Audyt krajobrazowy przeprowadzany jest co najmniej raz na 20 lat dla każdego województwa. W ramach takiego opracowania wyznacza się tzw. krajobrazy priorytetowe. To tereny szczególnie cenne z uwagi na swoje wartości przyrodnicze, kulturowe, historyczne, architektoniczne, urbanistyczne, ruralistyczne i estetyczno-widokowe.
Wskazania do ich ochrony są później uwzględniane przy tworzeniu aktów planowania przestrzennego na szczeblu gminnym, a także w planach zagospodarowania przestrzennego województw.
Kontrowersje wokół Parku Śląskiego
Po ponad 5 latach prac, pod obrady radnych sejmiku śląskiego (17 marca 2025 r.) trafił projekt audytu krajobrazowego naszego województwa. Stworzony został przez dwa ośrodki ekspertów ze Śląska i z Warszawy. W toku jego przeprowadzenia odbyły się m. in. konsultacje społeczne, gdzie można było zgłaszać do niego swoje uwagi.
Gro aktywistów zwróciło szczególną uwagę na Park Śląski, a konkretnie wskazane w dokumencie jego granice. Otóż w pierwotnej wersji tereny po byłym Ośrodku Postępu Technicznego, będące obecnie w prywatnych rękach, znajdowały się w obszarze krajobrazu priorytetowego. Na wniosek deweloperów, a także Stowarzyszenia Wspólnie dla Chorzowa, zostały z niego usunięte. Wzbudziło to kontrowersje.
Rozgorzała dyskusja, w której brały także udział osoby reprezentujące lokalne stowarzyszenia. Ostatecznie radni przyjęli projekt uchwały w sprawie audytu krajobrazowego województwa śląskiego stosunkiem głosów 24:17.
Błędy proceduralne
Decyzją Wojewody Śląskiego, opisywana uchwała sejmiku w sprawie audytu krajobrazowego została unieważniona. W wydanym rozstrzygnięciu nadzorczym wojewoda wskazał na dwa kluczowe naruszenia prawa.
Po pierwsze, organ nadzoru dopatrzył się nieprawidłowości w procesie rozpatrywania uwag mieszkańców zgłoszonych do projektu audytu. Sejmik województwa śląskiego nie dokonał samodzielnej oceny tych uwag, lecz w załączniku do uchwały powielił stanowisko Zarządu Województwa. Wojewoda podkreślił, że to sejmik, jako organ stanowiący, miał obowiązek indywidualnie rozstrzygnąć o losie każdej nieuwzględnionej uwagi.
Drugim uchybieniem było wprowadzenie istotnej zmiany w projekcie audytu przez zarząd w ostatniej chwili, tuż przed sesją sejmiku. Zmiana dotyczyła korekty granic priorytetowego krajobrazu "Park Śląski". Wojewoda uznał, że tak znacząca modyfikacja nie mogła zostać potraktowana jako "oczywista omyłka" i powinna była zostać przeprowadzona z zachowaniem stosownej procedury, w tym odpowiedniego poinformowania radnych.
W konsekwencji stwierdzonych naruszeń, wojewoda uznał, że uchwała sejmiku województwa jest niezgodna z prawem i tym samym nieważna.
Burza na sesji i strajk okupacyjny
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, sejmik miał 30 dni na złożenie skargi na to rozstrzygnięcie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach. Drugą opcją, na którą się zdecydowano, było ponowne przeprowadzenie procedury uchwalenia audytu krajobrazowego, z uwzględnieniem wytycznych wojewody.
Czerwcowa sesja Sejmiku Wojewódzkiego (21.06) przebiegała w gorącej atmosferze. Radna Prawa i Sprawiedliwości Jadwiga Baczyńska zabiegała o możliwość zabrania głosu przez przedstawicieli lokalnych stowarzyszeń, by ci mogli przedstawić swoje stanowisko w temacie audytu. Przewodniczący Sejmiku Jacek Jarco (Polska 2050) nie wyraził jednak na to zgody, argumentując, że okazja do dyskusji była już podczas wcześniejszych konsultacji społecznych oraz na marcowej sesji i tym razem sprawa miała charakter wyłącznie techniczny.
Baczyńska pojawiła się na mównicy z przedstawicielem organizacji KATO Protest – Piotrem Zieglerem i ta dwójka wspólnie blokowała mównicę. Zarządzono przerwę.
Finalnie nie dopuszczono do głosu społeczników i przychylono się do wniosku o zamknięciu debaty. Baczyńska i Ziegler nie zeszli z mównicy do samego końca, a obrady kontynuowano przy użyciu bezprzewodowego mikrofonu.
Audyt został przegłosowany przewagą 24 głosów za wobec 13 przeciw.
- To nie jest piękny krajobraz, to jest krajobraz zdegradowany. Trudno, żeby oznaczono go jako najpiękniejszy w województwie śląskim - argumentował Marek Kopel (KO) w rozmowie z mediami, cytowany przez PAP. - Strona społeczna uważa, że gdyby dołożyć do uchwały te tereny, to trudniej będzie tam wykonywać różnego rodzaju inwestycje. Tylko to nie jest przedmiotem tej uchwały – dodał.
“Park Śląski, w tym momencie został pozbawiony ochrony, o którą wnioskowali autorzy i autorki Audytu. Ponadto pomniejsza – rekomendacyjna – forma ochrony w postaci Krajobrazu Priorytetowego została ordynarnie okrojona z terenów po OPT na wniosek lobby deweloperskiego. Zarząd Województwa nie uznał za stosowne przynajmniej zmierzyć się z krytyką” - napisał Piotr Ziegler na swoim facebooku. Przyznał także, że okupacja mównicy była z jego strony impulsem, czego nie żałuje.
Napisz komentarz
Komentarze