Dla uczniów ostatnich klas szkół podstawowych dzisiejszy dzień był jednym z najważniejszych w ich dotychczasowym życiu. Dokładnie o godz. 9:00 wystartował egzaminacyjny maraton, od którego w dużej mierze zależeć będzie dalsza ścieżka kształcenia. Egzaminy ósmoklasisty obejmują wiadomości i umiejętności z trzech przedmiotów, tj. języka polskiego, matematyki oraz języka obcego nowożytnego. Przystąpienie do nich jest obowiązkowe, jednak w przeciwieństwie do matur, nie jest tutaj określony minimalny wynik, jaki uczeń powinien uzyskać. W praktyce oznacza to, że egzaminu ósmoklasisty nie można nie zdać, jednak im wyższy wynik, tym też większe szanse na dostanie się do wymarzonej szkoły średniej.
Tuż przed rozpoczęciem pierwszego egzaminu - z języka polskiego, odwiedziliśmy uczniów Szkoły Podstawowej nr 29 w Chorzowie, aby przekonać się, jakie towarzyszą im emocje. Zapytaliśmy m.in. o to czy się stresują, którego przedmiotu obawiają sią najbardziej oraz jak oceniają swoje przygotowanie.
- Ogólnie niczym się nie stresuję, podchodzę do tego na spokojnie i chcę to napisać z pewnością siebie. Najpewniej czuję się z matematyki, potem z angielskiego i na końcu polskiego. Z tego ostatniego przedmiotu swoje umiejętności oceniam średnio, ale jeśli chodzi o matematykę i angielski, to myślę, że 90% będzie. Trzeba powiedzieć, że nauczyciele przygotowali nas idealnie, naprawdę super - mówił Oliwer.
- Jest bardzo dobrze, nie czuję stresu, bo moim zdaniem stres to jest nasz największy rywal w tym momencie. Jeśli będziemy się stresować, to nie będziemy umieli dobrze odpowiadać na egzaminie. Z mojej strony jest więc pozytywne nastawienie. Najpewniej na pewno czuję się z matematyki, potem z polskiego, a na końcu z angielskiego. Wydaje mi się, że dobrze się przygotowałem do tych egzaminów, w końcu to 8 lat nauki w szkole, potem po lekcjach w domu, jeszcze przygotowania w ostatniej klasie i dodatkowe godziny z tych przedmiotów, więc czasu na naukę wystarczyło. Nauczyciele też w mojej opinii stanęli na wysokości zadania - podkreślił Łukasz.
- Bardzo spokojnie, nie podchodzę do tego z żadnym stresem, czuję się pewnie. Nie sądzę, że te egzaminy to jest coś, czym powinniśmy się aż tak martwić, bo jednak to jest tylko sprawdzenie naszej wiedzy. Osobiście najtrudniejszy może okazać się dla mnie język polski, a z matematyki i angielskiego czuję się bardzo pewnie. Myślę, że z polskiego zdobędę około 70%, a z pozostałych przedmiotów będzie to 100%. Sądzę, że z przygotowaniem u mnie jest genialnie, nie ma na co narzekać. Nauczyciele bardzo fajnie nas uczą, my też sami uczyliśmy się przez te 8 lat, więc naprawdę nie ma problemu - skomentował Leon.
- Lekki stresik jest, ale ogólnie pozytywne nastawienie, jak zawsze. Trochę boję się matematyki, jednak poza tym czuję się z wszystkiego dobrze przygotowana. Po nocach się nie uczyłam, przygotowywaliśmy się przez całe 8 lat, więc naprawdę nie ma sensu się stresować - dodała Roksana.
- Ja nie jestem jakoś bardzo zestresowana, choć zawsze lepiej jest mieć ten taki stresik, bo on motywuje do pracy. Na dzień dzisiejszy czuję się bardzo dobrze, śniadanie zostało zjedzone i jestem dobrej myśli. Najbardziej obawiam się matematyki, bo ona mi najgorzej idzie, a najmniej boję się angielskiego - jest dla mnie najłatwiejszy z tych wszystkich trzech przedmiotów, więc na spokojnie. Spodziewam się bardzo dobrych wyników, bo jestem dobrze przygotowana, nauczyciele też bardzo nam w tym pomagali - podsumowała Paulina.
Jak widać uczniowie chorzowskiej 29-tki podeszli do egzaminu ze spokojem i dużą pewnością siebie. Jutro przyjdzie im zmierzyć się z królową nauk - matematyką, z kolei pojutrze z językiem obcym.
Wyniki ogłoszone zostaną przez Centralną Komisję Egzaminacyjną już 4 lipca. Za wszystkich ósmoklasistów trzymamy mocno kciuki!
Napisz komentarz
Komentarze