– Myślę, że wszyscy odczuwamy dzisiaj spory niedosyt, bo na pewno nie byliśmy na tyle słabą drużyną, aby przegrać różnicą trzech bramek. Po pierwszej obiecującej połowie wyszliśmy skoncentrowani na drugą i chcieliśmy nadal realizować swoje zadania taktyczne. Niestety, po gapiostwie w polu karnym przy rzucie rożnym, straciliśmy drugą bramkę i od tego momentu przeciwnicy przejęli inicjatywę na boisku. Szkoda, że nie potrafiliśmy wrócić do gry, tylko w zbyt łatwy sposób straciliśmy kolejne dwa gole, które przesądziły o zwycięstwie Zagłębia. Gratulujemy przeciwnikom, szczególnie drugiej połowy, bo widać było w ich szeregach większą jakość umiejętności piłkarskich – przyznał trener Mateusz Michalik.
Ruch Chorzów – Zagłębie Lubin 1:4 (1:1)
0:1 Patryk Kusztal, 10 min.
1:1 Lucjan Klisiewicz, 24 min.
1:2 Marcel Żurek, 32 min.
1:3 Adrian Bukowski, 69 min.
1:4 Maksymilian Trepczyński, 73 min.
Ruch: Gniełka – Musiolik, Lipp (50 Siwek), Wojtek, Wójtowicz (58 Starzak), Klisiewicz (70 Rotuski), Swikszcz, Korbecki, Kokot (75 Pleban), Fojt (65 Miarka), Rembisz; trener: Mateusz Michalik.
Za tydzień „Niebiescy” zmierzą się na wyjeździe z Chrobrym Głogów.
Źródło: Ruch Chorzów










Napisz komentarz
Komentarze