Miasto wielokrotnie interweniowało w sprawie złego stanu technicznego budynków. Urząd wnioskował do Wojewody, aby Skarb Państwa rozwiązał wieczyste użytkowanie. Gdyby tak się stało, budynki nie byłyby już w rękach prywatnych. Niestety wojewoda uznał wniosek miasta za bezzasadny. Ponadto Miejski Konserwator Zabytków regularnie występował z wnioskiem o kontrolę - nakazy przeprowadzenia prac na terenie rzeźni oraz zalecenie pokontrolne wydawał Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków oraz Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego. Miasto podejmowało także czynności podatkowe, których celem było zmuszenie właściciela do należytej konserwacji i utrzymania zabytkowych budynków. Fatalnym stanem technicznym zajmowała się też chorzowska prokuratura.
Przypominamy, że zabytkowa rzeźnia przy ul. Krakusa nigdy nie była własnością miasta. Kompleks został znacjonalizowany w 1945r. , a następnie na skutek przemian ustrojowych trafił w ręce prywatnych właściciel.
Źródło: Urząd Miasta Chorzów











Napisz komentarz
Komentarze