Co powstanie na terenach przy MTK? Jak przekonują inwestorzy, w grę wchodzą dwie opcje. Pierwsza, polegająca na budowie w tym miejscu osiedla mieszkaniowego, możliwa jest dzięki specustawie mieszkaniowej z lipca tego roku. Drugą gwarantuje miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. - Chorzowscy radni mogą opowiedzieć się za pozostawieniem tam usług, a tym samym zgodzić się na budowę hoteli, biurowców, centrum handlowego, a nawet stacji paliw. O takich możliwościach dla tej działki mówi wprost miejscowy plan – informuje Aleksandra Ślifirska, rzeczniczka prasowa Green Park Silesia.
Zdaniem inwestorów proces komercjalizacji działki już się rozpoczął. Podczas wczorajszego spotkania, przekonywali oni radnych, że prowadzone są zaawansowane rozmowy z kontrahentami, którzy są zainteresowani postawieniem na tym terenie stacji paliw, czy wysokich biurowców. - Specustawa daje jednak możliwość wybudowania osiedla mieszkaniowego, które z każdego punktu widzenia jest lepsze dla tej lokalizacji – dodaje Aleksandra Ślifirska. Czy to przekona radnych do podjęcia decyzji preferowanej przez inwestora? To okaże się dopiero 20 grudnia, ale z tonu wypowiedzi przedstawicieli władz miasta, już teraz można wnioskować, że wielu z nich zagłosuje przeciwko zmianie przeznaczenia terenu.
- Inwestor przyszedł do nas z jasnym przekazem: jeżeli nie zgodzicie się na budowę mieszkań, my postawimy wam centrum handlowe i stację benzynową. Możemy się jedynie domyślać czy takie są ich rzeczywistwe intencje, czy to jedynie zagrywka z ich strony. Po drugiej stronie ulicy znajduje się już stacja paliw, a centrum handlowego powyżej 2 tys. m kw. bez zgody miasta postawić nie można – przekonuje Bartłomiej Czaja. - W przypadku wydania decyzji negatywnej należy omówić z inwestorem cele planowanych usług, które mają przecież służyć mieszkańcom Chorzowa, Katowic i Siemianowic Śląskich. Jesteśmy otwarci na dialog – dodaje radny.
Zarówno podczas spotkania z radnymi, jak i już po nim, przedstawiciele Green Park Silesia odpowiadali na zarzuty stawiane im przez przeciwników planowanej inwestycji – czyli m.in. Partii Zieloni oraz stowarzyszenia „Nasz Park” - przekonujących, że teren wykupiony w ubiegłym roku przez spółkę, należy do historycznych granic Parku Śląskiego. Swoje stanowisko w tej sprawie przekazali wydając specjalny komunikat:
„Działka już od lat 60. była terenem zabudowanym obiektami biurowymi i usługowymi. Od tego czasu jest też trwale wygrodzona z terenu parku i nigdy też nie wchodziła w skład terenów zielonych jako jego ogólnodostępna część. Potwierdzają to dokumenty oraz mapy. Pierwsza to mapa znajdująca się w dokumencie planu wsparcia i zarządzania rozwojem Parku Śląskiego, opracowana przez Województwo Śląskie i zaktualizowana w 2018 roku. Drugi to mapa sporządzona przez Radę ds. Różnorodności Parku Śląskiego, gdzie działka przy Targowej, nie wchodzi w żadną ze stref ochronnych, bo nie może, będąc działką stricte usługową.”
Spółka Green Park Silesia, która wykupiła od skarbu państwa tereny leżące nieopodal dawnych MTK, zamierza wybudować tuż przy granicy z Parkiem Śląskim osiedle składające się z 15 budynków, w których ma powstać 1100 mieszkań o powierzchni od 28 do 110 m kw. Przewiduje się, że budynki mają mieć wysokość od 4 do 8 pięter. Osiedle, jako pierwsze na Śląsku, ma posiadać darmowe miejsca postojowe dla samochodów elektrycznych, wyposażone w ładowarki akumulatorów. Większa część parkingów ma zostać zlokalizowana w przestrzeni podziemnej.
Transmisję ze wczorajszego spotkania można było obserwować za pośrednictwem serwisu YouTube. Poniżej zamieszczamy jej zapis:
Fot.: wizualizacje Green Park Silesia










Napisz komentarz
Komentarze