Przypominamy, że 25 czerwca br. doszło do zatrzymania byłego prezydenta Chorzowa. Nakaz ten wydał prokurator Marcin Cyprys-Gaudyn z Prokuratury Okręgowej w Katowicach, który od lat prowadzi śledztwo dotyczące nieprawidłowości w zarządzaniu publicznymi środkami w Chorzowie.
Jak się okazało, Andrzejowi K. przedstawione zostały aż 22 zarzuty dotyczące m.in. działania na szkodę Miasta Chorzów i wyrządzenia tej jednostce samorządowej szkody majątkowej, zakłócania przetargu publicznego, przyjmowania - wbrew przepisom Kodeksu wyborczego - niepieniężnych korzyści majątkowych w trakcie kampanii wyborczej w 2018 roku, a także nadużycia uprawnień poprzez wykorzystywanie pracowników Urzędu Miasta Chorzowa w swojej kampanii wyborczej. Co istotne, zarzuty działania na szkodę Miasta Chorzów usłyszały też dwie inne osoby, w tym prezes nieistniejącej już chorzowskiej spółki komunalnej Centrum Przedsiębiorczości - Piotr M. oraz właściciel firmy, która w 2018 roku sprzedała miastu budynek byłego ratusza w Hajdukach Wielkich - Olaf G.
W czwartek wieczorem śledczy z Katowic złożyli wniosek o aresztowanie Andrzeja K. i Piotra M., uzasadniając go obawą matactwa. Jak podaje Gazeta Wyborcza, posiedzenie w tej sprawie rozpoczęło się około godz. 21 i trwało do północy, jednak Sąd Rejonowy nie podjął wówczas żadnej decyzji. Ta podjęta ma zostać dopiero dzisiaj o godz. 15:00. W przypadku Olafa G. po przesłuchaniu i złożeniu wyjaśnień mężczyzna został zwolniony do domu.
W związku z zarzuceniem podejrzanym popełnienia przestępstw, za które można orzec obowiązek naprawienia szkody prokurator wydał postanowienie o zabezpieczeniu majątkowym. Za zarzucone przestępstwa grozi im kara pozbawienia wolności od 1 roku do 10 lat.
Napisz komentarz
Komentarze