Wczoraj, tj. 30 listopada, około godz. 13:20, do chorzowskiej straży wpłynęło zgłoszenie dotyczące pożaru mieszkania przy ul. Armii Krajowej 103a. Ogień rozprzestrzenił się w zaledwie kilka minut i zaczął wychodzić już z okien. Przed przybyciem na miejsce służb, z budynku ewakuowało się 7 osób, natomiast po przyjeździe straży, decyzją Kierującego Działaniem Ratowniczym, swoje mieszkania musiało opuścić jeszcze 14 lokatorów sąsiedniego budynku, ze względu na bardzo duże zadymienie.
- Całkowity czas naszego działania to były 3 godziny. Uczestniczyło w nich: 13 ratowników, to są 4 zastępy straży pożarnej, 3 patrole policji, 8 policjantów oraz 3 zespoły ratownictwa medycznego. Mężczyzna, lokator tego mieszkania, w którym wybuchł pożar, nie wymagał hospitalizacji. Nikt inny również w tym zdarzeniu nie ucierpiał - relacjonuje mł. kpt Michał Adamek, oficer prasowy chorzowskiej straży.
Po zakończeniu wszystkich działań większość lokatorów mogła wrócić do siebie. Inspektor Nadzoru Budowlanego wyłączył jednak z użytkowania mieszkanie, w którym miał miejsce pożar oraz mieszkanie nad nim.
Przyczyna pożaru póki co nie jest znana, sprawą zajmuje się już policja.










Napisz komentarz
Komentarze