Do naszej redakcji nadesłano kilka filmików z udziałem mężczyzn, którzy wyskakiwali ze swoich pojazdów, a następnie bili i kopali przechodniów. Jak się okazało, był to atak kiboli na chorzowskiej Cwajce.
O sprawie jako pierwsza poinformowała Gazeta Wyborcza.
- We wtorek (17 czerwca) na "Cwajkę" wjechała kolumna kilku samochodów osobowych, którymi poruszali się młodzi zamaskowani mężczyźni. Niektórzy mieli kominiarki w barwach GKS-u Katowice i Górnika Zabrze - czytamy na łamach portalu.
Zaniepokojeni tą sytuacją mieszkańcy natychmiast zawiadomili policję. Po przyjeździe patroli na miejsce, napastników jednak już nie było.
- Jesteśmy w trakcie ustalania świadków, pokrzywdzonych oraz osób, które brały udział w tym incydencie. Jedyne co wiemy, to tyle, że te osoby faktycznie wjechały na teren Chorzowa i były takie sytuacje, które widać na filmikach krążących po sieci, natomiast do nas nie wpłynęło jeszcze żadne zgłoszenie, jeśli chodzi o poszkodowanych. Obecnie prowadzimy czynności w tej sprawie - poinformowała podkomisarz Magdalena Jurkowska, rzeczniczka chorzowskiej Komendy.
Nieoficjalnie wiadomo, że wtorkowa akcja kiboli Górnika i GieKSy miała być odpowiedzią na bandycki najazd pseudokibiców Ruchu Chorzów na katowicki Giszowiec, do którego doszło kilka dni wcześniej.
Napisz komentarz
Komentarze