Karol Michalski – trener Ruchu Chorzów
Mecz przebiegał od początku w dość nerwowej atmosferze. Duża chaotyczność w grze w naszym wykonaniu. Z biegiem czasu pierwsza połowa zaczęła wyglądać lepiej. Mieliśmy nadzieję, że utrzymywanie się przy piłce, sytuacje z bocznych sektorów boiska, pozwolą nam na uzyskanie korzystnego rezultatu. W drugą część weszliśmy trochę gorzej. Zwracaliśmy uwagę na stałe fragmenty gry rywali. Po jednym z nich straciliśmy tutaj punkty. Gratuluję Resovii.
Szymon Grabowski – trener Resovii Rzeszów
Bardzo obawialiśmy się tego meczu, dobrze znaliśmy sytuację Ruchu. Wiedzieliśmy po jak fajnym spotkaniu z ROW-em tutaj przyjechali. Spodziewaliśmy się, że Ruch będzie na fali i że będzie nam ciężko. Te obawy były trochę wygórowane. Wygraliśmy zasłużenie. Może nie dominowaliśmy, że mieliśmy przewagę, dłużej operowaliśmy piłką, utrzymywaliśmy się na połowie przeciwnika. Fajnie, że sfinalizowaliśmy tę przewagę bramką po stałym fragmencie. Na pewno mamy niedosyt, bo klarownej okazji nie wykorzystał Bartek Buczek. Ten mecz mógł się dla nas już wcześniej otworzyć. Patrząc na całokształt chłopcy wykonali kawał dobrej roboty na boisko, zwłaszcza w defensywie. W trzecim meczu z rzędu nie tracimy bramki. Przede wszystkim tego im gratuluję. Gratuluję też zwycięstwa nad Ruchem Chorzów, bo co by nie było, to jest dalej Ruch. Zwycięstwo nad taką firmą zawsze będzie cieszyć. Życzę Ruchowi utrzymania, bo na to zasługuje.
Tomasz Foszmańczyk – Ruch Chorzów
Przez kilka dni żyliśmy w euforii, ale też twardo stąpaliśmy po ziemi. Na pewno nikt nie odleciał. Przyjechaliśmy tutaj na ciężki teren i przez większość meczu wykonywaliśmy swój plan, czyli chcieliśmy zabezpieczyć tyły i grać dzisiaj trochę z kontrataku. Pewnie w końcówce moglibyśmy mieć okazję do tego żeby strzelić, ale nie ustrzegliśmy się błędu po stałym fragmencie i przeciwnik to wykorzystał. Szkoda, bo wiemy, że inne drużyny wygrały swoje mecze i znów nasza sytuacja się mocno pokrzyżowała. Przed nami mecz z Elaną Toruń. U siebie gra nam się dużo lepiej. Teraz najważniejsza będzie regeneracja. Musimy z podniesioną głową podejść do tego spotkania. Czekaliśmy na Resovię, bo wiedzieliśmy, że ma problem z atakiem pozycyjnym i chcieliśmy to wykorzystać. Nie mieliśmy okazji, lecz swój plan realizowaliśmy i czekaliśmy na ten jeden czy dwa błędy przeciwnika. Niestety, jak już się pojawiły, to nie wykorzystaliśmy sytuacji praktycznie do pustej bramki, to się później zemściło. Nie był to wielki mecz w naszym wykonaniu.
Tomasz Podgórski – Ruch Chorzów
Myślę, że po spotkaniu z ROW-em staraliśmy się w szatni tonować te nastroje, bo to był jeden mecz, on nam w kontekście tej walki o utrzymanie nic nie daje. Dzisiaj nie zagraliśmy wielkiego meczu, to było spotkanie, kto strzeli jedną bramkę ten wygra i to się potwierdziło. W drugiej połowie zespół Resovii nastawiony był ewidentnie na stałe fragmenty gry. Po jednym z nich udało im się strzelić bramkę. My tak na prawdę mieliśmy tylko jedną w miarę klarowną sytuację w drugiej połowie, ale szkoda tego. Jak nie umiesz wygrać to przynajmniej zremisuj. Nie udało nam się to. W ostatecznym rozrachunku każdy punkt będzie ważny i tego możemy żałować, bo nie był to wielki mecz, zarówno w wykonaniu Resovii, jak i tym bardziej naszym. Jesteśmy na tym etapie sezonu i w tym miejscu w tabeli, że na pewno nie ma luzu psychicznego i jest nerwowość, bo wiemy, że każde spotkanie może decydować o tym gdzie będziemy grać w przyszłym sezonie. Każdy sobie z tego zdaje sprawę. Mieliśmy na ten mecz swój plan taktyczny, staraliśmy się go realizować, ale nie funkcjonowało to na pewno tak, jak byśmy tego oczekiwali, jak trener nam to nakreślił. Dużo czasu nie ma, ale miejmy nadzieję, że do niedzieli jakieś korekty będą i zagramy dużo lepszy mecz niż dzisiaj. Jesteśmy zawodnikami, którzy mają się dostosowywać do pomysłu trenera i tutaj nie ma co komentować. Trenerzy mieli plan taktyczny na ten mecz, było to nowe ustawienie, pierwszy raz w nim zagraliśmy, ale to nie jest tak, że każdemu z nas było to obce. Na pewno w wielu fragmentach każdy z zawodników mógł zachować się lepiej, przede wszystkim spokojniej, w utrzymaniu się przy piłce i myślę, że ten mecz mógł wyglądać trochę inaczej i tych sytuacji na naszą korzyść mogło być trochę więcej.
Źródło: Ruch Chorzów










Napisz komentarz
Komentarze