Po przykrej pucharowej porażce „Niebiescy” chcieli się zrehabilitować w derbowej potyczce z ROW-em Rybnik. Podobnie jak w poprzednich ligowych spotkaniach trener Dariusz Fornalak postawił na ustawienie z dwójką napastników.
O derbowej potyczce nasz zespół zapewne jak najszybciej chciałby jednak zapomnieć. Od początku gra nie układała się chorzowianom. Było wiele niedokładności i strat. Konkretniejsi byli gospodarze, którzy w 13. minucie objęli prowadzenie. Prawą stroną przedarł się Robert Tkocz i zagrał w pole karne do Piotra Okuniewicza. Wydawało się, że napastnik ROW-u będzie strzelał, w jego kierunku rzucił się nawet Kamil Lech, ale zawodnik rybniczan sprytnie przepuścił piłkę do Kamila Spratka, który strzelił do pustej już bramki. Dwie okazje do wyrównania miał Wojciech Kędziora, jednak nie były to stuprocentowe sytuacje. W obu przypadkach dorzucał Tomasz Podgórski. Najpierw „Kędi” posłał piłkę obok słupka, a następnie naciskany przez obrońców uderzył zbyt lekko. Generalnie pierwsza część nie była porywającym widowiskiem. Gra była szarpana, po obu stronach brakowało składnych akcji. Rybniczanie grali długą piłką w kierunku Okuniewicza, a nasz zespół bardzo rzadko przedzierał się pod pole karne ROW-u.
Od początku drugiej odsłony trener Fornalak posłał do boju debiutanta, pozyskanego w środę Pawła Mandrysza, który zastąpił Jakuba Kowalskiego. Jednak obraz gry „Niebieskich” się nie zmienił. Stroną przeważającą był ROW, który stwarzał kolejne bramkowe okazje. Rywalom brakowało jednak precyzji lub ratował nas Lech. Na okazję bramkową dla Ruchu trzeba było czekać aż do 76. minuty, kiedy nieznacznie pomylił się wprowadzony Piotr Giel. Później bliski szczęścia był jeszcze Mateusz Bogusz. W końcówce „Niebiescy” mocniej zaatakowali, nie mając już nic do stracenia. Niewiele jednak z tego wynikało. Przez całe spotkanie nasz zespół nie oddał ani jednego celnego strzału na bramkę, co w efekcie przyniosło zasłużoną niestety porażkę w derbach i przerwanie serii siedmiu spotkań bez porażki. Za tydzień przy Cichej „Niebiescy” podejmą Resovię.
ROW Rybnik – Ruch Chorzów 1:0 (1:0)
1:0 Kamil Spratek, 13 min.
ROW: Łubik – Janik, Jary, Bojdys – Krotofil (90 Koleczko), Wasiluk, Tkocz (90 Rostkowski), Zawadzki, Jaroszewski – Okuniewicz (74 Brychlik), Spratek (78 Mazurek); trener: Dariusz Siekliński.
Rezerwowi: Rosa, Bukowiec, Kujawa.
Ruch: Lech – Duriska, Obst, Małkowski, Bartolewski – Kowalski (46 Mandrysz), Urbańczyk, Bogusz, Podgórski (79 Wdowik) – Balicki, Kędziora (67 Giel); trener: Dariusz Fornalak.
Rezerwowi: Wilk, Małkowski, Walski, Nowakowski.
Żółte kartki: Okuniewicz, Wasiluk – Obst, Balicki, Bartolewski, Bogusz.
Sędziował: Piotr Łęgosz (Toruń).
Widzów: 3 200 (w tym 414 fanów Ruchu).
Źródło: Ruch Chorzów










Napisz komentarz
Komentarze