28 stycznia 2006 roku około godz. 17:15 zawalił się dach hali wystawowej Międzynarodowych Targów Katowickich. Zginęło wówczas 65 osób, a ponad 140 zostało rannych. Gdy ok. godz. 17:15 runął dach hali, wewnątrz trwały międzynarodowe targi i ogólnopolska wystawa gołębi pocztowych. Wojewoda śląski Jarosław Wieczorek dziękował za pamięć o katastrofie. Pamiętamy, ale ten pomnik jest również przestrogą na przyszłość, aby dołożyć wszelkich starań w zapewnieniu bezpieczeństwa mieszkańcom naszego województwa i kraju, aby do podobnych zdarzeń już nigdy nie doszło - mówił.
Wiceprezydent Marcin Michalik zapewnił, że o ofiarach i rannych pamiętają i będą pamiętać władze Chorzowa - To nasza powinność. Dzisiaj wspominamy tych, którzy zginęli, a tym którzy w tamtym dramatycznym czasie nieśli pomoc, często sami narażając własne życie, oddajemy najwyższe wyrazu szacunku. To największa katastrofa budowlana w powojennej historii Polski. Odcisnęła piętno na nas wszystkich - zaznaczał.
W dniu katastrofy w największej hali MTK było 1329 osób. W chwili, gdy dach runął, wewnątrz było około tysiąca osób. Spośród ponad 140 rannych 26 osób doznało ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Według prokuratury na tragedię złożyły się błędy i zaniechania w fazie projektowania i budowy hali, a także jej użytkowania i nadzoru nad budynkiem.
Źródło: UM Chorzów










Napisz komentarz
Komentarze