Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 5 grudnia 2025 10:59
Reklama Baner reklamowy
ReklamaBudowa i remont na Ceneo

Ostrzeżenie dla "Niebieskich". Porażka w Hiszpanii z drużyną z Ekstraklasy!

W trzecim sparingu rozegranym w Hiszpanii „Niebiescy” ulegli drużynie z dołu tabeli Lotto Ekstraklasy...Górnikowi Łęczna 0:3. To ostrzeżenie dla podopiecznych Waldemara Fornalika, którzy już 10 lutego przy ulicy Cichej 6 wznowią ligowe zmagania, a ich przeciwnikiem będzie Cracovia Kraków.  
Ostrzeżenie dla "Niebieskich". Porażka w Hiszpanii z drużyną z Ekstraklasy!

Dla podopiecznych Waldemara Fornalika był to trzeci sparing rozegrany na hiszpańskich boiskach. Tym razem rywalem był dobrze im znany Górnik Łęczna, bezpośredni sąsiad „Niebieskich” w tabeli Lotto Ekstraklasy.

Od początku spotkania drużyny nie odpuszczały, walka jednak toczyła się głównie w środku pola. Jako pierwsi zaatakowali łęcznianie. W 5. minucie na bramkę Ruchu z dystansu uderzył Grzegorz Piesio, ale piłka na szczęście przeleciała nad poprzeczką. Niemal natychmiast odpowiedzieli chorzowianie. Eduards Visnakovs przedarł się w pole karne i huknął na bramkę, ale futbolówka poszła minimalnie za wysoko. „Niebiescy” próbowali grać w ataku pozycyjnym, ale bardzo dobrze spisywała się formacja obronna rywali. Chorzowianie zdołali jednak kilka razy zagrozić bramce Górnika. Długimi fragmentami gra toczyła się głównie w środku pola, obie drużyny próbowały przedrzeć się przez szyki obronne przeciwników. Swoich szans szukały także po stałych fragmentach gry. Bardzo groźnie zrobiło się w 13. minucie, kiedy to Dariusz Jarecki uderzył z rzutu wolnego na bramkę Ruchu, ale fenomenalną obroną popisał się Libor Hrdlicka. Kilka chwil później w pole karne z autu idealnie do „Wiśni” wrzucił Martin Konczkowski, a nasz napastnik obrócił się i chciał uderzyć na bramkę z najbliższej odległości, ale jego strzał zablokował w ostatniej chwili obrońca. Najlepszą okazję do zdobycia bramki dla „Niebieskich” miał Michał Helik, który dostał idealne dośrodkowanie na głowę z rzutu rożnego od Patryka Lipskiego, ale uderzył minimalnie niecelnie. W samej końcówce na prowadzenie Łęczną mógł wyprowadzić Vojo Ubiparip, który uderzył precyzyjnie w samo okienko bramki, ale Hrdlicka wyciągnął się jak struna i uratował chorzowian po raz drugi. Po tej sytuacji sędzia zakończył pierwszą, remisową połowę.

Trener Górnika Franciszek Smuda po zmianie stron posłał do boju zupełnie nową jedenastkę. W Ruchu natomiast doszło do pięciu zmian. Druga część spotkania rozpoczęła się dla chorzowian fatalnie. W 47. minucie ekipa z Lubelszczyzny objeła prowadzenie. Po zagraniu piłki z lewej strony w pole karne piłka tak nieszczęśliwie się poodbijała, że spadła Bartoszowi Śpiączce prosto pod nogi, a ten z najbliższej odległości wpakował ją do siatki. „Niebiescy” szybko chcieli odrobić stratę, więc bardziej się otworzyli. Niestety rywale dosłownie kilkadziesiąt sekund później wywalczyli rzut rożny, z którego idealnie na głowę Aleksandra Komora zagrał Javier Hernandez, a obrońca łęcznian nie miał problemów z podwyższeniem prowadzenia swojej drużyny. W tym momencie inicjatywę przejął zespół Górnika, który stworzył sobie kolejną groźną sytuację. Po uderzeniu z dystansu Nika Dżalamidze piłka zatrzymała się na słupku. Chorzowianie starali się wyprowadzać ataki, ale dobrze ustawiony zespół rywali bardzo szybko je przerywał. W 71. minucie wynik na 3:0 podwyższył Bartosz Śpiączka. Rywale wykorzystali błąd naszego golkipera, który wyszedł na przedpole. Grzegorz Bonin dośrodkował w pole karne, a Śpiączka skierował piłkę do pustej bramki. Chorzowianie chcieli jeszcze odrobić straty. Świetną okazję miał Kamil Mazek, ale niestety po dojściu do piłki w polu karnym uderzył obok słupka. Bardzo dobre otwierające podanie otrzymał Bartosz Nowak, który następnie zagrał w pole karne do Jarosława Niezgody, ale ten został złapany na spalonym. W 75. minucie znowu Niezgoda mógł trafić do bramki rywali. Tym razem idealne wyszedł sam na sam, ale trafił prosto w bramkarza. „Niebiescy” przejęli inicjatywę, ale niestety nie zdołali sforsować defensywy rywali i odrobić chociażby jednej bramki. Ostatecznie ulegli Górnikowi 0:3.

Ruch Chorzów – Górnik Łęczna 0:3 (0:0)

Bramki: 0:1 Bartosz Śpiączka, 47 min., 0:2 Aleksander Komor, 55 min., 0:3 Bartosz Śpiączka, 71 min.

Ruch: Hrdlicka (65 Lech) – Konczkowski (46 Pazio), Helik (46 Grodzicki), Cichocki (67 Koj), Kowalczyk (46 Oleksy) – Gamakow (46 Surma), Urbańczyk (67 Walski) – Przybecki (65 Mazek), Lipski (46 Nowak), Moneta (65 Trojak) – Visnakovs (65 Niezgoda); trener: Waldemar Fornalik.
Rezerwowi: Miszczuk, Bargiel, Słoma.

Łęczna: (I połowa) Smug – Matei, Bogusławski, Gerson, Jarecki – Pruchnik, Vukobratović – Piesio, Pitry, Grzelczak, Ubiparip; (II połowa) Małecki – Sasin, Komor, Szmatiuk, Leandro – Tymiński, Danielewicz – Bonin, Hernandez, Dzalamidze – Śpiączka; trener: Franciszek Smuda.
Rezerwowi: Prusak, Dżwigała.

Sędziował: Alvaro Rallo Estevez (Castellon de la Plana).


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze

Autor komentarza: slazakTreść komentarza: Czy to znowu próba rozmontowania parku?! Najpierw wycinanie drzew i sprzedaz parku pod budowę blokow a teraz demontaż symboli parku?!Data dodania komentarza: 4.12.2025, 19:48Źródło komentarza: Żyrafa wciąż bez głowy. I chyba jeszcze długo jej nie odzyskaAutor komentarza: Woda może się i rozchodzi, ale układy i znajomości nieTreść komentarza: Chorzów ma pecha. Anna Piontek miejskim konserwatorem zabytków. Trybunę stadiony Ruchu powstałą w 1937 roku, już skasowała. Teraz opowiada głupoty o wodzie, która się rozchodzi. Ta pani była dyrektorem Muzeum Ziemi PAN. Zaledwie po dwóch latach swoich rządów w muzeum, wyleciała ze stołka. Otrzymała dymisję w połowie dyrektorskiej kadencji. Oczywiście w reklamowaniu się na Fejsie, czy innych społecznościowych mediach, nic o tym nie wspomni. Jest mistrzynią autoreklamy. Z wykształcenia jest jedynie magistrem. Teraz mieszkańcy Chorzowa muszą doświadczać jej działań.Data dodania komentarza: 4.12.2025, 19:42Źródło komentarza: Zespół ds. transformacji śródmieścia zabrał głos. “Jesteśmy w stanie przywrócić światłość temu miejscu”Autor komentarza: jolaTreść komentarza: Bez stadionu miasto może funkcjonować ,bez drogi niebawem pustynia.Może kolega dużego Bu pomoże.Data dodania komentarza: 4.12.2025, 18:36Źródło komentarza: Prace rozbiórkowe przy Cichej 6 trwają w najlepsze. Ze stadionu zniknęła już legendarna OmegaAutor komentarza: W.Treść komentarza: Możecie sobie mówic o Kotali co chcecie, ale nie tknął stadionu dopóki nie było pieniędzy na nowy. Nie było, to nie ruszał. A cukierek? Kasy na stadion nie ma, kasy nie będzie, stadionu teraz też już nie ma, pozwolenia na budowę nie ma a jak będzie to nie wiadomo jaki. Mieliśmy stadion wyłoniony w konkursie arch. na 12.000 z możliwością rozbudowy na mecz do 16.000 i w zupełności wystarczylo. Teraz będziemy się zadłużać na kolosa 22.000 za nie wiadomo w sumie ile, bo przecież 400.000.000 to czysta teoria, a w sumie nawet nie wiadomo jaki ten projekt będzie.Data dodania komentarza: 4.12.2025, 14:35Źródło komentarza: Prace rozbiórkowe przy Cichej 6 trwają w najlepsze. Ze stadionu zniknęła już legendarna OmegaAutor komentarza: J.Treść komentarza: Ciężko o wypadek w mieście, które stoi w korkach i w mieście, w którym ograniczono ruch przez zamknięcie estakady.Data dodania komentarza: 4.12.2025, 11:19Źródło komentarza: Znamy już wyniki IV edycji Rankingu Miast Zrównoważonej Mobilności. Wśród docenionych znalazło się Miasto ChorzówAutor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: Do szkoły podstawowej nr 22 ma być przeniesiona szkoła specjalna która mieści na na 3 Maja. Dyrektorka ze szkoły specjalnej to rodzina prezydenta miasta.Data dodania komentarza: 3.12.2025, 21:52Źródło komentarza: Miasto chce połączenia SP22 i Ligonia. “My rodzice się na to nie zgadzamy”
Reklama
Reklama
Reklama