Po przegranej z ŁKS-em Łódź, Ruch Chorzów już w zeszłym tygodniu pożegnał się z matematycznymi szansami na awans do barażów rozgrywek Betclic 1 Ligi. Niebiescy fatalnie rozpoczęli 2025 rok, kiedy to przez kilka kolejnych spotkań nie potrafili zdobyć trzech punktów. Przełamanie przyszło dopiero w spotkaniu z Kotwicą Kołobrzeg, choć straty do reszty stawki spowodowały, że podopieczni Dawida Szulczka nie mogą już liczyć się już w walce o awans do PKO Ekstraklasy. W poniedziałkowy wieczór chorzowianie pojechali jednak do Głogowa, aby zmierzyć się tam z Chrobrym, który walczy o utrzymanie na drugim poziomie rozgrywkowym w Polsce.
Początek spotkania należał zdecydowanie właśnie do gospodarzy tego spotkania. Już w drugiej minucie po strzale kapitana Roberta Mandrysza piłkę lecącą do bramki Niebieskich wybijać musiał Mateusz Szwoch. Pomocnik Ruchu przytomnie podbił futbolówkę głową, a ta dzięki tej interwencji poszybowała nad bramką.
W kolejnych minutach zawodnicy Chrobrego kontynuowali swoje ataki na bramkę strzeżoną tym razem przez Martina Turka. Przewaga ta nie przyniosła jednak gospodarzom gola.
Konkrety nadeszły jednak ze strony gości. W 16 minucie pojedynku piłka znalazła się przed polem karnym gospodarzy. Tam dopadł do niej Mo Mezghrani i przepięknym strzałem w prawy górny róg bramki pokonał bramkarza Pawła Lenarcika.
Po zdobytej bramce Niebiescy zdecydowanie poczuli krew i coraz bardziej kontrolując przebieg spotkania. Podwyższyć prowadzenie już kilka minut później mógł Jakub Adkonis, który strzelił nawet do bramki gospodarzy, ale sędzia tego spotkania Sylwester Rasmus odgwizdał pozycję spaloną.
Ruch nie odpuszczał, a kolejna świetna okazja pojawiła się już po kilku minutach. Bardzo aktywny w czasie pierwszej połowy Miłosz Kozak posłał świetnie dośrodkowanie na głowę Mezghraniego, ale Belg nie zdołał skierować ją głową do bramki Głogowa. Po chwili niefrasobliwość obrońców gospodarzy mógł wykorzystać za to Kozak, który jednak z bliskiej odległości trafił w słupek bramki drużyny z Głogowa.
W piłce jednak co się odwlecze to nie uciecze i w 38 minucie poniedziałkowego pojedynku piłkę w pole karne dogrywał Dominik Preisler, tam przyjął ją Kozak i sprytnym strzałem zdołał pokonać rzucającego się Lenarcika. Ruch do przerwy wygrywał 2:0 i wydawało się, że pewnie kontroluje spotkanie.
Po przerwie obraz spotkania znacząco się jednak zmienił i to gospodarze zdecydowanie przejęli inicjatywę. Przewaga Chrobrego rosła z minuty na minutę, a swoje próby oddawali Szymon Bartlewicz czy wprowadzony po przerwie Mateusz Ozimek. W 67 minucie po podaniu Mavroudisa Bougaidisa skutecznym strzałem popisał się Patryk Szwedzik i gospodarze strzelili gola kontaktowego.
Po straconej bramce lekko otrząsnęli się Niebiescy, którzy próbowali się odgryzać atakującym gospodarzom. Warto dopowiedzieć, że punkt zdobyty w meczu z Ruchem gwarantował ekipie Chrobrego pewne utrzymanie w lidze.
Kiedy już wydawało się, że Ruch dowiezie skromne zwycięstwo do końca piłkę w polu karnym głową zgrywał Mikołaj Lebedyński, ta trafiła pod nogi Mateusza Lewandowskiego, a napastnik gospodarzy celnym strzałem po ziemi pokonał Martina Turka. Ruch wypuścił dwubramkowe prowadzenie i z Głogowa wywiezie tylko punkt.
W ostatniej kolejce Betclic 1 Ligi Niebiescy zmierzą się z Polonią Warszawa. To spotkanie już 25 maja o godzinie 17:30 na Superauto.pl Stadionie Śląskim.
Chrobry Głogów - Ruch Chorzów 2:2 (0:2)
(Szwedzik 67', Lewandowski 87' - Mezghrani 16', Kozak 38’)
Chrobry: Lenarcik – Tabiś (Hanc 82'), Bougaidis (Lebedyński 74'), Mazur, Tupaj - Lewkot (Gric 85'), Mandrysz, Szwedzik, Mucha (Ozimek 46'), Bartlewicz (Grzelak 85') - Lewandowski; trener: Łukasz Becella.
Rezerwowi: Arndt, Bonecki, Marcinkowski, Wojtal.
Ruch: Turk – Konczkowski, Cykało (Karasiński 78'), Lukic, Preisler - Ventura (Barański 69'), Szwoch - Kozak (Borowski 85'), Adkonis (Sobeczko 85'), Mezghrani - Szczepan (Novothny 78'); trener: Dawid Szulczek.
Rezerwowi: Bielecki, Moneta, Starzyński, Łaski, Myszor.
Żółte kartki: Szczepan, Adkonis, Szwoch, Preisler, Mezghrani.
Sędziował: Sylwester Rasmus (Toruń)
Napisz komentarz
Komentarze