Zgodnie z zapowiedziami Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, w poniedziałkowe popołudnie, wieczór oraz noc burze dały o sobie znać w całej Polsce. Nad naszym regionem pojawiły się one tuż po godzinie 19:00, przynosząc ze sobą ulewny deszcz, grad i bardzo silny wiatr dochodzący w niektórych miejscach do 125 km/h. Według danych wojewody śląskiego, do godz. 6 nad ranem, straż pożarna interweniowała aż 861 razy! Najwięcej zgłoszeń było z Katowic, Sosnowca, Częstochowy oraz Rudy Śląskiej - najczęściej dotyczyły one przewróconych na samochody drzew czy zablokowanych przez połamane gałęzie dróg. Ponadto nie obyło się bez zakłóceń kolejowych, wyłączenia obsługi naziemnej na lotnisku w Pyrzowicach, zerwanych linii energetycznych oraz zalanych ulic. W Świętochłowicach uszkodzony został zegar kościoła na Zgodzie, z kolei w Rudzie Śląskiej zawaliła się sześciometrowa ściana dwukondygnacyjnego, niezamieszkanego budynku.
Choć burza nie ominęła oczywiście również Chorzowa, w porównaniu z innymi miastami, nie przyniosła ona tutaj aż tylu strat.
- Odnotowaliśmy 21 interwencji, z czego 20 to powalowane drzewa i konary drzew. Natomiast jedna interwencja, na ul. Czempiela, dotyczyła czteropiętrowego budynku, na którym oderwało się poszycie blacharskie i musiało ono zostać ściągnięte na ziemię. Tak naprawdę nic poważniejszego się nie wydarzyło, nawet żadne samochody nie zostały uszkodzone - mówi mł. kpt. Michał Adamek, oficer prasowy chorzowskiej straży pożarnej.
Jak poinformowała za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych Legendia - Śląskie Wesołe Miasteczko, w związku z wczorajszymi burzami obiekt będzie dzisiaj, tj. 24 czerwca, nieczynny.
- Trwają prace porządkowe na terenie Legendii, trwają też przeglądy atrakcji, aby zapewnić jak największe bezpieczeństwo naszym gościom. Robimy wszystko, aby przywrócić działania naszego parku w dniu jutrzejszym - wyjaśnia Krystian Borkowski, brand manager Śląskiego Wesołego Miasteczka.
Napisz komentarz
Komentarze