Prezes klubu, Dariusz Rieger, przedstawił ambitny plan działania. W rozmowie z portalem WP Sportowe Fakty podkreślił, że budowa drużyny i odbudowa stadionu to proces długofalowy, wspierany przez miasto w sposób systemowy, a nie tylko jednorazowo. Spółka żużlowa została już powołana, a wszystkie kluczowe stanowiska zostały obsadzone. Klub szykuje się profesjonalnie do startu w lidze. Prace przy infrastrukturze są w toku: tor został odebrany, a aktualnie trwają roboty nad trybunami, zapleczem technicznym i parkiem maszyn.
Na finansowanie klubu składa się wiele źródeł. Klub rozwija program „Klub 100% Śląsk”, który angażuje zarówno przedsiębiorstwa, jak i osoby prywatne, a składka startuje już od 200 zł miesięcznie. Wsparcie miejskie ma kluczowe znaczenie – Rieger wskazuje, że budżet na poziomie ponad 2 milionów zł na sezon zapewni mu spokojne funkcjonowanie, a prognozowany koszt zamyka się między 2 a 2,3 mln zł. Miasto natomiast podeszło do projektu z perspektywą wieloletnią: odbudowa stadionu ma trwać latami, a celem jest stworzenie „miejskiego klubu metropolitalnego” z silnym zapleczem.
Sportowo, kierownictwo Śląska zakłada realistyczne podejście: w pierwszym sezonie celem nie jest od razu awans, lecz solidne wejście w rozgrywki i ocena, jak dziś wygląda liga. Długoterminowo planowane jest dążenie do awansu do 2. Ekstraligi w ciągu 3–4 lat. Bardzo mocno podkreślana jest rola akademii i wychowanków – klub stawia na własnych zawodników, rozwijając szkółkę żużlową.
Prezes również zwrócił uwagę na rosnące oczekiwania mieszkańców: społeczność Świętochłowic wyraźnie domaga się powrotu emocji ligowego ścigania. Rieger liczy, że frekwencja na stadionie będzie wysoka – planowana średnia to około 3,5 tysiąca kibiców na mecz (przy pojemności obiektu wynoszącej ok. 5 tys.). W kontekście pobliskiej metropolii, z dwoma milionami mieszkańców w promieniu 20 km, szanse na wypełnianie stadionu wydają się realne.
Relacje klubu z władzami miasta określa jako mocne i partnerskie. Prezes zaznacza, że bez wsparcia samorządu nie podjęliby się tak dużego projektu. Jednocześnie Śląsk chce być nie tylko lokalną drużyną, ale symbolem sportowego ożywienia metropolii śląskiej.










Napisz komentarz
Komentarze