W 2013 roku, miesiąc po śmierci Artura Hajzera w Tauron Parku Śląskim odbył się "Bieg dla Słonia", upamiętniający polskiego himalaistę. Od tego czasu impreza rozgrywana jest cyklicznie. Uczestnicy pokonują po zmroku dystans ok. 7 kilometrów dookoła zielonych płuc śląska. Bieg jest darmowy, ma charakter towarzyski, a podczas zmagań nie jest prowadzony pomiar czasu ani klasyfikacja miejsc. Mimo to, co roku przyciąga rzeszę biegaczy.
W miniony piątek, 27 czerwca odbyła się kolejna edycja Biegu dla Słonia. Start i metę ulokowano na terenie Superauto.pl Stadionu Śląskiego. Śmiałkowie wyruszyli w trasę o godzinie 22:00. Nie zabrakło gorących braw dla "Słonia", które zawsze rozpoczynają zmagania. Wyjątkowym ich elementem są biegacze i biegaczki zaopatrzeni w latarki - czołówki, co dodaje wydarzeniu rozgrywanemu nocą specjalnej oprawy. Co więcej, trasa przebiegała przez główną arenę Kotła Czarownic.
Związany ze Śląskiem
Artur Hajzer urodził się w Zielonej Górze, ale przez 9 ostatnich lat życia mieszkał w Mikołowie. Był członkiem katowickiego Klubu Wysokogórskiego. Na Śląsku zyskał przydomek "Słoń". Zdobył 6. ośmiotysięczników: Manaslu, Annapurna (dwukrotnie), Sziszapangma, Dhaulagiri, Nanga Parbat i Nakalu. Jako szef i twórca programu Polski Himalaizm Zimowy 2010-2015 kierował wyprawą na Gaszebrum I, podczas której Adam Bielecki i Janusz Gołąb dokonali pierwszego zimowego wejścia (9 marca 2012). W tym samym roku został odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi. Zginął tragicznie podczas kolejnej wyprawy na Gaszebrum I. 7 lipca 2013 roku odpadł od jednej ze ścian Kuluaru Japońskiego i spadł około 500 m.
Jego nazwisko wypisane jest na odsłoniętym jesienią 2015 roku Pomniku Alpinistów w Katowicach, znajdującym się na terenie Parku Kościuszki.
Organizatorami Biegu dla Słonia są Klub Rekreacyjno-Sportowy TKKF "JASTRZĄB" i Superauto.pl Stadion Śląski.
Napisz komentarz
Komentarze