Silesia Memoriał Kamili Skolimowskiej po raz czwarty rozegrany został w ramach cyklu Diamentowej Ligi, gdzie rywalizowali najlepsi lekkoatleci świata. Organizatorzy zapowiadali emocje na poziomie olimpijskim, spakowane w cztery godziny zmagań. Na ten dzień na Superauto.pl Stadionie Śląskim zakontraktowano aż 45 medalistów imprezy czterolecia!
Mały przedsmak dla kibiców miał miejsce w przeddzień wydarzenia, na katowickim Rynku, podczas tzw. City Games. Były to trzy konkurencje żeńskie w ulicznym wydaniu - pchnięcie kulą, skok o tyczce i skok wzwyż. W tej ostatniej najlepsza okazała się Jarosława Mahuczich. Rekordzistka świata i mistrzyni olimpijska uporała się przy tym z rekordem memoriału, który od teraz wynosi równe 2 metry.
W sobotę, tradycyjnie impreza rozpoczęła się od memoriałowego, łączonego konkursu rzutu młotem. Najlepszy z panów był Bence Halasz (81.77), a wśród pań triumfowała Camryn Rogers. W obu przypadkach stawkę zamknęli Polacy - Paweł Fajdek uzyskał 76.74 m, a Katarzyna Furmanek 65.50 m.
Zawodom w Chorzowie zawsze towarzyszą zmagania osób niepełnosprawnych i paralimpijczyków. Nie inaczej było i w tym roku - rozegrano biegi sprinterskie, a także ściganie na handbike-ach.
Niemałe emocje budziła konkurencja sztafet 4x400 m mężczyzn. Na bieżni aż dwie reprezentacje Polski - seniorzy oraz juniorzy. Do tego ekipy Hiszpanii i Węgier. Bieg zorganizowano specjalnie dla tych pierwszych, co miało być dla nich ostatnią okazją do uzyskania kwalifikacji na mistrzostwa świata w Tokio. To także pierwsza taka konkurencja w historii mityngów Memoriału Skolimowskiej.
Polacy w składzie Daniel Sołtysiak, Marcin Karolewski, Kajetan Duszyński i Maksymilian Szwed mieli za cel uzyskać wynik co najmniej 2:59.11, mając do pomocy technologicznego pacemakera w postaci światełek prowadzących na taki właśnie czas.
Choć biało-czerwoni w bardzo dobrym stylu, jako pierwsi przekroczyli linię mety, rezultat 3:00.23 nie wystarczył do pełni zadowolenia.
- Zabrakło troszeczkę szczęścia, bo byliśmy przygotowani tym składem. Myślę, że pobiegliśmy dobry wynik i w bezpośredniej rywalizacji w całym biegu bylibyśmy w stanie jeszcze jedną sekundę urwać - przyznał Kajetan Duszyński i zauważył, że niemal połowa rywalizacji to był samotny bieg.
Ze swojego występu nie będzie zadowolony Konrad Bukowiecki. Nasz kulomiot jako jedyny nie przekroczył granicy 20 metrów i zajął ostatnie miejsce (19.32). Najdalej pchnął Amerykanin Payton Otterdahl - 22.28.
Cordell Tinch niemal zdeklasował rywali i wyrównał 11-letni rekord Memoriału Kamili Skolimowskiej na 110 m przez płotki - 13.03. Jakub Szymański uzyskał najlepszy wynik w sezonie - 13.28.
1:54.74 Keely Hodgkinson to nowy rekord mityngu i najlepszy wynik w tym roku na listach na 800 m. Dobrze spisały się też Polki - zarówno Angelika Sarna (1:59.08) jak i Margarita Koczanowa (1:59.90) poprawiły swoje PB. 2:01.60 to rezultat Anny Wielgosz.
Diamentowa Liga start!
Punktualnie o godzinie 16:00 oczy kibiców z ponad 200 krajów świata zwróciły się na Superauto.pl Stadion Śląski, bo właśnie wtedy rozpoczęła się transmisja Diamentowej Ligi. Na trybunach zasiadło dokładnie 40 211 kibiców, a przed ekranami miliony fanów lekkiej atletyki, śledząc zmagania na najwyższym, światowym poziomie.
Na pierwszy ogień 400 m kobiet, gdzie najszybsza była Marileidy Paulino (48.66). Tym razem dopiero piąta w stawce była Natalia Bukowiecka, której niewiele zabrakło, aby po raz kolejny rozprawić się w barierą 50 sekund (50.16).
Znakomita Faith Kipyegon miała chrapkę na poprawienie kolejnego rekordu świata, tym razem na 3000 m. przy ogromnym aplauzie publiczności i w towarzystwie meksykańskiej fali niemal tego dokonała, ale ostatecznie zabrakło jej 0,55 sekundy. Mimo to 8:07.04 to nowy rekord Diamentowej Ligi, rekord Kenii, drugi wynik w historii i oczywiście najszybszy tegoroczny rezultat na światowych listach.
Do worka z rekordami Diamond League dołożyła się Masai Russell. Amerykanka 100 m przez płotki pokonała w czasie 12.19. Pia Skrzyszowska nie zdołała zakwalifikować się do finału (12.66).
– W pewnym momencie można się było po prostu zgubić w tym wszystkim, co naraz działo się na płycie. Nie wiadomo było, gdzie patrzeć, tak wiele działo się dobrego. To jest coś fantastycznego. Przecież wynik, jaki uzyskały płotkarki na 100 m ppł, nie mieści się w głowie. W półfinale padło 12.28 s, w finale 12.19 s od Masai Russel. A czasy, które dawały olimpijskie złoto, tu nie dawały podium – komentuje dyrektor sportowy memoriału Piotr Małachowski.
Gudaf Tsegay także postanowiła zaatakować rekord świata, należący do Kipyegon, na dystansie 1500 m. Również jej niewiele zabrakło, a "nagrodą pocieszenia" było dla niej zwycięstwo i rekord memoriału - 3:50.62.
100 m panów to miało być jedno z dań głównych tegorocznego Memoriału Kamili Skolimowskiej. Najszybszy był Kishane Thompson (9.87), wyrównując rekord mityngu. Tuż za nim uplasował się Noah Lyles - 9.90. Jedyny Polak w tej stawce, Oliwer Wdowik, uzyskał czas 10.32.
Bezkonkurencyjna była Femke Bol na 400 m przez płotki. Holenderka zwyciężając pobiła swój własny rekord mityngu, notując 51.91, co dodatkowo jest najlepszym tegorocznym rezultatem na świecie.
Bieg na 1500 m panów, niestety, bez Jacoba Ingebrigstena, zwyciężył Yared Nuguse z czasem 3:33.19. W tym biegu rekord życiowy poprawił Maciej Wyderka - 3:34.77, a Filip Ostrowski pobiegł SB - 3:36.08.
Shericka Jackson wróciła po trzech latach na bieżnię Superauto.pl Stadionu Śląskiego i wygrała bieg na 200 m. Aktualna mistrzyni świata pobiegła 22.17, co jest jej najlepszym tegorocznym rezultatem.
Kolejnym zawodnikiem, który udowodnił, że na Śląsku biega się naprawdę bardzo szybko, jest Karsten Warholm. Rekordzista świata huknął kolejny rekord Diamentowej Ligi i najlepszy światowy rezultat tego roku - 46.28 na 400 m przez płotki.
– Ten tartan, ci ludzie, ten hałas? To niesie. Niezwykłe przeżycie, móc tutaj biegać. Dziękuję, Polsko – powiedział po swoim występie MVP tej edycji mityngu.
Norweg za swój wynik otrzymał od organizatorów efektowny pierścień. To trzeci najlepszy bieg, jaki kiedykolwiek widziano w tej konkurencji. I najszybszy Warholma poza igrzyskami w Tokio, gdzie ustanawiał nadal obowiązujący rekord świata (45.94).
Zaledwie 4 dni wcześniej Armand Duplantis po raz 13 poprawił rekord świata w skoku o tyczce (6.29). Podczas swojej kariery bił go m. in. w Kotle Czarownic. W sobotę w Chorzowie zwyciężył, przeskakując poprzeczkę ustawioną na wysokości 6.10. Kolejne próby na 6.20 były niestety nieudane w jego wykonaniu. Piotr Lisek skoczył 5.70 i był dziewiąty.
Bez zaskoczenia obyło się w biegu na 100 m pań, który wygrała Melissa Jefferson-Wooden. Uzyskane przez nią 10.66 to drugi najlepszy wynik na świecie w tym roku i wyrównany rekord Memoriału Kamili Skolimowskiej. 11.08 to zaś najlepszy wynik w sezonie Ewy Swobody.
23 sierpnia 2025 - warto zapisać tę datę
Wynik sumaryczny tegorocznej edycji Diamentowej Ligi w Polsce wg punktacji World Athletics jest tylko o włos słabszy od ubiegłorocznego – czyli tego, gdzie padły dwa rekordy świata.
– Wtedy był to szok, poszliśmy z rozpędu. Ale o wiele trudniej jest się obronić. Dziękuję wam, Kamila Skolimowska jest z nas dumna. To, co usłyszałem od najważniejszych ludzi w World Athletics, daje jasną informację: nas wkrótce czekają wielkie rzeczy. Tylko że one już są wielkie – przekazał na gorąco komitetowi organizacyjnemu Marcin Rosengarten, szef imprezy.
Władze Diamentowej Ligi potwierdziły, że następny Silesia Memoriał Kamili Skolimowskiej odbędzie się 23 sierpnia 2026 roku. Wkrótce ruszy sprzedaż biletów – z zastrzeżeniem, że w pierwszej kolejności oferta specjalna zostanie udostępniona osobom zapisanym do newslettera.
Pełne wyniki - https://www.diamondleague.com/results-standings/live/











Napisz komentarz
Komentarze