One Billion Rising (po polsku Nazywam się Miliard) to ogólnoświatowy protest w formie tańca, który zwraca uwagę na przemoc wobec dziewcząt i kobiet, przede wszystkim na najbardziej drastyczny, wciąż lekceważony jej przejaw – przemoc seksualną.
- Chcemy pokazać, że przemoc wobec kobiet dzieje się tu i teraz, obok nas – u naszych sąsiadów, przyjaciół i znajomych, na naszej ulicy, podwórku, domu. Że problem przemocy wobec kobiet jest naszym lokalnym problemem - tłumaczą organizatorzy.
Jedna za miliard, Miliard za jedną. Zobacz jak chorzowianie włączyli się w akcję ONE BILLION RISING dwa lata temu:

Wiele Państw zmieniło swoje prawo dotyczące przemocy seksualnej, uznając, że seks bez wyraźnej zgody jest gwałtem. To bardzo ważne zmiany. W Polsce cały czas to kobieta/dziewczyna musi udowodnić, że powiedziała wystarczająco głośno i wyraźnie „NIE”, aby udowodnić winę gwałciciela - mówi Anna Osadnik, inicjatorka One Billion Rising w Chorzowie,

- A jeśli spała, albo ktoś jej wrzucił pigułkę gwałtu? Jak mogła to zrobić? Tematem akcji w 2019 roku jest kwestia zgody na kontakty intymne. Wszystkie mamy prawo do kontaktów intymnych bez przemocy! Tylko „TAK” oznacza zgodę . Seks bez gody to gwałt. To musi się stać oczywiste - mówi Anna Osadnik.

W ubiegłym roku laureatem "Białej Wstążki" w kategorii media został nasz redaktor naczelny - Bartłomiej Czaja, który w tym roku ponownie planuje mocną kampanię medialną tego wydarzenia. - Mężczyźni o przemocy wobec kobiet również muszą mówić głośno. Nie możemy akceptować tego typu zachować lub o wszystko obwiniać kobiety mówiąc, że to ona "sprowokowała". W tym roku ponownie głośno będzie propagować naszą wspólną akcję w której udział biorą również politycy czy społecznicy - podkreśla radny Czaja.










Napisz komentarz
Komentarze