Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 21 czerwca 2025 03:11
Reklama
ReklamaBudowa i remont na Ceneo

„Blisko natury”

„Cierpliwość, cierpliwość i jeszcze raz cierpliwość” – to cecha będąca kluczem do umiejętnego fotografowania tej niezwykle wymagającej modelki, jaką jest przyroda.
„Blisko natury”

W piątek, 14 października, w Galerii Spełnionych Marzeń w Klubie ChSM „Pokolenie” przy ul. Młodzieżowej 29 odbył się wernisaż wystawy „Blisko natury”, prezentującej fotografie autorstwa Adriana Ślązoka. Na wejściu gości witał mały chłopiec – jak się okazało, syn fotografa – wręczając przybyłym wywołane zdjęcia, a każde z nich było inne. Przedział wiekowy odwiedzających wystawę był różny – dało się zauważyć zarówno osoby młodsze jak i starsze.

Na ścianach w antyramach wisiały fotografie w białych i czarnych passe-partout, a oprócz nich, na scenie znajdującej się pośrodku sali znajdowały się zdjęcia w formie slajdów, które przykuwały uwagę zwiedzających.

- Bo zdjęcia te są... bardzo czyste. Nie ma na nich nadmiaru kolorów, niepotrzebnie dynamicznych kompozycji czy skomplikowanych kadrów. Urzekają prostotą i subtelnością, właśnie te cechy definiują urok tych fotografii - zaznaczali zwiedzający.

 

stol

Prace, które znalazły się na wystawie są efektem sześcioletniej pracy artysty, z małym wyjątkiem, którym było jedyne pionowe zdjęcie w galerii – ulubiona fotografia żony autora. Ekspozycja zdjęć o takim szerokim przedziale czasowym była zabiegiem specjalnym, prezentującym rozwój Ślązoka.

pion

Fotograf opowiadał o zdjęciach i pracy nad nimi. Nie bał się robienia zdjęć niedźwiedziom, dużo większy strach dopadł go podczas uwieczniania ptaków na zamarzniętej Warcie. Jednocześnie przyznał, że właśnie o tych zdjęciach najbardziej lubi opowiadać, choć podkreślił, że nie ma ulubionej fotografii samej w sobie. Autor opowiedział też o procesie powstawania tych prac: ptaki nie zawsze są uwieczniane za pomocą zbliżeń aparatu, lecz często z bliska – podczas robienia zdjęć Ślązok jest rzeczywiście blisko natury, najbliżej, jak tylko może – w stroju nurka fotografując z wody lub skradając się w maskującym stroju snajperskim.

warta

 

Pytanie dla tych, którzy tego nie wiedzą: jedną z bardziej interesujących Pana dziedzin fotografii jest właśnie ta przyrodnicza. Wyjaśni Pan dlaczego?

W pewnej mierze wynikło to ze „zmęczenia materiału” po dziewięciu latach aktywnej fotoreporterki. Fotografia przyrodnicza oraz akt pozwoliły mi na odzyskanie radości z fotografowania. Jednak fotoreportaż i inne dziedziny fotografii nadal są dla mnie interesujące.

Mówi Pan, że fotografowanie przyrody wymaga przede wszystkim cierpliwości. Czy zdarzają się momenty, kiedy i Panu jej brakuje?

Tak, oczywiście. Wielokrotnie przegrywałem na tym polu... Fotografowanie dzikiej przyrody przypomina maraton w przeciąganiu liny, przy czym to zwierzęta częściej wygrywają.

Co sprawiło, że wybrał Pan właśnie fotografię, że jest ona dla Pana ponad inne środki wyrazu?

Zaczęło się od kariery dziennikarskiej. A ponieważ zawsze miałem problem z ilustracją moich tekstów – zacząłem robić zdjęcia sam. A potem zakochałem się w fotografii.

L'Oreal, Adidas, Praktiker, Sport i wiele innych... Bardzo duża rozbieżność w tematyce. Czy któryś z tematów sprawił Panu szczególny problem?

Zawsze robiłem tzw. fotografię naturalną, na żywo, czyli coś zupełnie odmiennego od pracy w studiu. Obawiałem się, że praca z modelem może sprawić mi problem. Szybko jednak okazało się to dużo łatwiejsze, gdyż w studiu można zapanować praktycznie nad każdym elementem i powtarzać ujęcia do skutku.

Fotografia nie jest rzeczą łatwą. Nie miał Pan myśli o zaniechaniu fotografii przez jej trud?

Miałem. Były momenty gdy byłem zmęczony, fotograf to zawód związany z ciągłą dyspozycyjnością. Gdy założyłem rodzinę, pogodzenie wszystkich obowiązków było trudne... Jednak ostatecznie zrobiłem dwa kroki w tył tylko po to, aby nabrać rozpędu, więc fotografia raczej przy mnie pozostanie.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: Jan Filuśkiewicz.Treść komentarza: Obiecanki cacanki a głupiemu radość. To są kroki dążące do likwidacji Ruchu. Nie tylko że nie będzie stadionu ale i nie będzie klubu. Wystarczy jak będzie Gieksa. A obiecywać pan Krupa może tak jak każdy polityk obiecuje. Cytując klasyka "Obiecać można wszystko"Data dodania komentarza: 20.06.2025, 15:29Źródło komentarza: Stadion w zamian za przyłączenie Chorzowa do Katowic? “Prezydent mówił, że byłby w stanie to zrobić”Autor komentarza: HanysTreść komentarza: Co innego ustawka a co innego napaść na niewinnych często nawet nie kibicujących ludziData dodania komentarza: 20.06.2025, 14:46Źródło komentarza: Kibole zrobili najazd na Cwajkę. Wyskakiwali z pojazdów, a później bili i kopali przechodniówAutor komentarza: Ha ha haTreść komentarza: Jak zwykle szybki odwrót i do mamy....Data dodania komentarza: 20.06.2025, 14:06Źródło komentarza: Kibole zrobili najazd na Cwajkę. Wyskakiwali z pojazdów, a później bili i kopali przechodniówAutor komentarza: A.D i K.NTreść komentarza: Jest przyzwolenie zwierzchnika sił zbrojnych? No jest 🫡Data dodania komentarza: 20.06.2025, 13:55Źródło komentarza: Kibole zrobili najazd na Cwajkę. Wyskakiwali z pojazdów, a później bili i kopali przechodniówAutor komentarza: DudaTreść komentarza: Wszyscy wiedzą, że chłopcy, zwłaszcza mocni, męscy, jak są młodzi, to lubią się poszarpać i zachowują się jak małe niedźwiadki, małe tygrysy, walczą ze sobą. To nie jest nic nadzwyczajnego. Nie potępiam tego w sposób absolutny. Jak chcą się między sobą bić, idą tam specjalnie, zawierają dżentelmeńską umowę, że będą to robić na określonych zasadach - i się biją - to się po prostu odbywa. I to lubią. Ludzie chodzą, grają w gry hazardowe, przegrywają fortuny, przegrywają całe majątki - czy mamy im tego zakazać? Być może tak. To nie jest sytuacja, o której można byłoby mówić, że komuś tam, jakaś straszna krzywda się dzieje.Data dodania komentarza: 20.06.2025, 10:50Źródło komentarza: Kibole zrobili najazd na Cwajkę. Wyskakiwali z pojazdów, a później bili i kopali przechodniówAutor komentarza: GOŚĆTreść komentarza: Ciekawe co zrobi POLICJA po tym incydencie? Bo tak nie może być że człowiek nie może się czuć bezpieczny w własnym mieście co za chachrstwoData dodania komentarza: 20.06.2025, 10:03Źródło komentarza: Kibole zrobili najazd na Cwajkę. Wyskakiwali z pojazdów, a później bili i kopali przechodniów
Reklama
Reklama