Zespół trenera Jarosława Knopika, nie może jeszcze spać spokojnie. Niebieskie odnotowały dobre rezultaty w grupie spadkowej, ale sytuacja w tabeli ciągle pozostaje otwarta. Przyczyniała się do tego ostatnia kolejka, kiedy to nasz klub poległ w Kościerzynie. Tamtejszy UKS, pokonał Ruch 29:27. Dodatkowo swoje zawody wygrała KPR Jelenia Góra. Podopieczne Michała Pastuszko wygrały przed własną publicznością z Piotrcovią i tym samym zmniejszyły dystans do naszego zespołu. Teraz oba kluby dzielą zaledwie trzy punkty.
- Nie patrzymy na Jelenią Górę. Chcemy sami sobie zapewnić utrzymanie, a nie liczyć na potknięcie rywala. Mieliśmy takie podejście w Kościerzynie, wygrana była na wyciągnięcie ręki, ale popełniliśmy dużo prostych błędów – oznajmia trener Jarosław Knopik.
Ostatnie dwie kolejki nie układają się korzystnie dla naszych szczypiornistek. Spotkania z KPR Gminy Kobierzyce oraz Piotrcovią nie będą należały do najłatwiejszych. Środowe rywalki są zdecydowanie najlepszą drużyną z grupy spadkowej. Podopieczne Edyty Majdzińskiej zgromadziły na swoim koncie aż 50 punktów.
- Gramy dwa ostatnie mecze z zespołami wyżej notowanymi. Musimy jednak zacisnąć zęby i walczyć. Nie myślimy na razie o Piotrcovii. Na ten moment priorytetem jest mecz z Kobierzycami – ocenia szkoleniowiec Ruchu.
Na niekorzyść chorzowianek może działać jeden pozasportowy fakt. Środowy nie zostanie rozegrany na hali przy ul. Dąbrowskiego. Wszystko z powodu 113 Zebrania Chorzowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. W oficjalnym oświadczeniu wydanym przez MORiS, możemy przeczytać, że termin owego zebrania został już ustalony w 2017 roku i potwierdzony przez podpisane umowy. Z drugiej strony, biorąc pod uwagę stawkę spotkania, przykre jest to, że spółdzielnia nie potrafi zachować się bardziej elastycznie. W takich momentach wszyscy powinni pomóc drużynie.
- Nie jest to do końca komfortowa sytuacja. Oczywiście kiedy przychodziłem do Ruchu, to zaczynałem od hali na ul. Granicznej. Na obiekcie przy ul. Dąbrowskiego trwał wówczas remont. Gramy tu różne mecze towarzyskie, trenujemy, więc miejsce nie jest nam obce. Ważne jest to, że w dalszym ciągu występujemy w roli gospodarza – komentuje trener Knopik.
Komfortowa jest natomiast sytuacja kadrowa. Oczywiście należy wspomnieć o Agnieszce Drażyk, która w tym sezonie nie pojawi się już na parkiecie. Do zdrowia wraca natomiast Renata Kayumowa. W zależności od rozwoju sytuacji, może uda się włączyć golkiperkę do składu. Pozostaje zawodniczki są do dyspozycji szkoleniowca.
Mecz KPR Ruch Chorzów – KPR Gminy Kobierzyce w ramach 31. kolejki PGNiG Superligi Kobiet, zostanie rozegrany w najbliższą środę, tj. 9 maja, o godzinie 18:00 w hali Kompleksu Sportowego „Hajduki” przy ul. Granicznej 92 w Chorzowie Batorym.










Napisz komentarz
Komentarze