Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 15 grudnia 2025 04:16
Reklama Baner reklamowy
ReklamaBudowa i remont na Ceneo

Fornalik: Chciałbym, by za jakiś czas, gdy ktoś popatrzy na grę tej drużyny, powiedział: "Widać, że to jest Ruch Chorzów”

Po ośmiu latach przerwy Waldemar Fornalik ponownie objął funkcję szkoleniowca drużyny Ruchu Chorzów. W środę poprowadził już swój pierwszy trening z piłkarzami, a w czwartek rano odpowiadał na pytania dziennikarzy zebranych na Superauto.pl Stadionie Śląskim.
Fornalik: Chciałbym, by za jakiś czas, gdy ktoś popatrzy na grę tej drużyny, powiedział: "Widać, że to jest Ruch Chorzów”

We wtorek całą niebieską społeczność kibiców Ruchu Chorzów wstrząsnęła informacja, że kontrakt Dawida Szulczka został rozwiązany za porozumieniem stron, a pochodzący ze Świętochłowic szkoleniowiec nie jest już trenerem pierwszej drużyny chorzowskiej ekipy

Bardzo szybko jednak media zaczęły informować o potencjalnym zastępcy 35-latka, którym miałby zostać sam Waldemar Fornalik. Doniesienia prasowe potwierdziły się już około 24 godziny od informacji o rozstaniu się z Szulczkiem, kiedy to Ruch na stronie klubowej przedstawił, "nowego-starego" trenera Ruchu, którym został popularny Waldek King

Dla Fornalika powrót na Cichą jest bardzo symboliczny. W klubie z Chorzowa spędził bowiem całą swoją piłkarską karierę, a po jej zakończeniu już dwukrotnie wcześniej przejmował stery Niebieskich. Teraz urodzony w Myślenicach szkoleniowiec po 8 latach rozbratu ponownie zasiądzie na ławce trenerskiej chorzowian

W dniu wczorajszym 62-latek poprowadził już trening pierwszej drużyny Ruchu Chorzów, a dziś o godzinie 9:00 na Superauto.pl Stadionie Śląskim odpowiadał na pytania dziennikarzy związane z jego sensacyjnym powrotem

- Życie idzie do przodu, wiele się zmienia. Nie ma już kawiarenki, ma powstać nowy stadion – nic, tylko się cieszyć. Pozostały wspomnienia, wspaniałe chwile, w których ludzie święcili sukcesy. (...) Odchodząc z klubu ostatnim razem, czyniłem to w trudnym momencie. Nastąpiło zmęczenie materiału, wiele rzeczy nie było do końca załatwionych, drużyna była niezadowolona. Nie chcę wchodzić w szczegóły, rozgrzebywać przeszłości. Nie było możliwości, bym dokończył tamten sezon - wspominał o różnicach w klubie oraz swoim odejściu w 2017 roku Waldemar Fornalik.

Na konferencji prócz nowego trenera Niebieskich pojawił się również dyrektor sportowy chorzowskiej ekipy Tomasz Foszmańczyk, który wytłumaczył decyzję o rozstaniu się z Dawidem Szulczkiem.

- Zadecydowało przede wszystkim to, że na koniec poprzedniego sezonu i w czasie okresu przygotowawczego trener Dawid Szulczek dostał duże wsparcie od całego środowiska Ruchu. Zrobiono dużo zmian, dużo dobrego się wydarzyło podczas tego okresu, a efektu nie widzieliśmy. Chcieliśmy rozpocząć ten sezon dużo lepiej, nie mówiąc nawet o punktach, a samej grze - tłumaczył dyrektor sportowy Ruchu Chorzów, Tomasz Foszmańczyk.

Były kapitan Ruchu zwrócił również uwagę, że decyzja ta nie była łatwa, ale jak zapewniał obie strony rozstały się w sposób profesjonalny.

- Zwolnienie trenera nigdy nie przychodzi łatwo zarówno tym którzy stoją po stronie klubu, jak i trenerowi. Dawid przez wszystkich w klubie był traktowany szczególnie też z racji tego, że jest kibicem Niebieskich i tym bardziej w takich momentach jest trudno o tą rozmowę i zwolnienie. Sama finalizacja decyzji gdy emocje opadły przebiegała profesjonalnie, tak jak powinno, a trener zrobił ukłon w stronę klubu. Rozstaliśmy się w bardzo dobrych relacjach - zdradził Foszmańczyk.

Przed nowym trenerem Fornalikiem trudne zadanie, gdyż wchodzi do klubu w trakcie sezonu. Zapytany o swój jutrzejszy debiut zwrócił uwagę, żeby za szybko nie zapisywać sobie trzech punktów.  

- Sytuacja jest o tyle niebezpieczna, że każdy już widzi 3 punkty dopisane w meczu z Pogonią Siedlce. To niebezpieczeństwo. Gdy wchodziłem do zespołu w 2009 roku, graliśmy półfinał Pucharu Polski z Legią i nie byliśmy stawiani w roli faworyta - obojętnie, co by się wydarzyło, każdy by to przyjął normalnie. Dzisiaj oczekiwania są takie, by mecz z Pogonią Siedlce był wygrany. Oby tak się stało - ostrzegał Fornalik

Fornalik podkreślił, że wraz z nim do klubu dołączył również jego brat Tomasz i to na razie jedyne zmiany, jakie zaszły w sztabie szkoleniowym. Sam trener nie ukrywa, że potrzebuje jeszcze kilku tygodni do analizy składu swoich współpracowników oraz tego, że przydałby się jeszcze przynajmniej jeden asystent. Jako cel na najbliższe miesiące trener określił to, żeby Ruch grał lepiej i rozważniej.

 - Chcę widzieć drużynę zmobilizowaną, charakterną, walczącą o każdą piłkę, ale też mądrą. Mądrze przy tym operującą piłką i potrafiącą cierpieć w fazach, gdy ją oddajemy. Musimy wtedy być wyrachowani. Chciałbym, by za jakiś czas, gdy ktoś popatrzy na grę tej drużyny, powiedział: „Widać, że to jest Ruch Chorzów”. Bo ma swój sposób, swój styl. Bo jest to namacalne - powiedział Waldemar Fornalik

Waldemar Fornalik związał się z chorzowskim klubem kontraktem do 30 czerwca 2027 roku. Debiut szkoleniowca już jutro, 8 sierpnia, kiedy to Niebiescy siebie zmierzą się z Pogonią Siedlce. To spotkanie rozpocznie się o godzinie 18:00.

Redagował Jakub Brzozowicz

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

slazak 07.08.2025 17:45
Proponuje zrobic ankiete i zapytac podatnikow Chorzowa czy chca w ogole jakiegos klubu...

Ostatnie komentarze

Autor komentarza: slazakTreść komentarza: Az wstyd tu mieszkać. Kiedyś byłem dumny z tego...Data dodania komentarza: 14.12.2025, 06:02Źródło komentarza: Wiemy już, gdzie mieszka najwięcej dłużników. Jak w zestawieniu wypadli chorzowianie?Autor komentarza: TurTreść komentarza: Po co przejscie skoro tramwajem nie można nigdzie pojechać. Jestem ciekaw kiedy zawiąże się wreszcie inicjatywa odwołania michasia i jego rady.Data dodania komentarza: 13.12.2025, 14:43Źródło komentarza: Przejście podziemne dla pieszych pod ulicą Katowicką w końcu zostało otwarte!Autor komentarza: icekTreść komentarza: Chyba Redakcja o czymść zapomniała. Jeśli macie 400 mln długu to największym kosztem są odsetki od tego długu, szacuję 20 mln rocznie (5%).Data dodania komentarza: 13.12.2025, 12:57Źródło komentarza: Budżet Chorzowa 2026: historyczne dochody, rekordowy deficyt. Oto lista najważniejszych wydatków inwestycyjnychAutor komentarza: Synek z CwajkiTreść komentarza: Tylko że miasta ościenne nie są zainteresowane sfinansowaniem remontu albo odbudowy estakady. Ta sytuacja doskonale pokazuje impotencję metropolii. Problem estakady to właściwie nie jest problem Chorzowa, ale Bytomia i Katowic. To jest problem całej Metropolii, która umywa ręce i mówi, że nie da pieniędzy. Jeżeli nie zjednoczymy się w jedno miasto, to rozrobnieni upadniemy.Data dodania komentarza: 12.12.2025, 19:20Źródło komentarza: Maciej Franta: "W innej sytuacji nikt by nie przetestował zamknięcia estakady"Autor komentarza: RepRezentantTreść komentarza: Wszystko jasne, mieszkańcy którzy żyją na krechę wybrali sobie prezydenta, który wybuduje kolejny stadion na krechę XD ten cały Chorzów nadaję się tylko do utylizacji, straszna bieda umysłowa u WasData dodania komentarza: 12.12.2025, 10:54Źródło komentarza: Wiemy już, gdzie mieszka najwięcej dłużników. Jak w zestawieniu wypadli chorzowianie?Autor komentarza: kibicTreść komentarza: W prawdzie kibole go wybrali ,ale co oni na to.Może by ten z Radzionkowa zapytał by mieszkańców.Robi wszystko by go odwołać.Data dodania komentarza: 11.12.2025, 20:28Źródło komentarza: Stadion w zamian za przyłączenie Chorzowa do Katowic? “Prezydent mówił, że byłby w stanie to zrobić”
Reklama
Reklama
Reklama