Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 8 czerwca 2025 07:12
Reklama

Ogród Japoński w Parku Śląskim zaprasza na piątkowe spotkania z muzyką. Start już 5 lipca!

Już w najbliższy piątek, 5 lipca, odbędzie się pierwszy koncert z cyklu „Ogród Dźwięku”. Koncerty w Ogrodzie Japońskim co roku w wakacje gromadzą melomanów. Na plenerowej scenie wystąpią m.in. Łukasz Dembiński czy Maria Pomianowska.
Ogród Japoński w Parku Śląskim zaprasza na piątkowe spotkania z muzyką. Start już 5 lipca!

Podczas pierwszego koncertu pt. „Handpan Solo Act” 5 lipca, o godzinie 19:00 uczestnicy koncertu będą mieli okazję zanurzyć się w niezwykłych dźwiękach instrumentu o nazwie handpan. Na instrumencie zagra Łukasz Dembiński, muzyk perkusjonalista, promotor muzyczny, podróżnik. Założyciel zespołu Foliba. Pasjonat bębnów i instrumentów perkusyjnych, a w szczególności bębnów afrykańskich, obecnie zafascynowany brzmieniem handpanów .

Artysta zaprezentuje kompozycje oraz utwory z ostatniego albumu pt. „a few stories about something”, zagrane na sześciu różnie brzmiących handpanach. Oprócz handpanów na scenie zabrzmi również zachodnio-afrykańska tykwa calabash, djembe, basowe bębny dunduny i ilimba - tradycyjny instrument grupy etnicznej Gogo z Afryki wschodniej.

Handpan to stosunkowo młody instrument perkusyjny, wyglądający jak duża skorupa żółwia, który zadebiutował na scenie muzycznej na początku XXI wieku. Pierwotnie, handpan był używany głównie w kontekstach medytacyjnych i relaksacyjnych, co wynikało z jego hipnotyzującego, rezonansowego brzmienia. Szybko jednak zyskał popularność w różnorodnych gatunkach muzycznych, od muzyki elektronicznej po jazz i world music.

Podczas piątkowego koncertu będzie okazja usłyszeć tę pierwotną, bardziej medytacyjną odsłonę tego instrumentu

– Zapraszamy na klimatyczne koncerty w Ogrodzie Japońskim. To okazja, aby zanurzyć się w dźwiękach wyjątkowej muzyki w otoczeniu przyrody. Można zabrać ze sobą koc i wygodnie rozsiąść się na trawie – mówi Katarzyna Szymańska-Marzec z działu promocji Parku Śląskiego

Kolejny koncert w Ogrodzie Japońskim zaplanowany jest w piątek 26 lipca, o godz 19.00. Na scenie zaprezentuje się Maria Pomianowska, profesor sztuk muzycznych, wokalistka, kompozytorka i pedagog.

Maria Pomianowska to profesor w Akademii Muzycznej w Krakowie oraz dyrektorka międzynarodowego festiwalu Skrzyżowanie Kultur oraz multiinstrumentalistka grająca m.in. na staropolskich instrumentach smyczkowych: suce biłgorajskiej, fideli płockiej, suce mieleckiej, ale także na indyjskim sarangi, bułgarskiej gadułce, które to instrumenty z jej inicjatywy, wspólne z Ewą Dahlig i Andrzejem Kuczkowskim 25 lat temu zostały zrekonstruowane. Od tego czasu artystka koncertuje na całym świecie propagując i przybliżając wszystkim te zapomniane już instrumenty. Jednocześnie śpiewa ludowe piosenki i pomiędzy utworami w wyjątkowy sposób opowiada o tych instrumentach, często wplatając rozbudzające wyobraźnię opowieści.

Co ciekawe, w kontekście Ogrodu Japońskiego, w którym koncert się odbędzie, artystka  jako ambasadorowa RP w Japonii w latach 1997-2002 zaprzyjaźniła się̨ z całą rodziną cesarską, koncertując i komponując muzykę̨ dla Jej Wysokości Cesarzowej Michiko.

Udział w koncertach jest bezpłatny. 

Więcej informacji dostępnych w linku

Źródło: Informacja prasowa


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze
Autor komentarza: TomaszTreść komentarza: Kotala niech już zamilczy. A wojewoda niech weźmie na siebie odpowiedzialność jak chce ponownego otwarcia tej ruiny estakady. Typowa tuskoobłuda.Data dodania komentarza: 7.06.2025, 18:27Źródło komentarza: Prezydent zamyka estakadę, wojewoda przywraca kolej i nakazuje kolejne działaniaAutor komentarza: haTreść komentarza: Andrzej Kotala: "Fala hejtu zniechęciła mnie do kandydowania" No nie dziwie się :DData dodania komentarza: 7.06.2025, 12:59Źródło komentarza: Prezydent zamyka estakadę, wojewoda przywraca kolej i nakazuje kolejne działaniaAutor komentarza: Ant manTreść komentarza: Hejt zapanował na chorzowskich social mediach to fakt. Kibolskie grupy opanowały internet, z jednej strony są to „pożyteczne głupki” takie bezrefleksyjne!! Ale także całe farmy ich trolli. Oskarżenia, wulgaryzmy, epitety różnego rodzaju mogą jak widać po ostatnich wyborach namieszać ludziom w głowach. Fb powinien monitorować i usuwać konta trolli. Nie robi tego bo zasięgi się liczą.Data dodania komentarza: 7.06.2025, 09:36Źródło komentarza: Andrzej Kotala: "Fala hejtu zniechęciła mnie do kandydowania"Autor komentarza: Edek K.Treść komentarza: Wiadomo, że pan finansista Michałek nie podjąłby się żadnej innej inwestycji poza budową stadionu.Data dodania komentarza: 6.06.2025, 21:34Źródło komentarza: Prezydent zamyka estakadę, wojewoda przywraca kolej i nakazuje kolejne działaniaAutor komentarza: MikołówTreść komentarza: W Mikołowie mamy dziś podobny problem, który kiedyś doprowadził do katastrofalnej decyzji o estakadzie w Chorzowie. Tylko że u nas zamiast drogi, planują puścić szybką kolej – i to przez sam środek miasta. CPK forsuje wariant W72 Kolei Dużych Prędkości, który przecina centrum naszego, 800-letniego Mikołowa. Pociągi miałyby jechać między blokami, domami, przez chronione tereny zielone. Miejscami tylko 20 metrów od bloków ma pędzić 180 składów dziennie. Przez miasto, które – tak jak Chorzów – było przez lata mocno eksploatowane górniczo. I tu jest ogromne ryzyko. Bo nikt nie uwzględnił, że pod ziemią są jeszcze aktywne wyrobiska, znajdujące się 50 metrów pod potencjalnymi torami, które CPK ignoruje. Przy takiej liczbie i prędkości pociągów, może dojść do pęknięć, uszkodzeń, a nawet katastrof budowlanych i osunięć gruntu. Nikt też nie pokazał rzetelnych analiz, że właśnie ten wariant – przez nasze centrum – jest najlepszy. A przecież są inne możliwości. Patrzymy na Chorzów i widzimy, jak estakada przez rynek zablokowała miasto na dekady. Zbudowano ją, mimo że większość ruchu była tranzytowa. Dziś grozi zawaleniem, a mieszkańcy płacą cenę za błędne decyzje sprzed lat. Nie chcemy, żeby Mikołów był kolejnym miastem, które stanie się ofiarą cudzych planów, bez sensownych konsultacji i szacunku dla ludzi, którzy tu żyją.Data dodania komentarza: 6.06.2025, 20:33Źródło komentarza: Maciej Franta: "W innej sytuacji nikt by nie przetestował zamknięcia estakady"Autor komentarza: MikołówTreść komentarza: W Mikołowie mamy dziś podobny problem, który kiedyś doprowadził do katastrofalnej decyzji o estakadzie w Chorzowie. Tylko że u nas zamiast drogi, planują puścić szybką kolej – i to przez sam środek miasta. CPK forsuje wariant W72 Kolei Dużych Prędkości, który przecina centrum naszego, 800-letniego Mikołowa. Pociągi miałyby jechać między blokami, domami, przez chronione tereny zielone. Miejscami tylko 20 metrów od bloków ma pędzić 180 składów dziennie. Przez miasto, które – tak jak Chorzów – było przez lata mocno eksploatowane górniczo. I tu jest ogromne ryzyko. Bo nikt nie uwzględnił, że pod ziemią są jeszcze aktywne wyrobiska, znajdujące się 50 metrów pod potencjalnymi torami, które CPK ignoruje. Przy takiej liczbie i prędkości pociągów, może dojść do pęknięć, uszkodzeń, a nawet katastrof budowlanych i osunięć gruntu. Nikt też nie pokazał rzetelnych analiz, że właśnie ten wariant – przez nasze centrum – jest najlepszy. A przecież są inne możliwości. Patrzymy na Chorzów i widzimy, jak estakada przez rynek zablokowała miasto na dekady. Zbudowano ją, mimo że większość ruchu była tranzytowa. Dziś grozi zawaleniem, a mieszkańcy płacą cenę za błędne decyzje sprzed lat. Nie chcemy, żeby Mikołów był kolejnym miastem, które stanie się ofiarą cudzych planów, bez sensownych konsultacji i szacunku dla ludzi, którzy tu żyją.Data dodania komentarza: 6.06.2025, 20:31Źródło komentarza: Maciej Franta: "W innej sytuacji nikt by nie przetestował zamknięcia estakady"
Reklama