Ruch Chorzów przystąpił do spotkania osłabiony brakiem Cichego (kartki) oraz kontuzjowanych Salisza i Pstrusińskiego, ale za to z powracającym Borkowskim oraz Jagodzińskim, który zagrał mimo niepełnego zdrowia. Goście, występujący bez kilku reprezentantów powołanych na Mistrzostwa Świata w Socca, również mieli swoje problemy kadrowe.
Pierwsza połowa, choć obfitowała w liczne okazje, strzały w poprzeczki (Matheus, Borkowski) i tzw. "setki" (Seget, Gustavo), nie przyniosła bramek. Obie drużyny miały mocne poczucie, że mecz jest do wygrania, co zwiastowało emocje po przerwie.
Drugą połowę lepiej rozpoczęli świecianie, stwarzając sobie kilka doskonałych okazji, w których jednak albo zawodził ich celownik, albo na posterunku niezawodnie stał bramkarz Ruchu, Paweł Mura.
Niebiescy zdołali otworzyć wynik w 29. minucie. Po rzucie wolnym wywalczonym przez Segeta, Jagodziński zagrał do Wojtyny, a ten mocnym, płaskim uderzeniem wewnętrzną częścią stopy trafił do siatki. To już czwarty gol "Kipola" w sezonie ligowym i pierwsze prowadzenie Ruchu przy Dąbrowskiego od 3. kolejki!
Kilka minut później, w 33. minucie, kibice Ruchu mogli fetować podwyższenie prowadzenia. Co prawda chwilę wcześniej idealną okazję zaprzepaścił Tkacz, ale zaraz potem celny strzał lewą nogą oddał Hartstein (2:0).
W końcówce spotkania goście, grający już bez bramkarza, postawili wszystko na jedną kartę. Ich napór przyniósł efekt na zaledwie 57 sekund przed końcową syreną, gdy z bliska do siatki trafił Davidson. Mimo nerwowej końcówki, Niebiescy ofiarnie bronili i utrzymali prowadzenie do ostatniego gwizdka!
"Dziękujemy, że byliście z nami... Cieszymy się, że Niebiescy odpłacili się Wam za obecność dobrym występem i 3 punktami, dając kilka chwil radości" - podsumowano na stronie klubu.
Po 14 kolejkach Ruch Chorzów nadal zajmuje ostatnie miejsce, ale przestał być już jedyną drużyną bez zwycięstwa. Teraz przed Niebieskimi ostatni sprawdzian w tym roku – w niedzielę 7 grudnia, o godzinie 17:00, na własnym parkiecie podejmą Legię Warszawa.
Ruch Chorzów Futsal – Futsal Świecie 2:1 (0:0)
1:0 Daniel Wojtyna, 29 min.
2:0 Aleksander Hartstein, 33 min.
2:1 Davidson, 40 min.
Ruch: Mura – Jankowski, Jagodziński, Borkowski, Tkacz oraz Banasiak, Wojtyna, Skała, Hartstein, Szemiot, Seget, Biel; trener: Andrzej Szłapa.
Świecie: Piotrowski - Gustavo, Czyszek, Davidson, Matheus oraz Olkiewicz, Kaczkowski, Cyman, Wiśniewski, Komur, Lewandowski, Mrówczyński; trener: Marcin Mikołajewicz.
Żółte kartki: Jagodziński, Tkacz - Gustavo, Kaczkowski.
Sędziowali: Artur Mital (Warszawa), Szymon Cienki (Warszawa), Szymon Michniewicz (Łódź), Szymon Wiercioch (Gierałtowice)










Napisz komentarz
Komentarze