Maciej Urbańczyk (kapitan Ruchu Chorzów)
– Ciężko coś sensownego powiedzieć, mogę tylko przeprosić kibiców za kolejną porażkę u siebie. Nie potrafimy się im odwdzięczyć i bardzo nam głupio z tego powodu. Niestety, żałujemy bardzo, bo chcieliśmy się pokazać z lepszej strony, przede wszystkim zdobyć trzy punkty, bo są nam bardzo potrzebne. W pierwszej połowie straciliśmy dwie bramki w sposób, na jaki się uczulaliśmy. Próbowaliśmy jakoś nawiązać walkę, ale mało z tego wynikało.
Dariusz Fornalak (trener Ruchu Chorzów)
– Zawsze to ja się produkowałem. Dzisiaj zadałem piłkarzom w szatni pytanie, dlaczego przegraliśmy to spotkanie. Otrzymałem dwie odpowiedzi: nie było konsekwencji w kryciu i nie stwarzaliśmy sytuacji. Obie odpowiedzi były prawidłowe, ale żadne nie wyczerpała tematu. Zadaję sobie czasem pytanie, czy im zawodnik więcej wie, tym lepiej, czy jednak jest odwrotnie. Wiedza o tym, że najgroźniejszym elementem Puszczy jest wrzut z autu. Na nas zadziałało to negatywnie. Między innymi przez tę niekonsekwencję przegraliśmy mecz. Ale to by było za proste. Zadałem piłkarzom jedno pytanie: czy dali z siebie 100%? Takie samo pytanie padło po pierwszym meczu tutaj pod moją wodzą. Wówczas odpowiedź była pozytywna, dzisiaj takiej nie otrzymałem. Jest mi przykro, że nie daliśmy z siebie wszystkiego i przegraliśmy ten mecz.
Jedno co mnie przerażało, niestety: od początku spotkania słyszeliśmy tylko jedną rozmawiającą ze sobą drużynę. Tę w żółtych koszulkach. W sytuacji, w której walczymy o życie, kiedy nie rozmawiamy ze sobą, ciężko jest wygrać mecz, zrealizować cokolwiek na boisku. Próbujemy różnych rozwiązań, nie ukrywam że mamy dużo problemów, ubywa nam ludzi. Dzisiaj wypadł nam Majewski, kolejny zawodnik, który coś w tej drużynie znaczy. Musimy się z tym zmierzyć, nie ma co płakać.
Przechodzimy do „historii”, tak sobie dzisiaj powiedzieliśmy po meczu. Ale zostało jeszcze 5 spotkań, nie możemy się kompromitować. Można mecz przegrać, to jest sport, ale nie można przejść obok meczu, nie można nie dać z siebie wszystkiego. To jest moje największe zmartwienie dzisiaj.
Wszyscy spodziewaliśmy się większej determinacji. Ten problem jest złożony, trudno mi dzisiaj szczegółowo omawiać przyczyny takiej postawy. To jest temat na głębszą analizę i na pewno taka nastąpi.
Tomasz Tułacz (trener Puszczy Niepołomice)
- Bardzo się cieszę z wyniku. Wygraliśmy kluczowy dla nas mecz. Myślę, że z przebiegu meczu wynik jest sprawiedliwy. Gratuluję zawodnikom, ale szybko zapominamy o tym meczu, bo w środę kolejne spotkanie. Powalczymy, by pokazać taką samą konsekwencję jak dzisiaj i wygrać.
Źródło: Ruch Chorzów










Napisz komentarz
Komentarze