Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 18 września 2025 07:44
Reklama Baner reklamowy
ReklamaBudowa i remont na Ceneo

Kibice muszą się zjednoczyć i pomagać

Na Cichej 6 panuje nerwowa atmosfera. Ruch w fatalnym stylu pożegnał się z 1. ligą, kolejni klubowi pracownicy znajdują się poza niebieską burtą, a dodatkowo cały czas drużynie grozi widmo braku otrzymania licencji. W związku z tym, stowarzyszenie „Wielki Ruch” postanowiło zorganizować otwarte spotkanie kibiców z władzami Niebieskich.
Kibice muszą się zjednoczyć i pomagać

Stowarzyszenie poinformowało o swoim pomyślę, za pomocą wpisu na portalu społecznościowym Facebook. W komunikacie mogliśmy przeczytać o chęci organizacji spotkania z działaczami Ruchu. Nie została jednak podana oficjalna data wydarzenia. Wczoraj pojawiła się kolejna wiadomość, w której zostało przedstawione to, że sternicy Niebieskich w dalszym ciągu wyrażają chęć na rozmowę z kibicami, ale jednocześnie proszą o wyrozumiałość z racji trwającej sprawy związanej z licencją. W odpowiedzi „Wielki Ruch” zaznaczył, że nie wyobraża sobie sytuacji, w której za tydzień o tej samej porze, zarząd klubu w dalszym ciągu nie będzie potrafił wyznaczyć terminu.

W ostatnim czasie drużyna ze stadionu przy ul. Cichej zmaga się z wieloma problemami. Zarówno sportowymi, personalnymi jak i finansowo – organizacyjnymi. Klub zanotował historyczny spadek do 2. ligi, w głównej mierze za sprawą nietrafionych decyzji odnośnie sztabu szkoleniowego. Legenda chorzowskiego klubu, Krzysztof Warzycha dał dowód na to, że nie każdy wielki zawodnik, może być wielkim trenerem. Pod dowództwem Juana Ramona Rochy Niebiescy prezentowali się lepiej, ale wątpliwe były kwestie dyscypliny wewnątrz zespołu. Ostatecznie Argentyńczykowi podziękowano za współpracę, a jego miejsce zajął Dariusz Fornalak. Były zawodnik Ruchu nie pokazał wielkiego kunsztu trenerskiego. Pod jego wodzą drużyna prezentowała bardzo słaby poziom, czego największym dowodem były trzy dotkliwe porażki, podczas których chorzowianie tracili po 6 bramek. Dodatkowo szkoleniowiec zaprezentował fatalne podejście psychologiczne wobec zawodników, raz po raz krytykując swoich podopiecznych na konferencjach, co w żadnym stopniu nie pomogło w budowaniu atmosfery i motywacji .

- Ogólnie chcemy zadać działaczom pytania odnośnie sytuacji klubu oraz wyjaśnienia podejmowanych w ostatnim czasie decyzji – tłumaczy prezes „Wielkiego Ruchu”, Piotr Jarzębak. - Uważam, że wypowiedzieć powinien się głównie prezes Paterman. To on jest głównym sternikiem i to on powinien przedstawić aktualny obraz Ruchu oraz plany na przyszłość. Nie chcemy w każdym razie żeby spotkanie przyjęło formę linczu, chcemy wspierać i pomagać – dodaje.

Innymi problemami są oczywiście kwestie związane z pozostałymi pracownikami klubu. Zwolnienia z działu marketingu, ostatnia sytuacja z osobą trenera Ryszarda Kołodziejczyka – to wszystko składa się na negatywny wizerunek klubu. Dodatkowo w dalszym ciągu niewyjaśniona pozostaje kwestia licencyjna. Wydaje się również, że „umarł” temat zapowiadanego wielkiego sponsora, którego jak nie było, tak nie ma.

- Uważam, że najwyższa pora, aby szukać większej ilości partnerów, a nie skupiać się na jednym wielkim sponsorze. Dobrze takiego mieć, ale przykładowo, jeżeli nagle się on wycofa, to klub ponownie zostanie z niczym, jeżeli natomiast mamy dziesięciu mniejszych partnerów, to w przypadku odejście jednego z nich, jest o wiele łatwiej poradzić sobie z taką sytuacją, albo kimś go zastąpić – tłumaczy Jarzębak.

Czy kibice na spotkaniu usłyszą coś sensownego ze strony zarządu? Wiele osób spekuluje na temat przyszłości sterników Ruchu i tego czy powinni oni dalej kontynuować swoją pracę przy Cichej.

- Uważam, że każdy zasługuje na szansę. Trzeba dać komuś kredyt zaufania. Może ten drugi spadek czegoś nas nauczy. My jako stowarzyszenie chcemy wykonywać dobrą pracę. Kibice muszą się zjednoczyć, nie tylko krytykować, ale też pomagać – podsumowuje prezes „Wielkiego Ruchu”


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze

Autor komentarza: ChorzowianinTreść komentarza: Katastrofalny to jest sposób zarządzania miastem przez obecną ekipę, a nie stan estakady. Ludzie, jak długo jeszcze będziecie łykać te puste słowa, żenada...Data dodania komentarza: 17.09.2025, 21:14Źródło komentarza: Koniec skracania drogi pod estakadą. Miasto reaguje po naszej publikacjiAutor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: Chat Gpt ci to napisał?Data dodania komentarza: 17.09.2025, 20:14Źródło komentarza: Spacery pod zamkniętą estakadą. "Ja będę uważał"Autor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: Idź i sprawdź a nie pisz głupot. Twój komentarz ma tyle co piernik do wiatraka. Widać mydlenie oczy to masz we krwi.Data dodania komentarza: 17.09.2025, 20:13Źródło komentarza: Spacery pod zamkniętą estakadą. "Ja będę uważał"Autor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: Panie Jakubie, dzięki panu, pan i pan Czaja będzie mieli przechlapane u mieszkańców. Piszecie głupi artykuł niby dogryzajac władzą UM a robicie pod górkę mieszkańcom. Estakada się nie sypie a przez głupie decyzje trzeba krążyć po całym mieście aby szybko przejść z Kościuszki na drugą stronę estakady. Bardzo wam dziękujemy za upierdliwośćData dodania komentarza: 17.09.2025, 20:09Źródło komentarza: Koniec skracania drogi pod estakadą. Miasto reaguje po naszej publikacjiAutor komentarza: slazakTreść komentarza: Redakcjo nieładnie donosić na mieszkancow...Data dodania komentarza: 17.09.2025, 16:55Źródło komentarza: Koniec skracania drogi pod estakadą. Miasto reaguje po naszej publikacjiAutor komentarza: loloMISIOLO .Treść komentarza: Temu drozi dycha a temu ,który zamordował trzy osoby na A1 uciekł z miejsca wypadku,uciekł z kraju grozi do ośmiu .Coś te prawo takie elastyczne się zrobiło !?Data dodania komentarza: 17.09.2025, 15:03Źródło komentarza: W chorzowskim mieszkaniu zabezpieczono narkotyki. Ich właściciel przyznał się, że w samochodzie ma ich jeszcze więcej
Reklama
Reklama