Po pierwszym nieudanym meczu w okresie przygotowawczym, w którym przeciwnikiem Clearexu była drużyna Sokoła Chmielnicki, chorzowianie wzięli się mocno do pracy, czego efektem było wczorajsze zwycięstwo. Mecz od samego początku był rozgrywany w bardzo dobrym tempie. Warto także zwrócić uwagę na niestandardowy wymiar spotkania – 35+45 minut, bez zatrzymywania czasu. Wynik spotkania otworzył Sebastian Leszczak, precyzyjnym uderzeniem pokonał golkipera gospodarzy. Krótko po tym zawodnik Clearexu dołożył kolejne trafienie. Tym razem bramka padła po fantastycznym rajdzie przez całe boisko w wykonaniu wspomnianego Leszczaka. Gliwiczanie nie mieli zamiaru składać broni. Udana kontra przyniosła rywalom gola kontaktowego, którego zdobył Tomasz Czech. Podopieczni trenera Miozgi nie stracili jednak kontroli nad spotkaniem, czego dowodem było strzelnie trzeciej bramki. Błąd w obronie zawodników GFS-u wykorzystał Adam Wędzony. Clearex coraz mocniej naciskał na rywali, ale w kilku akcjach brakowało skutecznego wykończenia. Mimo tego przed przerwą Mikołaj Zastawnik dołożył kolejne trafienie podwyższając wynik na 4:1.
Drugą połowę lepiej zaczęli gospodarze. Ich akcje nie przynosiły jednak efektu w postaci bramek, natomiast chorzowianie, a konkretniej Krzysztof Salisz zdobył piątego gola dla naszej drużyny po dobrym rozegraniu rzutu wolnego przez Macieja Mizgajskiego. Nagle gliwiczanie zaczęli odrabiać straty. Sygnał do ataku dał silny strzał, który obił słupek bramki strzeżonej przez Patryka Puzio. Następnie przeciwnicy wykonywali przedłużony rzut karny. Piłka po strzale Tomasza Luteckiego wylądowała w bramce. Chwilę później zawodnik GFS-u – Szymon Cichy dosłownie „wepchnął” futbolówkę do naszej siatki, z najbliższej odległości. Gospodarze nie mili pomysłu na kolejne trafienia w związku z czym spotkanie zakończyło się wynikiem 5:3.
Clearex Chorzów: Rafał Krzyśka, Patryk Puzio – Krzysztof Salisz, Tomasz Golly, Sebastian Leszczak, Mikołaj Zastawnik – Robert Świtoń, Wadim Iwanow, Szymon Łuszczek, Adam Wędzony oraz Maciej Mizgajski, Mariusz Seget, Michał Winciersz, Łukasz Biniok, Mateusz Mrowiec.
fot.: Clearex Chorzów










Napisz komentarz
Komentarze