Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 15 grudnia 2025 04:27
Reklama Baner reklamowy
ReklamaBudowa i remont na Ceneo

Trzeci remis

W pojedynku z Górnikiem Łęczna liczyliśmy na pierwsze zwycięstwo pod wodzą trenera Dariusza Fornalaka. „Niebiescy” zanotowali jednak trzeci z rzędu remis. Na plus można jednak zaliczyć fakt, że Ruch opuścił ostatnie miejsce w tabeli Nice 1 Ligi.
Trzeci remis

Od początku spotkania widać było, że obie drużyny grają o wysoką stawkę. Nie było odstawiania nogi, obie ekipy chciały przejąć inicjatywę i jak najszybciej narzucić rywalom swój styl gry. Pierwszą groźną okazję wypracowali sobie gospodarze. Po dośrodkowaniu z prawej strony do odbitej piłki dopadł Mosnikov, ale uderzył obok bramki. W odpowiedzi kilka minut później z dystansu uderzał Kuba Kowalski, piłka po drodze jeszcze odbiła się od nogi obrońcy, co mogło zmylić Sergiusza Prusaka, ale bramkarz Górnika był dobrze dysponowany i sparował strzał na rzut rożny. Obie drużyny grały zrywami, co chwilę przenosząc ciężar gry z jednej na drugą stronę. W 22 minucie Ruch przeprowadził przepiękny atak. Najpierw świetną, długą piłkę na lewą stronę posłał Mateusz Bogusz. Tam zagraniami piętką wymienili się Słoma Hołownią. Ten pierwszy wrzucił piłkę wprost na głowę Majewskiego. Napastnik zgrał jeszcze przytomnie do Wojciechowskiego, ale ten nie trafił w piłkę. Dosłownie w kolejnej akcji tuż przed bramkarzem znalazł się Bartek Kulejewski, ale Prusak znów wyszedł zwycięsko z pojedynku. To były zdecydowanie najlepsze okazje w pierwszej połowie. Gospodarze próbowali potem jeszcze szczęścia, głównie po strzałach głową. Żadnej z ekip nie udało się wyjść na prowadzenie.

Po przerwie do ataku ruszyli zawodnicy Górnika Łęczna. Kilka razy gospodarze dostawali się w pole karne „Niebieskich”, ale obrońcy za każdym razem wybijali, blokowali strzały. I tak jak w pierwszej połowie, tak i w drugiej to chorzowianie stworzyli sobie klarowniejsze sytuacje. W 57 minucie Kowalski przejął piłkę i pomknął sam na bramkę, ale obrońcy łęcznian ofiarnie wrócili za naszym pomocnikiem i wybili mu piłkę. Przejęli ją jeszcze jednak chorzowianie i przeprowadzili kolejny atak. Z prawej strony uderzał Bogusz. Piłkę odbił Prusak, ale znów dopadł do niej młody pomocnik Ruchu i przytomnie wycofał do nadbiegającego na 10 metrze Słomy. Wydawało się, że to już musi być gol, ale skrzydłowy „Niebieskich” trafił w... Pawła Wojciechowskiego. Wciąż było 0:0. Na boisku robiło się momentami nerwowo. Po jednej z sytuacji sędzia pokazał żółtą kartkę Mosnikovi za próbę wymuszenia karnego. Nerwowo nie wytrzymał Bogusław Baniak, który za swoje zachowanie został wyrzucony na trybuny. Obie ekipy próbowały jeszcze przechylić szalę na swoją korzyść, ale żadnej się nie udało. „Niebiescy” bezbramkowo zremisowali z Górnikiem Łęczna. A remis to wynik, który nie urządza żadnej z ekip.  

Górnik Łęczna - Ruch Chorzów 0:0

Górnik: Prusak – Pisarczuk, Pruchnik, Kasperkiewicz, Kosznik – Bonin (84 Jarecki), Sosnowski, Mosnikov (71 Pitry), Łuszkiewicz, Szysz – Lebedyński (76 Wereszczak); trener: Bogusław Baniak.
Rezerwowi: Podleśny, Sasin, Flis, Wiech.

Ruch: Hrdlicka – Villafane, Kulejewski, Marković, Hołownia – Urbańczyk, Bogusz (84 Balicki) – Kowalski, Wojciechowski (60 Trojak), Słoma (79 Mello)– Majewski; trener: Dariusz Fornalak.
Rezerwowi: Paszek, Rutkowski, Zawal, Walski.

Żółte kartki: Sosnowski, Mosnikov, Pisarczuk, Pruchnik - Kulejewski, Trojak, Majewski.
Sędziował: Konrad Kiełczewski (Wasilków).
Widzów: 2 118.

źródło: ruchchorzow.com.pl


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze

Autor komentarza: slazakTreść komentarza: Az wstyd tu mieszkać. Kiedyś byłem dumny z tego...Data dodania komentarza: 14.12.2025, 06:02Źródło komentarza: Wiemy już, gdzie mieszka najwięcej dłużników. Jak w zestawieniu wypadli chorzowianie?Autor komentarza: TurTreść komentarza: Po co przejscie skoro tramwajem nie można nigdzie pojechać. Jestem ciekaw kiedy zawiąże się wreszcie inicjatywa odwołania michasia i jego rady.Data dodania komentarza: 13.12.2025, 14:43Źródło komentarza: Przejście podziemne dla pieszych pod ulicą Katowicką w końcu zostało otwarte!Autor komentarza: icekTreść komentarza: Chyba Redakcja o czymść zapomniała. Jeśli macie 400 mln długu to największym kosztem są odsetki od tego długu, szacuję 20 mln rocznie (5%).Data dodania komentarza: 13.12.2025, 12:57Źródło komentarza: Budżet Chorzowa 2026: historyczne dochody, rekordowy deficyt. Oto lista najważniejszych wydatków inwestycyjnychAutor komentarza: Synek z CwajkiTreść komentarza: Tylko że miasta ościenne nie są zainteresowane sfinansowaniem remontu albo odbudowy estakady. Ta sytuacja doskonale pokazuje impotencję metropolii. Problem estakady to właściwie nie jest problem Chorzowa, ale Bytomia i Katowic. To jest problem całej Metropolii, która umywa ręce i mówi, że nie da pieniędzy. Jeżeli nie zjednoczymy się w jedno miasto, to rozrobnieni upadniemy.Data dodania komentarza: 12.12.2025, 19:20Źródło komentarza: Maciej Franta: "W innej sytuacji nikt by nie przetestował zamknięcia estakady"Autor komentarza: RepRezentantTreść komentarza: Wszystko jasne, mieszkańcy którzy żyją na krechę wybrali sobie prezydenta, który wybuduje kolejny stadion na krechę XD ten cały Chorzów nadaję się tylko do utylizacji, straszna bieda umysłowa u WasData dodania komentarza: 12.12.2025, 10:54Źródło komentarza: Wiemy już, gdzie mieszka najwięcej dłużników. Jak w zestawieniu wypadli chorzowianie?Autor komentarza: kibicTreść komentarza: W prawdzie kibole go wybrali ,ale co oni na to.Może by ten z Radzionkowa zapytał by mieszkańców.Robi wszystko by go odwołać.Data dodania komentarza: 11.12.2025, 20:28Źródło komentarza: Stadion w zamian za przyłączenie Chorzowa do Katowic? “Prezydent mówił, że byłby w stanie to zrobić”
Reklama
Reklama
Reklama