Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 5 grudnia 2025 09:10
Reklama Baner reklamowy
ReklamaBudowa i remont na Ceneo

Kolejna porażka Ruchu

Tego wieczoru Ruch Chorzów zmierzył się z Chrobrym Głogów już po raz drugi w tym sezonie. Po porażce 0:1 w rozgrywkach ligowych, przyszedł czas na mecz pucharowy. „Niebiescy” po raz kolejny, grając na własnym stadionie, musieli uznać wyższość Pomarańczowo-Czarnych. Po wyrównanej pierwszej połowie, zakończonej wynikiem 1:1, chorzowianie zdecydowanie obniżyli loty i ostatecznie przegrali 1:3.
Kolejna porażka Ruchu

W pierwszych minutach meczu trudno byłoby wskazać drużynę dominującą. Zarówno jedni, jak i drudzy, podeszli do pojedynku bez kompleksów, raz po raz szukając swoich szans pod bramką przeciwnika. Z czasem coraz wyraźniej zaczęła rysować się przewaga ekipy gości, która w 8. minucie stworzyła sobie pierwszą klarowną sytuację do zdobycia bramki. Z dystansu uderzał Seriy Napolov, ale piłka minimalnie minęła słupek. Kilkadziesiąt sekund później Chrobry Głogów ponownie stanął przed szansą wyjścia na prowadzenie. Uderzenie Łukasza Szczepaniaka zdołał jednak odbić Libor Hrdlicka, a dobitkę zablokował Miłosz Trojak.

Mimo ataków gości, to podopieczni Krzysztofa Warzychy jako pierwsi zdołali wyjść na prowadzenie. W 11. minucie Jakub Arak, wykorzystując wrzutkę Kamila Słomy, wpakował piłkę do siatki. Futbolówka odbiła się jeszcze od bramkarza gości, przed tym jak ostatecznie przekroczyła linię bramkową po lewej stronie bramki. Mimo przewagi „Niebiescy” nie potrafili uspokoić gry. Rywale nie ustępowali w swoich atakach. W 17. minucie zagotowało się w polu karnym gospodarzy po nieporozumieniu Adama Pazia i Libora Hrdlicki. Słowacki golkiper w ostatniej chwili oddalił zagrożenie.

W kolejnych minutach pierwszej odsłony meczu piłkarze Ruchu stopniowo przejmowali inicjatywę. Po 20 minutach gry bliski podwyższenia przewagi był Michał Walski. Pomocnik uderzył zza pola karnego, lecz piłka odbiła się od rękawic Anatoliy'ego Gospodinov'a. Bramkarz drużyny gości, w tej samej akcji, jeszcze raz musiał wykazać się refleksem, i ubiegł nadbiegającego Jakuba Araka. Po pół godzinie gry przed doskonałą szansą stanął Bartosz Nowak, który po otrzymaniu podania oszukał rywala i stanął oko w oko z bramkarzem. Piłka podcięta przez pomocnika Ruchu minimalnie minęła słupek bramki.

W 32. minucie, po szybkiej kontrze, wynik niespodziewanie wyrównał Mateusz Machaj, który po podaniu Serhija Napołowa, z bliskiej odległości umieścił futbolówkę w siatce. Utrata bramki wyraźnie podcięła skrzydła piłkarzom Ruchu Chorzów, którzy przez ostatnie 10. minut musieli bronić wyniku. Rywale kilkukrotnie byli bardzo bliscy zdobycia kolejnego gola. „Niebiescy” próbowali odzyskać inicjatywę, ale ich akcje, bez większego wysiłku, zatrzymywali goście. Zawodnicy obu drużyn schodzili do szatni przy wyniku 1:1.

Drugą odsłonę meczu przyjezdni zaczęli od mocnego uderzenia. Po błędzie defensywy Ruchu futbolówka opuściła linię końcową boiska. Goście wznowili gre od rzutu rożnego. Piłka wrzucona w pole karne spadła wprost na głowę jednego z piłkarzy w pomarańczowo-czarnych strojach, ale ten uderzył ją minimalnie ponad poprzeczką. „Niebiescy” starali się odpowiedzieć atakami z bocznych sektorów boiska. Piłkę wzdłuż pola karnego zagrywał najpierw Michał Walski, a następnie Gracjan Komarnicki, lecz za każdym razem przechwytywał ją bramkarz.

W 55. minucie fenomenalną interwencją wykazał się Libor Hrdlicka, który wybronił strzał z odległości zaledwie kilkudziesięciu centymetrów. Tylko dzięki refleksowi swojego bramkarza, chorzowianie wciąż remisowali w tym meczu. Jednak co się odwlecze, to nie uciecze. Goście nie poddawali się i zaledwie 6 minut później dopięli swego. Mateusz Machaj huknął z dystansu i po raz drugi w tym meczu wpisał się na listę strzelców. Tuż przed objęciem prowadzenia żółtą kartkę za faul taktyczny w środkowej strefie boiska obejrzał Konrad Kaczmarek.

W 62. Paweł Starzyński wszedł na murawę zastępując Łukasza Siedlika. Kilka minut później goście wyprowadzili groźną kontrę i byli bliscy podwyższenia wyniku na 1:3. Futbolówka zatrzymała się jednak na poprzeczce i opuściła murawę. W 68. minucie Bartosza Nowaka zastąpił Artur Balicki. Przeprowadzone zmiany nie poprawiły obrazu gry gospodarzy, którzy mieli spore problemy, by wyjść z własnej połowy. Z kolei piłkarze Chrobrego Głogów grali z coraz większą swobodą, popisując się znakomitymi strzałami z dystansu. Kilka z nich tylko nieznacznie minęło bramkę strzeżoną przez Libora Hrdlickę.

W 80. minucie meczu „Niebiescy” wykorzystali ostatnią zmianę. Kontuzjowanego Gracjana Komarnickiego zastąpił Dominik Małkowski. W 82. minucie Jakub Arak usiłował przedrzeć się w pole karne, ale został sfaulowany przez Michała Pawlika. Pomocnik rywali obejrzał za ten faul żółtą kartkę. Minutę wcześniej Maciej Kona zastąpił doskonale spisującego się w dzisiejszym meczu Mateusza Machaja. Gospodarze wznowili od rzutu wolnego. Po dośrodkowaniu w pole karne goście wybili na rzut rożny. Chwilę później piłkę w polu karnym otrzymał Jakub Arak. Napastnik zdołał uderzyć na bramkę, jednak zbyt lekko, by zaskoczyć bramkarza rywali.

W 86. minucie było już 1:3 dla Chrobrego Głogów. Znakomitym strzałem głową popisał się wprowadzony w drugiej połowie Przemysław Trytko. Zawodnik uderzył po długim rogu, nie dając szans bramkarzowi. Podopieczni Krzysztofa Warzychy byli całkowicie bezradni. W ostatnich minutach nie udało im się już poważnie zagrozić bramce rywali. Spotkanie zakończyło się kolejną, rozczarowującą porażką chorzowian.

 

Ruch Chorzów - Chrobry Głogów 1:3 (1:1)

Ruch: Hrdlicka - Komarnicki, Czajkowski, Trojak, Pazio - Siedlik, Walski, Urbańczyk, Nowak, Słoma - Arak.
Rezerwowi: Paszek, Małkowski, Starzyński, Balicki.
Trener: Krzysztof Warzycha
Chrobry: Gospodinow – Ilków - Gołąb, Michalski, Stolc, Danielak, Napołow, Pawlik, Gąsior, Mateusz Machaj, Szczepaniak, Kaczmarek.
Rezerwowi: Janicki, Kona, Bartosz Machaj, Bednarski, Trytko, Bach, Wawszczyk.
Trener: Grzegorz Niciński.

Sędzia: Dawid Bukowczan (Żywiec)

Asystenci: Jacek Tokarski i Marcin Jakowenko

Techniczny: Adrian Markiewicz.

Widzów: 3365


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze

Autor komentarza: slazakTreść komentarza: Czy to znowu próba rozmontowania parku?! Najpierw wycinanie drzew i sprzedaz parku pod budowę blokow a teraz demontaż symboli parku?!Data dodania komentarza: 4.12.2025, 19:48Źródło komentarza: Żyrafa wciąż bez głowy. I chyba jeszcze długo jej nie odzyskaAutor komentarza: Woda może się i rozchodzi, ale układy i znajomości nieTreść komentarza: Chorzów ma pecha. Anna Piontek miejskim konserwatorem zabytków. Trybunę stadiony Ruchu powstałą w 1937 roku, już skasowała. Teraz opowiada głupoty o wodzie, która się rozchodzi. Ta pani była dyrektorem Muzeum Ziemi PAN. Zaledwie po dwóch latach swoich rządów w muzeum, wyleciała ze stołka. Otrzymała dymisję w połowie dyrektorskiej kadencji. Oczywiście w reklamowaniu się na Fejsie, czy innych społecznościowych mediach, nic o tym nie wspomni. Jest mistrzynią autoreklamy. Z wykształcenia jest jedynie magistrem. Teraz mieszkańcy Chorzowa muszą doświadczać jej działań.Data dodania komentarza: 4.12.2025, 19:42Źródło komentarza: Zespół ds. transformacji śródmieścia zabrał głos. “Jesteśmy w stanie przywrócić światłość temu miejscu”Autor komentarza: jolaTreść komentarza: Bez stadionu miasto może funkcjonować ,bez drogi niebawem pustynia.Może kolega dużego Bu pomoże.Data dodania komentarza: 4.12.2025, 18:36Źródło komentarza: Prace rozbiórkowe przy Cichej 6 trwają w najlepsze. Ze stadionu zniknęła już legendarna OmegaAutor komentarza: W.Treść komentarza: Możecie sobie mówic o Kotali co chcecie, ale nie tknął stadionu dopóki nie było pieniędzy na nowy. Nie było, to nie ruszał. A cukierek? Kasy na stadion nie ma, kasy nie będzie, stadionu teraz też już nie ma, pozwolenia na budowę nie ma a jak będzie to nie wiadomo jaki. Mieliśmy stadion wyłoniony w konkursie arch. na 12.000 z możliwością rozbudowy na mecz do 16.000 i w zupełności wystarczylo. Teraz będziemy się zadłużać na kolosa 22.000 za nie wiadomo w sumie ile, bo przecież 400.000.000 to czysta teoria, a w sumie nawet nie wiadomo jaki ten projekt będzie.Data dodania komentarza: 4.12.2025, 14:35Źródło komentarza: Prace rozbiórkowe przy Cichej 6 trwają w najlepsze. Ze stadionu zniknęła już legendarna OmegaAutor komentarza: J.Treść komentarza: Ciężko o wypadek w mieście, które stoi w korkach i w mieście, w którym ograniczono ruch przez zamknięcie estakady.Data dodania komentarza: 4.12.2025, 11:19Źródło komentarza: Znamy już wyniki IV edycji Rankingu Miast Zrównoważonej Mobilności. Wśród docenionych znalazło się Miasto ChorzówAutor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: Do szkoły podstawowej nr 22 ma być przeniesiona szkoła specjalna która mieści na na 3 Maja. Dyrektorka ze szkoły specjalnej to rodzina prezydenta miasta.Data dodania komentarza: 3.12.2025, 21:52Źródło komentarza: Miasto chce połączenia SP22 i Ligonia. “My rodzice się na to nie zgadzamy”
Reklama
Reklama
Reklama