Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 17 listopada 2025 02:00
Reklama Baner reklamowy
ReklamaBudowa i remont na Ceneo

Święto Patrona Miasta, czyli historia św. Floriana. Kiedy żył oraz jak jego kult trafił do Chorzowa?

Reklama
Już 4 maja w naszym mieście obchodzić będziemy Święto Patrona Miasta Chorzów, czyli Świętego Floriana. Urodzony na terenie obecnej Austrii święty jest patronem strażaków, a relikwie męczennika znajdują się w chorzowskim kościele. Tego samego dnia obchodzić będziemy również Dzień Hutnika, dla których święty ma szczególne znaczenie.
  • Źródło: swflorian.net, slaskie.travel, Made in Kraków FB, www.gov.pl, własne
Święto Patrona Miasta, czyli historia św. Floriana. Kiedy żył oraz jak jego kult trafił do Chorzowa?

Autor: Martyna Majewicz

Św. Florian urodził się około 250 roku w prowincji Noricum, choć niektóre źródła uzupełniając tę informację, podają nazwę miejscowości Ceti. Bez względu na to czy informacja ta jest prawdziwa, można założyć, że obecnie tereny na których żył Święty Florian to środkowa oraz dolna część Austrii. Święty już w młodym wieku trafił do armii cesarza rzymskiego – Dioklecjana, a przez pierwsze lata rozwijał swoją karierę wojskową.

W późniejszym czasie wsławił się jednak tym, że pospieszył z pomocą uwięzionym przez namiestnika rzymskiego chrześcijanom, który to namiestnik tym samym realizował edykty cesarza Dioklecjana. Florian, który już wtedy nie krył się ze swoją wiarą, przeciwstawił się w ten sposób rozkazom cesarskim, a ponadto później nie zgodził się złożyć ofiary bogom Rzymu, przez co został poddany wielu torturom. Nawet pomimo biczowania oraz wielu innym szykanom, którym został poddany, odmówił wyparcia się chrześcijaństwa. Zmarł prawdopodobnie 4 maja około 304 roku, a jego szczątki zostały wrzucone do rzeki Anizy, która dzisiaj znana jest pod nazwą Enns.

Pomimo śmierci na początku IV wieku, kult Floriana w Europie rozpowszechnił się dopiero na przełomie V oraz VI wieku. Od samego początku kojarzony był z ogniem z racji na legendę, według której w czasie swojej kariery w wojsku jednym z jego obowiązków było dowodzenie oddziałem gaśniczym oraz fakt, że jako dziecko miał ugasić pożar domu.

Do Polski relikwie świętego trafiły około XII wieku, a miejscem ich "spoczynku" został Kraków, co w swojej kronice opisał nawet Jan Długosz. Ich przybycie do miasta datuje się na 1184 rok, a papieżem który miał zadecydować o złożeniu relikwii do naszego kraju był Lucjusz III. Początkowo trafiły one do katedry wawelskiej, choć bardzo szybko postanowiono również o budowie nowego kościoła. Wszystko to ze względu na to, że jak głosi krakowska legenda, gdy do miasta przybyły woły ciągnące wóz ze szczątkami świętego to te zatrzymały się w pewnym miejscu, tuż przed centrum miasta i za żadne skarby nie chciały ruszyć w dalszą drogę. Uznano, że to znak i właśnie w tym miejscu rozpoczęto budowę świątyni, gdzie w późniejszym czasie złożono relikwie.

Tym miejscem był krakowski Kleparz, czyli inaczej targ (nazwa ma pochodzić od "przyklepywania" sprzedaży). W XVI wieku w Krakowie, w tym głównie właśnie w okolicach targu, wybuch wielki pożar. Dzielnica w całości została strawiona ogniem, a jedyną jej częścią, która ocalała była ta, na której znajdował się kościół pod jego wezwaniem św. Floriana. Odczytano wtedy to jako znak opieki patrona. Od tego momentu kult Floriana znacząco wzrósł, a w szczególności zaczęto go traktować jako Patrona od pożarów, a strażacy widzieli w nim swojego opiekuna.

W późniejszych stuleciach kolejne zawody, które były ściśle związane z ogniem np. hutnicy, metalowcy, kominiarze, czy piekarze coraz mocniej uważali Floriana za swojego obrońcę od nieszczęść i klęsk ogniowych oraz orędownika we wszystkich potrzebach.

To właśnie z racji na bliską więź świętego z hutnikami w całej naszej opowieści trafiliśmy na Śląsk oraz teren naszego miasta, na którym przecież hut nie brakowało. Z tego powodu już na początku XX wieku w Chorzowie walczono, aby powstał tu kościół pod wezwaniem tego świętego. Niestety przez kolejne wojny i konflikty, które trawiły świat oraz późniejszy reżim komunistyczny, działania te udało się przemienić w czyn dopiero w latach 60. poprzedniego wieku. Prace budowlane rozpoczęto w 1957 roku, a dwa lata później poświęcone zostało prezbiterium, zaś uroczysta konsekracja kościoła nastąpiła 28 października 1961 r.

W 1993 roku decyzją Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów postanowiono, że to właśnie patronem Chorzowa zostanie św. Florian i będzie otaczany w naszym mieście szczególnym kultem. Już niecały rok później po tej decyzji, bo w 1994 sprowadzono do kościoła pod jego wezwaniem, który mieści przy ulicy ul. ks. Konrada Szwedy relikwie św. Floriana Męczennika. Oznacza to, że w najbliższą niedzielę 4 maja 2025 roku obchodzić będziemy 31. rocznicę sprowadzenia relikwii do naszego miasta.

Warto również dodać, że 4 maja, z racji na święto patrona obchodzony jest również Dzień Hutnika. Co ważniejsze, pod koniec 2024 roku decyzją Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego Hutnicze tradycje i obchody tego ważnego dla hutników dnia trafiły na prestiżową Krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego. Prace oraz starania o ten wpis rozpoczęto, kiedy w sierpniu 2022 roku świętowano 220-lecie powstania Huty Królewskiej, a koordynowało je dla całego kraju Muzeum Hutnictwa w Chorzowie.

Więcej na temat tegorocznych obchodów Dnia Hutnika w Chorzowie można przeczytać w poniższym artykule:

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ostatnie komentarze

Autor komentarza: EmiTreść komentarza: Macie doganiac Zachod, gdzie wszystko jest dla ubogacaczy....Data dodania komentarza: 15.11.2025, 22:26Źródło komentarza: Chorzów zamyka izbę wytrzeźwień, patrole stracą godziny na kursy do SosnowcaAutor komentarza: EmigrantkaTreść komentarza: Jakos od twojej pracy Chorzow nie wyglada lepiej. Wykopywac rowy a potem je zakopywac to kazdy potrafi... Co takiego robisz, zeby turysci do tego starego grajdoła przyjezdzali i zostawiali kase? Albo zeby mlodzi przyjechali i chcieli sie tam rozmnazac?Data dodania komentarza: 15.11.2025, 22:22Źródło komentarza: Michał Lorbiecki: “Decyzje nie zawsze będą łatwe czy popularne”Autor komentarza: EmigrantkaTreść komentarza: Dopiero zaczął prace. Na wymyslenie jak z tego zacofanegoslaskiego miasta zrobic nowoczesne miasto, gdzie ludzie chca mieszkac i zyc trzeba czasu zeby pomyslec. Zapierd... to kazdy potrafi, rzucic kase, no zróbcie coś to kazdy potrafi, ale rozwiazywac oroblemy z pomoca myslenia to nie wszyscy...Data dodania komentarza: 15.11.2025, 22:19Źródło komentarza: Michał Lorbiecki: “Decyzje nie zawsze będą łatwe czy popularne”Autor komentarza: ĆmaTreść komentarza: Powstanie zespołów ma na celu to, że magistrat narzuci z góry ile oddziałów moze otworzyc dany zespół i tym samym jak dotychczas przedszkol mialo 1 nowy oddzial i szkola 1 lub 2-3, pozwolą na otwarcie w zespole tylko 1 lub 2 oddziały bez względu na to ile będzie chętnych. Tym samym dojdzie do samoistnego wygaśnięcia 1 placówki (które wcześniej byly 2 osobnymi placowkami). Jak do tego dojdzie to nikt nawet o tym nie będzie pisać, bo będzie to przeciez działo się w zespole i będzie to naturalne. A potem przy okazji sesji radni zgadza się na zmianę nazwy placówki z zespołu na szkole/przedszkole i nie będzie żadnych strajków ani sprzeciwu rodziców. Zwolnienia kadry będą następować pojedynczo więc nikt się tym nie będzie interesować. To jest celem powstania zespołów.Data dodania komentarza: 15.11.2025, 20:26Źródło komentarza: Misja interwencja na żywo z Chorzowa. “To nie są fabryki produkcyjne, to są szkoły”Autor komentarza: WARIATTreść komentarza: Czy Michałek jest niespełna rozumu? Mamy w tym naszym pięknym mieście jakieś inne wydatki poza boiskami i stadionami?!!>!?!??! Jesszcze, żeby coś. z tego było, to nie! Mamy ino klub na jakimś podrzędnym poziomie rozgrywkoym! WSTYD! Referendum natychmiast! Trzeba odsunąć tego wariata od władzy!Data dodania komentarza: 15.11.2025, 19:43Źródło komentarza: Remonty w obiektach MORiS: Zobaczcie, gdzie czekają nas duże zmiany!Autor komentarza: JolaTreść komentarza: Pracuje w innym przedszkolu boję się o miejsce pracy żyje w niepewności będzie praca nie będzie będzie przedszkole zamykane nie będzieData dodania komentarza: 14.11.2025, 21:01Źródło komentarza: Misja interwencja na żywo z Chorzowa. “To nie są fabryki produkcyjne, to są szkoły”
Reklama
Reklama
Reklama