Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Od kwietnia wyższe stawki odszkodowań za wypadek w pracy

Kwoty jednorazowych odszkodowań z tytułu wypadku przy pracy i chorób zawodowych od 1 kwietnia będą wyższe. Za każdy procent stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu ubezpieczony otrzyma 1431 zł, to o 162 zł więcej niż dotychczas. Do 128  799 zł wzrasta kwota jednorazowego odszkodowania dla małżonka lub dziecka w sytuacji śmierci ubezpieczonego.
Od kwietnia wyższe stawki odszkodowań za wypadek w pracy

Jednorazowe odszkodowanie z tytułu wypadku przy pracy lub choroby zawodowej jest najpopularniejszym świadczeniem wypadkowym. Tylko w 2023 roku ZUS wypłacił 42,7 tys. jednorazowych odszkodowań na łączną kwotę ponad 355 mln zł. Przeciętna wysokość odszkodowania w ubiegłym roku wyniosła 8,3 tys. zł. 

Dla kogo jednorazowe odszkodowanie?

O jednorazowe odszkodowanie z ZUS-u mogą ubiegać się osoby objęte ubezpieczeniem wypadkowym, które z powodu wypadku przy pracy lub choroby zawodowej doznały uszczerbku na zdrowiu

- W niektórych przypadkach mogą otrzymać odszkodowanie nawet dwa razy, gdy stan zdrowia pogorszył się o co najmniej 10 proc. i jest następstwem wcześniejszego wypadku przy pracy lub choroby zawodowej. Co ważne, prawo do odszkodowania mają także uprawnieni członkowie rodziny ubezpieczonego, który zmarł wskutek wypadku przy pracy lub choroby zawodowej – informuje Beata Kopczyńska, regionalna rzeczniczka prasowa ZUS w województwie śląskim.

Ile wynosi jednorazowe odszkodowanie?

Wysokość kwot jednorazowego odszkodowania jest aktualizowana co roku. Od 1 kwietnia 2024 r. do 31 marca 2025 r. będą obowiązywać nowe, wyższe stawki. Procent stałego lub długotrwałego uszczerbku to 1431 zł. Ostateczna suma do wypłaty dla ubezpieczonego zależy od procentowego uszczerbku na zdrowiu, który określa lekarz orzecznik lub komisja lekarska ZUS. Na przykład, gdy lekarz orzecznik ustali 5-procentowy uszczerbek na zdrowiu, to odszkodowanie wyniesie 7155 zł.
 
Ponadto jeśli ubezpieczony będzie miał orzeczoną całkowitą niezdolność do pracy oraz niezdolność do samodzielnej egzystencji kwota jednorazowego odszkodowania będzie wynosić 25 044 zł. 

Odszkodowanie dla rodziny po śmierci ubezpieczonego
 
Gdy do jednorazowego odszkodowania uprawniony jest małżonek lub dziecko zmarłego ubezpieczonego lub rencisty, wówczas wypłacona zostanie kwota 128 799 zł. To kwota obowiązująca od 1 kwietnia. W sytuacji, gdy prawo do zadośćuczynienia mają równocześnie małżonek i jedno lub więcej dzieci zmarłego ubezpieczonego lub rencisty, wówczas jest to już 128 799 zł, które ulega zwiększeniu o kwotę 25 044 zł na każde z tych dzieci. Odszkodowanie ustalone w łącznej kwocie dzieli się wówczas w równych częściach między uprawnionych. 

Gdy do świadczenia uprawniony jest członek rodziny inny niż małżonek lub dziecko, wtedy odszkodowanie wyniesie 64 399 zł. 

25 044 zł przyznawane jest w sytuacji, gdy obok małżonka lub dzieci, uprawnieni są równocześnie inni członkowie rodziny zmarłego. Mogą to być między innymi  rodzice, macocha czy ojczym, jeżeli w dniu śmierci osoby, po której należne jest odszkodowanie prowadzili z nią wspólne gospodarstwo domowe lub jeśli zmarły bezpośrednio przed śmiercią przyczyniał się do ich utrzymania. Każdy z nich może otrzymać tę kwotę, niezależnie od odszkodowania przysługującego małżonkowi lub dzieciom. 

Sytuacje nadzwyczajne dla nieubezpieczonych

Zdarzają się także wyjątkowe sytuacje, gdzie ZUS wypłaci odszkodowanie osobom, za które nie jest odprowadzana składka wypadkowa. Dotyczy to np. ucznia, który uległ wypadkowi na lekcji wychowania fizycznego. Jednak w takiej sytuacji wypłata odszkodowania zależy od tego, czy z tytułu tego wypadku zostanie orzeczona całkowita niezdolność do pracy. Jeżeli lekarz orzecznik ZUS ustali tylko sam uszczerbek na zdrowiu bez całkowitej niezdolności do pracy, to odszkodowania ZUS nie wypłaci. Wypadki w szczególnych okolicznościach dotyczą nie tylko uczniów, ale i na przykład ławnika w sądzie, czy wolontariusza. To mogą być też wypadki, gdy ratujemy czyjeś życie i zdrowie od grożącego niebezpieczeństwa jak powódź, pożar itp. 

źródło: Informacja prasowa


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: ZiajaTreść komentarza: Tak rozproszmy ten olbrzymi ruch kolo domów i bloków. Oddajmy spokojne miejsca do życia na rzecz rozproszonych tras dojazdowo-przejazdowych. A najlepiej pod oknem pana architekta obok nagrodzonej Villi. Już teraz jest problem spod bloku wyjechać bo cała Janasa zakorkowana od samego rana. I tak miałoby pozostać? To proszę jednak o znalezienie innych rozwiązań.Data dodania komentarza: 4.06.2025, 11:10Źródło komentarza: Maciej Franta: "W innej sytuacji nikt by nie przetestował zamknięcia estakady"Autor komentarza: MarianTreść komentarza: Wszystko fajnie, tylko że Chorzów nie jest sypialnią Katowic. Sypialnią Śląska stały się wsie od Piekar po Miasteczko. Tam pobudowali apartamenty i domki. Na zachód od Bytomia, dojeżdżają do DTŚ przez Wolności w Rudzie i Godulę, a centralna część przez Łagiewniki do Świętochłowic. Natomiast większość najkrótszą drogą właśnie od Piekar przez Chorzów. Ci najpierw sie wyprowadzili z centrum bo im źle , a teraz w znacznym stopniu są odpowiedzialni za te korki na swojej drodze do Katowic. Ruda buduje N-S do granic Bytomia, a Bytom cisza w tej sprawie, 15 lat temu jak pojawił sie problem z estakadą i było głośno o budowie obwodnicy Chorzowa, to też podobno był problem z Bytomiem. Już wtedy władze Chorzowa mieli sie postawić i zburzyć tego potwora. Może Ci co sie tam pobudowali, to by sie 2 x zastanowili, jak z tamtąd dojechać do Katowic. W najbliższym czasie w Piekarach będzie początek lub koniec S11 i najkrótsza droga nad morze dla mieszkańców Chorzowa, części Świętochłowic i zachodniej części Katowic , jest właśnie w ciągu dk 79. Ta obwodnica Chorzowa, to powinien być priorytet dla władz województwa, tak samo jak było z DTŚ, a nie tylko Chorzowa. Niestety mieszkamy w takim regionie, że nie możemy patrzeć tylko na siebieData dodania komentarza: 4.06.2025, 10:58Źródło komentarza: Maciej Franta: "W innej sytuacji nikt by nie przetestował zamknięcia estakady"Autor komentarza: Bogdan z Ch ITreść komentarza: Nie ma alternatywy dla Estakady - bo włodarze sprzedali działki przez które miała przebiegać Obwodnica Chorzowa. Powinni za to ponieść odpowiedzialność karną i majatkowąData dodania komentarza: 4.06.2025, 10:46Źródło komentarza: Estakada w Chorzowie się sypie: są wyniki ekspertyzy. Co to oznacza dla kierowców?Autor komentarza: UlaTreść komentarza: Tak, zlikwidować estakadę, zwęzić drogi, poszerzyć tereny zielone. Będzie można wyciąć więcej drzew przy Parku Śląskim i postawić nowe osiedla. Świetna sprawa.Data dodania komentarza: 4.06.2025, 10:21Źródło komentarza: Maciej Franta: "W innej sytuacji nikt by nie przetestował zamknięcia estakady"Autor komentarza: Mick ChorzowianinTreść komentarza: Jaki most? Co ten człowiek opowiada? To jest ekspert? Nie rozróżniający wiaduktu od mostu? Chorzów jest sparaliżowany ! Musi powstać alternatywa !Data dodania komentarza: 4.06.2025, 09:08Źródło komentarza: Maciej Franta: "W innej sytuacji nikt by nie przetestował zamknięcia estakady"Autor komentarza: locoTreść komentarza: Ona się wali już od 20 lat tylko Kotala zamiatał ten temat pod dywan, a teraz mamy tego konsekwencje!!! Michałek ma teraz niezłą świnię ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, i może zyska w oczach wszystkich mieszkańców i zapewnić sobie druga kadencję wpierniczając tego potwora z naszego miasta! Trzymam kciuki żeby poszedł w dobrą stronę, w przeciwnym razie może być referendum w sprawie zakazu budowy estakady i .. przy okazji odwołania prezydenta ...Data dodania komentarza: 4.06.2025, 08:53Źródło komentarza: Maciej Franta: "W innej sytuacji nikt by nie przetestował zamknięcia estakady"
Reklama