KPR Ruch Chorzów od podziału ligi na grupy, przyzwyczaił swoich sympatyków do dostarczania dużej dawki emocji. Niebieskie odnotowały kolejny mecz, w którym uciekły spod topora. W starciu z Koroną Kielce, chorzowianki źle zagrały w pierwszej połowie. Podobna sytuacja miała miejsce w konfrontacji z UKS PCM Kościerzyna. Zawodczniki trenera Knopika wzięły się jednak w garść w druugiej połowie i nie dały najmniejszych szans przyjezdnym, tak samo jak wspomnianym kościerzyniankom.
- Cały czas zwracam uwagę na taki sposób gry. To się może kiedyś dla nas źle skończyć jak np. w meczu z Piotrcovią. Nie zawsze będziemy w stanie odwrócić losy spotkania. Musimy nauczyć się grać cały mecz na wysokim poziomie, a nie tylko drugie połowy – komentuje postawę zespołu trener Jarosław Knopik
Korzystny rezultat w tym meczu był kluczowy w kwestii walki o utrzymanie. Nie inaczej będzie w nadchodzącej kolejce, w której Ruch zmierzy się na własnej hali z KPR Jelenia Góra. Przeciwniczki plasują się obecnie na 11. miejscu w ligowej tabeli z dorobkiem 19 punktów. Nasz zespół znajduje się o jedno miejsce wyżej, mając na swoim koncie 22 oczka. W związku z tym niedzielne spotkanie będzie idelną okazją do umocnienia się na bezpiecznej pozycji.
- Mamy podobna sytuację, jak przed meczem z Koroną. Kielczanki miały nóż na gardle. Przez naszą wygraną praktycznie zepchnęliśmy je do baraży. W momencie kiedy wygralibyśmy z Jelenią Górą, to mocno skomplikujemy im sytuację, natomiast jeżeli odniesiemy porażkę to pozwolimy im wrócić do gry. Musimy zrobić wszystko co w naszej mocy i wygrać te spotkanie! - oznajmia szkoleniowiec.
Sytuacja kadrowa nie uległa najmniejszej zmianie. W dalszym ciągu z gry wyłączona jest Renata Kayumowa oraz Agnieszka Drażyk.
Spotkanie KPR Ruch Chorzów – KPR Jelenia Góra odbędzie się w najbliższą niedzielę tj. 29 kwietnia, o godzinie 17:00, w hali MORiS w Chorzowie, przy ul. Dąbrowskiego 113.










Napisz komentarz
Komentarze