W piątek w czeskim Novym Mescie rywalizowały panie na dystansie sprinterskim 7.5km. W trudnych warunkach atmosferycznych (padający śnieg i wiejący wiatr) Monika Hojnisz po raz pierwszy w tym sezonie podczas strzelania w pozycji leżącej spudłowała. Kolejne "pudło" zaliczyła w pozycji stojącej i przy nienajlepszej dyspozycji biegowej w tym dniu, chorzowianka uplasowała się ostatecznie na 40. miejscu. Znakomicie spisała się w tym dniu Kinga Zbylut, która była bezbłędna na strzelnicy i uplasowała się na wysokim 8. miejscu!
Słabszy piątkowy występ chorzowianka powetowała sobie podczas sobotniego biegu pościgowego na dystansie 10km. Już na pierwszej pętki Hojnisz po bezbłędnym strzelaniu awansowała o 15 lokat. Druga bezbłędna wizyta pozwoliła jej awansować na 14. miejsce (awans o 11 pozycji). Niestety dwa "pudła" podczas trzeciego strzelania i bezbłędne czwarte strzelanie dało ostatecznie chorzowiance 16. miejsce na lini mety. To awans o 24 pozycje w porównaniu do startu. - Przyjemnie było mijać tyle rywalek. Tym bardziej, że to nie tylko zasługa dobrego strzelania, ale również niezłego biegu - komentowała start dla biathlon.pl nasza biathlonistka. Hojnisz dzięki dzisiejszemu udanemu występowi powróciła na piąte miejsce w klasyfikacji generalnej. W biegu pościgowym na 19. miejscu uplasowała się Kinga Zbylut z trzema karnymi rundami. W obu biegach triumfowała Norweżka Marte Olsbu Roieseland.
W niedzielę czeka nas bieg ze startu wspólnego na dystansie 12,5km z udziałem Hojnisz i Zbylut.










Napisz komentarz
Komentarze