mówił wiceprezydent Chorzowa Jacek Króliczek, była to konsekwencja uchwały podjętej w poprzednim roku.
Ponownie z pomysłem "pilnej potrzeby optymalizacji" nie zgodziła się opozycja. Jako pierwszy głos zabrał radny Bartłomiej Czaja (KO). Przypomniał, że dzień wcześniej obchodziliśmy Światowy Dzień Książki, a dziś zamykamy dwie biblioteki. Zwrócił uwagę, że otrzymuje telefony od zaniepokojonych tym faktem mieszkańców. Jedną z takich osób była starsza pani, która do biblioteki miała 50 metrów odległości ze swojego mieszkania. Z uwagi na swój stan zdrowia, nie będzie w stanie korzystać z tej, która znajduje się o wiele dalej.
- Dzisiaj mamy już ostateczną decyzję do podjęcia, więc możemy jeszcze zmienić, pokazać mieszkańcom, że te biblioteki i ich głos jest dla nas ważny - mówił Bartłomiej Czaja, podkreślając, że oszczędność zaledwie ok. 300 tys. zł w skali roku nie jest tego warta.
Marcin Michalik (KO) pogratulował zaadaptowanie lokalu pod zmianę lokalizacji Filii nr 9 MBP wskazując to za dobry przykład. Zachęcał do czytelnictwa i kupowania dzieciom książek.
Od odniesienia się do procedowanej wcześniej uchwały w sprawie parku kulturowego rozpoczęła swoje wystąpienie Aleksandra Zimnik (KO).
- Wielokrotnie rozmawiamy z mieszkańcami tamtych okolic i dla nich to jest miejsce bardzo ważne. Właśnie z punktu widzenia dziedzictwa, a przed chwilą mówiliśmy o dzieciństwie Parku. Wszyscy głosowaliśmy jednomyślnie, bez żadnej opcji politycznej - przypomniała radna miasta. - Myślę sobie, że my jako radni dzisiaj musimy też zastanowić się nad tym, co czują mieszkańcy, a społeczeństwo nam się starzeje, i spełniać te potrzeby - dodała Aleksandra Zimnik.
Wiceprezydent Jacek Króliczek przytoczył m. in., że trend o spadku zainteresowania nie poprawił się w ostatnim okresie. Referując uchwałę wymieniał argumenty (opisane powyżej) przemawiające za likwidacją filii. Radny Roman Herman (RSSM) przypomniał zaś, że za intencją zlikwidowania filii jednogłośnie opowiedziała się Komisja Kultury i Sportu, podkreślając, że zasiadał w niej wtedy jeden przedstawiciel Koalicji Obywatelskiej.
Za podjęciem uchwały głosowało porozumienie klubów RS Szymona Michałka i PiS-u (12 osób). Koalicja Obywatelska była przeciw (10). Jacek Nowak (PiS) na czas głosowania opuścił salę obrad i nie wziął w nim udziału.
Obie filie (nr 6 i 14) formalnie przestaną istnieć z dniem 1 maja 2025 r. Księgozbiór oraz pozostałe mienie ruchome pozostające dotychczas w ich dyspozycji, zostaną zlikwidowane lub zagospodarowane przez MBP w Chorzowie.
Napisz komentarz
Komentarze