Ostatnie wyniki KPR Ruch Chorzów napawają optymizmem. W fazie play-out Niebieskie wygrały dwa spotkania – z Koroną Handball Kielce oraz KPR Jelenia Góra. Działacze, trener i zawodniczki robią wszystko, aby pozostać w Superlidzie. W przypadku powodzenia tej misji kadra ma zostać wzmocniona kilkoma klasowymi zawodniczkami. Prawdziwą „rewolucją” będzie jednak projekt założenia drużyny męskiej. Do tej pory plany były trzymane w ścisłej tajemnicy, ale w związku z zaawansowanym etapem przygotowań, prezesi klubu zdecydowali się na ujawnienie całości pomysłu.
- Cieszy nas to, że udało się poukładać drużynę na nowo po spadku z Superligi – przypomina wiceprezes KPR Ruch Chorzów, Krzysztof Zioło – dziewczyny naprawdę tworzą kolektyw. Jestem przekonany, o tym, że zostaniemy w najwyższej klasie rozgrywkowej. Chcemy jednak cały czas rozwijać klub, jako całość. Na ten moment mamy zespół żeński w Superlidze oraz świetne zaplecze juniorskie. Chcemy pójść o krok dalej i od przyszłego sezonu zgłosić także do rozgrywek drużynę męską – oznajmia.
Taki ruch wiąże się z ogromnymi nakładami finansowymi, zapewne wielu kibiców zada sobie pytanie, czy na tym działaniu nie ucierpi drużyna żeńska, która również musi się rozwijać, w związku z czym działacze powinni dokonać wzmocnień.
- Mogę zapewnić, że mamy na wszystko środki. Chodzi o to, aby każdą transakcje przeprowadzać z głową. Nikt nie musi się martwić, dziewczyny na tym nie stracą. Przygotowujemy się do tego projektu od roku, przeprowadziliśmy wiele rozmów z różnymi podmiotami – tłumaczy prezes Zioło.
Jak w takim razie będzie wyglądał start męskiej drużyny? Można zastanawiać się nad tym, kto utworzy kadrę zespołu oraz od jakiego poziomu rozgrywkowego rozpoczną swoje zmagania szczypiorniści.
- Tak jak powiedziałem wcześniej, przygotowujemy się od roku. Mamy na ten moment skompletowaną w 90% kadrę pierwszej drużyny. Musieliśmy na początku mocno zainwestować, ale to się opłaci. Dodatkowo uruchomimy drużynę juniorską w celu dalszej perspektywy – opowiada jeden ze sterników KPR-u. - Nasze zmagania rozpoczniemy od II ligi mężczyzn, a więc od trzeciego poziomu rozgrywkowego w Polsce. Juniorzy będą natomiast w pierwszym sezonie rozgrywali tylko spotkania towarzyskie – uzupełnia wiceprezes.
- Chcemy awansu. Nie jest to wysokie wymaganie, patrząc na zawodników, którzy stworzą kadrę drużyny. Dodam tylko, że będzie można zobaczyć w naszym składzie dwójkę byłych reprezentantów Polski. Bardzo spodobał im się nasz projekt i zdecydowali się pomóc klubowi – mówi tajemniczo Krzysztof Zioło.
Istotnym aspektem jest jednak fakt w kwestii szkoleniowca męskiej drużyny. Okazuje się, że tego zadania(przynajmniej w pierwszym sezonie) podejmie się nie kto inny jak Jarosław Knopik. Szkoleniowiec będzie jednocześnie prowadził drużynę żeńską i męską. Charyzmatycznego trenera czeka zatem nie lada wyzwanie, zarówno w kontekście sportowym jak i logistycznym.
- Jestem strasznie podekscytowany wizją kolejnego sezonu. Z jednej strony chcemy pokazać z dziewczynami na co nas stać i namieszać trochę w Superlidze, z drugiej zawsze podkreślałem, że lubiłem pracę w męskiej piłce. Wiem, że będzie to trudne wyzwanie, głównie ze względu na czas, którym będę musiał odpowiednio dysponować. Już teraz myślę o nadchodzących rozgrywkach. Wprowadzenie do ligi nowego zespołu wymaga wielu czynności. Musieliśmy skompletować kadrę, obserwować zawodników, opracować plan przygotowań. Nie będę ukrywał, że za mną - i pewnie przede mną - wiele nieprzespanych nocy. Jestem jednak pewien, że nasz wysiłek się opłaci, a piłka ręczna w Chorzowie jeszcze bardziej się rozwinie! - komentuje całą sytuację trener Jarosław Knopik. - Może będę miał odskocznię od dziewczyn, które jak to kobiety potrafią dać popalić swoimi humorkami! – dodaje z uśmiechem szkoleniowiec.
Tekst przygotowany z okazji prima aprilis

![Męska drużyna KPR Ruch Chorzów od przyszłego sezonu! [Prima aprilis] Męska drużyna KPR Ruch Chorzów od przyszłego sezonu! [Prima aprilis]](https://static2.tubachorzowa.pl/data/articles/xl-meska-druzyna-kpr-ruch-chorzow-od-przyszlego-sezonu-prima-aprilis-1725033881.jpg)








Napisz komentarz
Komentarze